Nauka do matury 2016

[szymek48]

Tkanki łączne oraz stosunki stechiometryczne + kartkówka z moli. Coraz bardziej mi się podoba.

[Nitrogenium32]

De facto, skończyliśmy prawie miesiąc temu i od tego czasu czekamy na sprawdzian. Raz przełożyliśmy, potem nauczycielki nie było (bo uległa chorobie), niedawno szanowna biolożka sama przełożyła sprawdzian, no bo tak ładnie spisaliście się na tym dniu muzyki, pewnie nie zdążycie się przygotować na ten tydzień, ale to i tak tylko formalność". Już prawie miesiąc czekamy na test i w tym czasie cały czas robimy powtórki z tego działu.

Współczuję. Ja bym wolał pisać sprawdzian od razu po omówieniu danego działu. Dziwię się, że nauczycielka sama z siebie przełożyła sprawdzian, u nas jak ładnie prosimy to czasami nie da się niczego przełożyć, chociaż są wyjątki.

Ale np. trudno mi jakoś wrócić do układu rozrodczego i do rozwoju, z którego sprawdzian mam w piątek, podczas gdy teraz na lekcjach mamy normalnie genetykę. To się miesza i wg mnie nie jest to fajne. Po każdym dziale od razu powinien być sprawdzian (oczywiście z przerwą kilkudniową), a nie tak, że jesteśmy w połowie materiału na kolejny sprawdzian a poprzedni jeszcze przed nami.

[Ath]

w piątek sprawdzian z roślinek, na który póki co niewiele umiem i już naprawdę nie mogę na to patrzeć. z chemii dzisiaj była elektroliza.

nie wiem, nie umiem się uczyć. jestem w stanie ogarnąć co najwyżej jeden przedmiot w jedno popołudnie i dzisiaj nic oprócz angielskiego nie zrobię, ale przynajmniej wiem, że tej jednej rzeczy porządnie uda mi się nauczyć. ciekawe, czy przy roślinkach w jeden wieczór też będzie tak pięknie, ale się nie zapowiada. coś czuję, że to będzie pierwsza prawdziwa poprawa, jaką będę pisała w tej szkole. póki co udawało mi się unikać, tylko raz czwórkę z edb poprawiałam
w ogóle to dzisiaj zobaczyłam maturzystów z książkami do trzeciej klasy i wiem, że są na genetyce, więc jest dobrze. myślałam, że w takim tempie nie da się zdążyć, a tu się okazuje, że jednak można.

[kabiologia]

Dżizys, strasznie szybko z tym lecicie, ja zwierzęta zaczynałem jakoś w lutym albo marcu.

Czy ja wiem czy pędzimy, robimy wszystko bardzo dokładnie tyle że rozszerzenie zaczęliśmy juz w pierwszej klasie -)

[chemik1212]

Czytając Was aż się łezka kręci w oku. Macie teraz piękny czas w Swoim życiu Uczcie się dokładnie, analizujcie zależności między funkcjami albo budową. Nie bójcie się uczyć nad program. Przyda Wam się to na studiach. Sam czasami wracam do Villego. Nie zostawiajcie materiału na później, a ten który sprawia Wam największą trudność- na 1 ogień i najczęściej go powtarzajcie. Ja to miałem z roślinkami, jak większość ). Szkoda że już nie mam czasu dla forum. Było ze mną przez 5 lat i pomagało przy maturze .

[chemonk06]

Skończyliśmy rośliny. Nareszcie, chce się rzec. W sumie to ja nadal czekam na drugi podręcznik.

Z chemii kończymy stechiometrię.

Nie jest źle, ale szału nie ma. Trochę boję się o oceny.

[Fify715]

My też już zaczynamy grzybki. Z chemii stechiometria. A oceny to nawet nie będę pisać jakie mam, bo wstyd. Nie ma to jak z 5,0 spaść na ok. 3,8. Dzięki Bogu, że nie ma zagrożeń xd

[Kondzisław]

ooo! Witam maturzystów 2016

Z bio jesteśmy na płazińcach. Jakie zbiorki polecacie? Bo mam zamiar kupić Bukałe - wszystkie części.

Z chemii jesteśmy na stechiometrii, a dokładniej reakcje współbieżne
Na razie ciśniemy kochanego Krzysztofa Pozdro, ale chyba czas zakupić kolejnego ziomeczka - Witowskiego

[chemonk06]

A oceny to nawet nie będę pisać jakie mam, bo wstyd. Nie ma to jak z 5,0 spaść na ok. 3,8. Dzięki Bogu, że nie ma zagrożeń xd

Też chyba nie wycisnę 4.0
Chociaż cisną nas z wszystkiego oprócz typowych zapychaczy(hisspol, religia, wf), to sama sobie się dziwię, że aż tak zjechałam.

ooo! Witam maturzystów 2016

Z bio jesteśmy na płazińcach. Jakie zbiorki polecacie? Bo mam zamiar kupić Bukałe - wszystkie części.

Z chemii jesteśmy na stechiometrii, a dokładniej reakcje współbieżne
Na razie ciśniemy kochanego Krzysztofa Pozdro, ale chyba czas zakupić kolejnego ziomeczka - Witowskiego

Z biologii mojej kochanej, to na razie zbiorów brak.
Z chemii robimy Witowskiego, w najbliższym czasie też zamierzam kupić Pazdro.
Na święta najpewniej dostanę repetytoria(na własne życzenie ).
Ma ktoś tegoroczne wydanie Villego? Zastanawiam się nad jego kupnem za jakiś czas.

[Fify715]

Ja mam to stare z żabką. Nie wiem czym się różni od najnowszego, ale nie wydaje mi się, żeby biologia się aż tak bardzo zmieniła od tamtego czasu xd Ja lubię sobie poczytać Villego, bo jak np. przeczytam jakiś temat w Villu/Villem/whatever, to wtedy temat z podręcznika już nie wydaje się taki straszny jak na początku. Wręcz banalny

[Nitrogenium32]

U mnie druga klasa robi już tkanki roślinne. Coś wolno z tymi grzybkami idziecie.

[Fify715]

No my generalnie też wolno szliśmy, tylko teraz przyspieszyła, bo przestała nas pytać i nagle O, nie spodziewałam się, że nam to tak szybko pójdzie A tak przy okazji, Nitrogenium32, na czym Wy jesteście?

[szymek48]

Hmmm. mojej klasie rzeczywiście ta biologia idzie jak po maśle, jutro nicienie. Mam dziwne odczucie, że przy średniej ocen 5.02 z biologi proponowana przez biolożkę 6 na koniec semestru jest jakoś zawyżona, tzn. udzielałem się w konkursach, ale dziwnie się czuję z takim skokiem.
O dziwo wbrew oczekiwaniom bliżej mi do paska niż myślałem. Pierwszy semestr zadowalający, a drugi jak to z doświadczenie wynika zawsze jeszcze lepszy. Oczywiście to żaden priorytet, ale zawsze coś.

Z chemii natomiast szlifujemy stechiometrię przed czwartkowym sprawdzianem, czuje się dość pewnie w obliczeniach. Niestety w mojej klasie jest dość duża rozpiętość ocen, ale mobilizujemy się i wzajemnie sobie pomagamy. Jak to wygląda u was? Rozwinął się system pomocy koleżeńskiej?