Pytanie jest takie, czy ktoś dobrze się czuje?Przedstawicielka uniwersytetu Janet Napolitano powiedziała w oświadczeniu, które odbyło się w poniedziałek, że celem jest stworzenie systemu bardziej przyjaznego dla gejów, lesbijek i osób transgenderycznych. Zgodnie z planem, wszystkie pojedyncze toalety będą zamienione na „neutralne płciowo”, a nowo wybudowane i odnowione kampusy będą zawierać toalety dla wszystkich. Oficjale uniwersytetu nie chcą wyjawić, ile toalet będzie przekształconych w dziesięciu kampusach, które obsługują 238 tysięcy studentów, ani jaki będzie koszt przekształcenia ich. Podobna polityka istnieje już po tym, jak w zeszłym roku zostało zatwierdzone prawo stanowe, że osoby transgenderyczne miały wybierać, z których toalet miały korzystać.
I jak to się skończy? Bo normalni ludzie tego nie wytrzymają.
Aha, dziecku nie można powiedzieć, że jest chłopakiem, tylko czekać, aż on sam się zdecyduje, w której płci się lepiej czuje.Nie używajcie zwrotów: „chłopcy, dziewczęta”, „panie i panowie”, „you guys” i tym podobnych wyrażeń skierowanych w stosunku do wybranej płci, by zwrócić uwagę uczniów.
Mówi dokument szkoleniowy skierowany do nauczycieli w Lincoln Public School, uczących w middle-school (chodzą tam uczniowie od 12-14 lat).
Dokument zakazuje mówić do uczniów: „Ustawcie się w rzędzie chłopcy/dziewczęta”. Natomiast proponuje, by dzieci ustawili się w rzędach, w zależności od tego, czy preferują: mleko czy sok / psy lub koty / zimę czy lato etc.
Dokument mówi, że mamy być nietolerancyjni na otwarcie wrogie postawy jeśli chodzi o płciowość. Mamy unikać określenia „normalny” jeśli chodzi o zachowania.
Te m.in. instrukcje znajdują się w dokumencie „12 kroków na drodze do integracji płci” napisanym przez Gender Spectrum, organizację, która „dostarcza edukację i wsparcie, by pomóc stworzyć wrażliwe i zjednoczone płciowo środowisko dla dzieci w każdym wieku”.
Co więcej, poucza nauczycieli, by przerywali lub napominali uczniów, kiedy ze sobą rozmawiają i używają terminów „chłopiec, dziewczyna”, by wiedzieli, że takie coś jest złe.
Nauczyciele dostali również ulotki stworzone przez Center for Gender Sanity, które wyjaśniają, co to jest „tożsamość płciowa”.
Tożsamość płciowa – nie może być zmierzona albo obserwowana, jest ustalana przez daną osobę.
Ciekaw jestem, jaki będzie tego koniec, oraz czy ta zaraza przyjdzie do Polski.
Czekam na wypowiedzi.