2015/16 - dalej wystarczy setka z matematyki podst?

[kate27]

Witam Poprawiam w tym roku maturę z zamysłem startowania na lekarski i zastanawiam się, czy za rok dalej styknie ~setka z podstawy, czy to zbyt ryzykowne i jest spore ryzyko, że po prostu wyprą mnie osoby, które pozdawały 3 rozszerzenia?

przelicznik: podstawa x 0,7 i rozszerzenie x 1

To 70 punktów wydaje się troszkę śmieszne w świetle wyników wymaganych w ubiegłych latach. Pewnie progi nieznacznie spadną (bo to mało prawdopodobne, że każdy porwie się na rozszerzenie), ale czy aż tak? Rozważam opcję nadrabiania różnic i zdawania rozszerzenia ale po prostu zastanawiam się, czy to konieczne.

[nodame]

Też się nad tym zastanawiałam. W sumie powinny wypowiedzieć się osoby, które zdawały maturę rozszerzoną z matematyki i powinny odpowiedzieć nam na pytanie czy trudno jest uzyskać wynik 70%+ z rozszerzenia.

Z tego, co wiem na WUMie będzie liczyć się fizyka podstawowa x0,9. I taki przelicznik wydaje mi się bardzo korzystny, aczkolwiek czy warto zdawać fizykę, która będzie liczyć się tylko tam? /

[DonaBasia]

Pewnie progi nieznacznie spadną (bo to mało prawdopodobne, że każdy porwie się na rozszerzenie), ale czy aż tak? Rozważam opcję nadrabiania różnic i zdawania rozszerzenia ale po prostu zastanawiam się, czy to konieczne.

Wśród maturzystów coraz więcej desperatów, którzy zrobią wszystko, żeby się dostać na lekarski. Porwanie się na rozszerzenie może nie jest normą, ale całkiem pokaźna grupa bierze się za mat/fiz R
Napisanie mat P na 90% = tylko 63 % z rozszerzenia.

Jak będą wyglądały progi nie wie nikt. Według mnie całkiem sporo spadną, ale ci z rozszerzeniami wypadną lepiej.

[nodame]

Wiesz co? Niekoniecznie. Na uczelniach, na których liczą się 3 przedmioty wystarczy mieć przeciętne wyniki z trzech przedmiotów. Jeżeli ktoś będzie miał 2 przedmioty bardzo dobrze napisane i jeden słabiej to i tak wyjdzie na tym bardzo dobrze.

Miałam koleżankę na profilu matematycznym i napisała tegoroczną (zaznaczam, bo była trudniejsza matura) z matematyki rozszerzonej na około 50% Więc może 60% to nie tylko, ale aż.

[kate27]

No ja właśnie tego się obawiam. Z podstawy bez problemu jestem w stanie wyciągnąć coś pod setkę, a z rozszerzenia nie mam pojęcia, bo nie miałam w szkole i musiałabym sporo nadrobić.

Chyba pozostaje mi po prostu przysiąść w najbliższym czasie nad książkami z rozszerzenia i ocenić, czy to na moje siły, a raczej czy będę w stanie napisać nagt70, żeby faktycznie dostać więcej niż za podstawę.

[DonaBasia]

Miałam koleżankę na profilu matematycznym i napisała tegoroczną (zaznaczam, bo była trudniejsza matura) z matematyki rozszerzonej na około 50% Więc może 60% to nie tylko, ale aż.

Argument mam koleżankę jakoś do mnie nie przemawia. Ma się różne koleżanki, na pewno masz też taką, która zdała mat R bardzo dobrze bez większego zaangażowania

Wszystko zależy od tego, ile ma się czasu i chęci.

Chyba pozostaje mi po prostu przysiąść w najbliższym czasie nad książkami z rozszerzenia i ocenić, czy to na moje siły, a raczej czy będę w stanie napisać nagt70, żeby faktycznie dostać więcej niż za podstawę.

Gdybym była Tobą (ale nie jestem), to skupiłabym się na biologii i chemii. Matma nie jest trudna, ale do matury zostało tylko 7 miesięcy. Ze 100 % z podstawy będzie się dało dostać, jeśli reszta będzie napisana na90 %

[plusk]

Nawet się nie zastanawiajcie, tylko piszcie rozszerzenie! Matmy uczyłam się przez rok i napisałam na 84%. Po roku nie otwierania książek napisałam tę trudną maturę na 70%. Z podstawy miałam w tym roku 94%. Jasne, że jak ktoś będzie miał po 90% z biologii i chemii to dostanie się nawet z podstawą. Jednak teraz nie wiecie, czy będziecie tyle mieli. Jeżeli ktoś nie ma czasu, można spróbować ogarnąć coś przy minimalnym wysiłku lub nawet nie ucząc się wcale - wielu nauczycieli nawet na podstawie realizuje trochę materiału z rozszerzenia. Jeżeli się nie uda - nic nie stracicie, a może się okazać, że rozszerzenie uratuje wam tyłek.

[limewater]

Mysle, ze zwazajac na tegoroczny arkusz z mat rozszerzonej, całkiem sensowne wydawało by sie jednak zeby postawic na te 90%+ z podstawy.

[RelatywnieKreatywna]

Ja również poprawiam mam podst. matematykę 92%, rozszerzoną biologię 93%, niestety chemia najgorzej - 75%. Zamierzam poprawiać chemię na ponad 90% (zasiądę na dwa miesiące konkretnie), ale zastanawiam się też nad rozszerzoną matematyką lub fizyką. Jest tu ktoś doświadczony niegdybający? : D co myślicie?

[kate27]

RelatywnieKreatywna, no chemię faktycznie trzeba poprawić, a co do matmy, to bym zaryzykowała z rozszerzeniem. jak ci nie pójdzie, to masz awaryjnie podstawę na 92%

[die_Sonne]

A mi się jednak wydaje, że matma podstawowa raczej nie wystarczy. Znam sporo osób, które chcą na medycynę i zdają w tym roku maturę i wszyscy rzucili się na matmę rozszerzoną albo fizykę.
Zakładając, że i biologię i chemię i matmę napiszecie na 100%, to uzyskacie 270 punktów, a nie oszukujmy się, mało kto napisze oba rozszerzone przedmioty na stówę.
Nie chcę Was dołować, ale radziłabym ogarnąć rozszerzenie z matmy. Jeśli się zepniecie, to dacie radę

[DobreOko]

to że wszyscy których znasz rzucili się na rozszerzoną matme nie znaczy że ją dobrze zdadzą, szczególnie jeśli w szkole mieli tylko podstawy, samemu ogarnąć rozszerzenie i jednocześnie przygotować się bardzo dobrze z biologii i chemii jest mega trudno
tak że może niekoniecznie trzeba będzie mieć matmę rozszerzoną
a co do fizyki. to już co kto lubi i umie, ale 90% z matematyki i 70% z fizyki daje tyle samo pkt, ja osobiście 90% z matmy zrobię bezproblemowo a z fizy nie wiem czy bym 60 utlukła

[DonaBasia]

to że wszyscy których znasz rzucili się na rozszerzoną matme nie znaczy że ją dobrze zdadzą, szczególnie jeśli w szkole mieli tylko podstawy, samemu ogarnąć rozszerzenie i jednocześnie przygotować się bardzo dobrze z biologii i chemii jest mega trudno

Nie każdy się rzuca teraz porobili dużo profili biol-chem-mat/fiz. Większość z tych, którzy zdają mat R zaczęli się przygotowywać, odkąd było wiadomo, że liczy się matematyka (czyli mniej więcej od września 2013 - UJ).