Haha To ja jadę w poniedziałek do Krakowa, a we wtorek do Kielc!Nitrogenium32 pisze:U mnie biologia jest w obydwu formach (poniedziałki, środy i czwartki dalej z materiałem, w piątki wejściówki i powtarzamy wszystko po kolei aż do genetyki, ale od genetyki nie powtarzamy). Na chemii idziemy prosto do przodu, powtórzenia są w formie sprawdzianów raz na miesiąc, uczymy się do nich sami.Karola96 pisze:Odbiegając od tematu studniówki, jak wygląda wasza nauka? Robicie jednocześnie powtórki i bieżące tematy do szkoły, czy tylko to drugie, a powtórki zostawiacie na później?
U mnie jest taka głupia sytuacja, że albo trzy dni dłuższej wycieczki jakoś zbawią całą klasę, albo nie możemy się zgrać (co poniektórzy.). Inne klasy, np. takie matfizy (chociaż w klasie, gdzie wychowawcą jest stary matematyk, wycieczka się może zdarzy jedna, i to jednodniowa, na całe trzy lata) to sobie jeżdżą, ot, np. teraz niedługo na 3 dni do Poznania. A taki biolchem? Nie, nie może, bo te trzy dni bez nauki decydują o wyniku matury - 0% od razu! -_-Lullaby15 pisze:(w poniedziałek nie ma bio, bo jedziemy do Krakowa)
Bosko!