Elektroujemność, energia jonizacji, aktywność.

[Karmel]

Doszedłem do takich wniosków, jeśli mogę kogoś prosić o sprawdzenie, byłoby to bardzo pomocne.


Im mniejsza elektroujemność metalu, tym większa jest jego aktywność, tym mniejsza jest energia jonizacji i powinowactwo elektronowe.

Według mnie długości promienia atomowego nie można odnosić do elektroujemności, aktywności, ani energii jonizacji.

Co o tym myślicie?

[marcin93]

Łatwiej pod względem energetycznym jest oderwać elektron dalszy czy bliższy jądra?

[Giardia Lamblia]

Aktywność to może być jonów w roztworze i jest związana ze stężeniem efektywnym.

Ja wiem, że różne gimnazjalno-licealne źródła mogą mówić o metalach mniej/bardziej aktywnych. W tym ujęciu do jakiego je odnoszą jest to błąd.

Potwierdzam to, co napisał McPherson, zobacz sobie jaki jest ogólny trend zmian wartości elektroujemności w grupie (są wyjątki).

[Karmel]

Rozumiem, co macie na myśli, bo sam się tak uczyłem. Ale jak weźmiecie np. lit oraz stront (ta sama elektroujemność), to zobaczycie sobie z tabeli energii jonizacji, że stront ma tę energię wyższą, a ma przecież większy promień atomowy.

Tabela:

Kod: Zaznacz cały

pl.wikipedia.org/wiki/Molowe_energie_jonizacji_pierwiastk%C3%B3w

[Giardia Lamblia]

Stront nie jest litowcem. Ten 2 elektron na podpowłoce s (powłoka walencyjna) również ma wpływ na wartość energii jonizacji.

[DMchemik]

Na pewno tę samą? Elektroujemność choć definiowana w prosty sposób, to jednak matematycznie jest kilka metod jej liczenia i kilka założeń. Są więc różne skale elektroujemności i mają trochę inne zastosowanie. Najlepsza jest skala Mullikena. Natomiast w szkolnej skali Paulinga to lit ma wyższą elektroujemność o 0,03, natomiast w skali Allreda-Rochowa to stront ma wyższą.

A wiosną był temat o elektroujemności poruszany, może warto go odgrzebać.