Anatomia z Dr. Syc

[merciness]

To już znacie nowych asystentów? Przecież były seminarki

[karooolajn]

Erick od przyszłego tygodnia zmiana asystentów, może będziesz miał okazję przeżyć zajęcia z Panią Doktor

Jak mogłaś mi to wywróżyć

Ja też mam!

[Erick]

I jak wrażenia?

[karooolajn]

Świetnie prowadzi ćwiczenia, wszystko pokazuje co tylko było w sylabusie - z poprzednim asystentem tego nie miałam. Wiadomo, że jest pani doktor jest bardzo wymagająca, ale przynajmniej w końcu się dobrze nauczę. Zwłaszcza, że nie ma już wejściówek z histologii do następnego semestru No, ale dwójeczka wpadła i trzeba poprawić, żebym w piątek mogła podejść do kolosa
A u Ciebie?

[Erick]

Mam podobne odczucia. Na pewno po zajęciach z nią człowiek ma pewność, że rozumie i umie dany dział, w dodatku najlepsze preparaty tylko dla nas Mieliśmy co najmniej 6 preparatów na jednym stole, żebyśmy wszystko zobaczyli, a potem po jednym oddawała innym grupom. A to nagłe zadawanie pytań na zajęciach sprawia, że człowiek bardziej z nich korzysta, bo musi być skupiony cały czas. Myślałem, że po zajęciach z nią będzie rozpacz, a teraz nie chciałbym innego asystenta.
Wyjątkiem nie jestem 2 też muszę poprawić

[lith]

Czyli wypranie mózgów na ŚUMie zajmuje 2 miesiące

[Mårran]

Syndrom Sztokholmski

[Erick]

Nie, po prostu ludzie, którzy nie mieli tych magicznych zajęć tego nie zrozumieją. Też nie rozumiałem jak można lubić asystenta, który tak łatwo uwala na ćwiczeniach. Najlepsze jest to, że rozmawiałem z grupą, która miała zajęcia wcześniej z dr S i oni są niezadowoleni, że im asystenta zmieniono.

[Aksolotl]

Rozumiales jak mozna ja lubic 26 listopada, jak jeszcze nie miales z nia zajec czyli nie trzeba, zeby zrozumiec.

Tez rozumiem, bo mam podobnego asystenta. I jest kochany

[Erick]

Ale miałem zajęcia na tej samej sali, więc widziałem jak prowadzi zajęcia, więc tak jakbym z nią miał.

[merciness]

Ja z dr Syc nie miałam, dlatego wytłumaczcie mi jedno : jak was motywuje do nauki na zajęcia świadomość, że i tak uwalicie na jakiejś [mod]? Rozmawiałam z dziewczynami, które płakały, bo umiały naprawdę dużo a i tak wyszły z 2.

Generalnie jak dr Syc odwiedza nasza sekcję na anatomii, to zawsze żartuje sobie z dr Kaśkoszem i wszyscy prawie płaczemy ze śmiechu.

Btw, dr Syc jest już legendarna, bo kilka pokoleń już przez nią płakało. Ale są jeszcze inni asystenci, którzy wiedzę mają podobną, a nierzadko większą niż dr Syc szczerze mówiąc. Np. dr Chowaniec
I tak się zastanawiam, czy oprócz dr Syc, jakiś inny asystent pyta/robi wejściówki na ćwiczeniach ?

[Erick]

Wydaje mi się, że dr S uwala zawsze na pierwszych zajęciach z danego działu po to, żeby ludzie byli zmuszeni do powtarzania tego materiału jeszcze raz aż to się utrwali, w efekcie osoby z jej grupy po kilku zajęciach śpiewają przy preparatach nazwami anatomicznymi Ale to tylko takie moje przypuszczenie.

[merciness]

Ale są grupy które zawsze mają 2 na zajęciach. a są grupy (znam tylko jedną na razie), która 2 dostała tylko raz.