Ath pisze:I nawet nie tylko pop czy disco polo, bo wiele osób ma tendencje w stylu Coma czy inny happysad taki głęboki", a z tym też lepiej nie wyskakiwać. To tak jakby powoływać się na Coelho
A dlaczego nie można by się powołać na Coelho? Coelho może być lekturą w gimnazjum
Owszem, że to może być lektura w gimnazjum. Kiedyś nawet chyba był temat prezentacji maturalnych o filozofii życia w utworach Coelho czy coś takiego. Pewnie egzaminatorzy uznają wszystko byle było faktycznie dobrze dobrane do tematu, ale z drugiej strony większość tematów jest tak dostosowana, że spokojnie wystarczy znać lektury, nie trzeba mieć Bóg wie jakiej wielkiej wiedzy, więc może lepiej nie ryzykować i nie wygłupiać się z niektórymi rzeczami
Nitrogenium32 pisze:U mnie w gimnazjum lekturą było np. opowiadanie Stary człowiek i morze - nasza polonistka powiedziała nam w tym tygodniu, żeby tego nie używać. Że lepiej użyć tego, co się poznało w liceum. I tak np. lepiej do toposu homo viator użyć eposu o Gilgameszu niż opowiadania Hemigwaya. Inny przykład - przy Pieśni nad Pieśniami wykorzystaj jej reinterpretacje: Canticum canticorum Salomonis Pendereckiego oraz Song of Salomon Kate Bush.
Ojeja Kate Jaki macie fajny polski. Ale akurat nie rozumiem dlaczego Stary człowiek i morze nie mógłby być, w końcu Hemingway dostał za to Nobla, więc nie jest to jakiś niepoważny utwór
Btw Nie wiem czy ktoś z Was ma dosyć chemii, ale nawet jeśli to nie do tego stopnia co ja