Kto na ŚUM 2014?? Integracja :)

[kokardka]

Lawsonia Inermis, żeby mieć podpis musisz przekroczyć magiczną liczbę 60 postów o ile się nie mylę, wtedy też będziesz mogła edytować posty etc.

[Blanek]

O kurde ! To trzeba zacząć spamować, bo co jak co, ale brak możliwości edytowania postów jest nieco uciążliwy

[hippie]

No tooo może i ja się odezwę. Teoretycznie wybieram się na SUM, teoretycznie, bo raczej wiekowo nieodpowiednia jestem i w dalszym ciągu zastanawiam się, czy 6 lat to wcale nie tak dużo
W każdym razie nazwisko na B, Katowice!
Witam!

[Stalowy]

hippie, od niedawna dużo lepsze 6 niż 7 lat

[karooolajn]

hippie cześć! Gratuluję wytrwałości! Skończyłaś już jakiś inny kierunek?

[Lawsonia Inermis]

Izuzet, bardzo chętnie skorzystam z propozycji, co henna, to henna, nigdzie lepszej posady nie znajdę, a do Indii wyjeżdżać mi się nie uśmiecha

kokardka, dziękuję, dziękuję, już wiem

[hippie]

Tak się zdarzyło, że skończyłam
ale walczyć trzeba do końca!

[Blanek]

Podziwiam

[hippie]

ejże! zapomniałam dodać, że to moje 2 podejście do medycyny dopiero
więc nie ma nic do podziwiania!

[Katatonia]

My właśnie podziwiamy za to, że Ci się chce walczyć o marzenia, choć mogłabyś zostać przy swoim pierwszym kierunku studiów Z tego co słyszałam od znajomych na medycynie, dużo ludzi którzy marzą o lekarskim rezygnuje po pierwszym podejściu, np. idą na inne studia i już tam zostają. A akurat to, że udało Ci się po drugim podejściu świadczy tylko o determinacji w dążeniu do celu

[mrsdavis]

My właśnie podziwiamy za to, że Ci się chce walczyć o marzenia, choć mogłabyś zostać przy swoim pierwszym kierunku studiów

Kto podziwia, ten podziwia.

[MrBrightside]

My właśnie podziwiamy za to, że Ci się chce walczyć o marzenia, choć mogłabyś zostać przy swoim pierwszym kierunku studiów

Kto podziwia, ten podziwia.

mrsdavis jak zwykle uroczo

OT: Szacunek za determinację na pewno się należy, ale czy podziw? Osobiście, jak się rekrutowałem po maturze, byłem zdeterminowany, by zacząć jakiekolwiek studia od razu, a że udało się dostać na medycynę, no to super. Jak sobie pomyślę, że przede mną jeszcze długie 5 lat studiów, a potem drugie tyle specjalizacji, no to mi słabo trochę. Sam nie zdecydowałbym się na takie zwlekanie z rekrutacją na lekarski/stomę, ale to może kwestia tego, że miałem kilka pomysłów na swoją przyszłość i nie skupiałem się przesadnie na tym jednym. Niemniej życzę powodzenia i wytrwałości, bo jednak trochę wysiłku te cudowne studia kosztują.

[mrsdavis]

miałem kilka pomysłów na swoją przyszłość i nie skupiałem się przesadnie na tym jednym.

Szersze spektrum zainteresowań, pewna rozpiętość umiejętności (i jakkolwiek inaczej to nazwać) budzi we mnie odczucia bliższe podziwowi aniżeli upieranie się przy jednym, najwłaściwszym z właściwych pomysłów.