I ROK - LEKARSKI

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
bioman
Posty: 718
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 18:08

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: bioman »

Jak tam I-roczni umedowicze? Wg mnie nie ma tragedii, a co do histo to do tej pory giełdy w 100% wchodziły, więc i bez Sawickiego się obyło
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: Giardia Lamblia »

Farciarze.

W ramach ciekawostki - w zeszłym roku na kolokwium z embriologii była grupa, której weszło 18/20 pytań z embriologii. Ja tam miałem 2 pytania z giełdy, no ale - może komuś też się trafi i w tym roku ^^

Powodzenia w wojowaniu histologii. Oby wam nie przyszło poznać prawdziwych twarzy asystentów (również tych z pozorów miłych).
bioman
Posty: 718
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 18:08

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: bioman »

Giardia Lamblia, na serio? Nie spodziewałbym się.

Z histo na razie spokój (dla tych co zaliczyli koło semestralne). Ponowne starcie w marcu.

A to trochę opowiem (może dla przyszłych pokoleń się przyda). Nie wiem, czy do zmian, o których napiszę doszło dopiero w tym roku akademickim czy już zaszły wcześniej, ale.
na ANATOMII nie ma już kolokwiów teoretycznych po każdym bloku tematycznym, czyli np. po kończynach mieliśmy tylko tzw. kolowkium praktyczno-teoretyczne (ustne), czyli pytania zdarzają się stricte dotyczące preparatu, ale także są pytania, gdzie do preparatu się nawet nie podchodzi - czyli czysta teoria. Dopiero po świętach mamy kolokwium zaliczeniowe czysto teoretyczne z trzech omówionych do tej pory preparatów.
Jako ciekawostka - przy kolokwium z klatki piersiowej próg zaiczeniowy wynosił 80% (!) - ale na szczęscie już to zmieniono i powróciło 60%.

Biologia - tutaj coś ciekawego, bo nie mieliśmy słynnej, legendarnej wejściówki z profesorem na początku roku, bo. profesora podobno choroba zmogła. Wrócił w wielkim stylu na pierwsze kolowkium z ekologii, które oblało 60% (ostro).

Histo - tak jak mówiłem, pierwsze kolowkium było całkiem przyjazne, drugie - giełda weszła w całosci, trzecie - zaliczeniowe, również weszła giełda, ale wiadomo, stresik był
Awatar użytkownika
sassa
Posty: 312
Rejestracja: 27 cze 2014, o 00:48

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: sassa »

bioman pisze: Biologia - tutaj coś ciekawego, bo nie mieliśmy słynnej, legendarnej wejściówki z profesorem na początku roku, bo. profesora podobno choroba zmogła. Wrócił w wielkim stylu na pierwsze kolowkium z ekologii, które oblało 60% (ostro).
Ciekawe jest też to, że dołożyli nam więcej materiału, a próg dopuszczenia do egzaminu podnieśli na 60% (rok temu było 50%). więc nie wiem jak inni, ale ja przez ostatni miesiąc toczyłam walkę o życie, bo byłam pod kreską
bioman pisze: Histo - tak jak mówiłem, pierwsze kolowkium było całkiem przyjazne, drugie - giełda weszła w całosci, trzecie - zaliczeniowe, również weszła giełda, ale wiadomo, stresik był
Drugie koło - kto miał giełdy ten miał Pozdrawia nieszczęsna tura V aka tura bezgiełdowa
bioman
Posty: 718
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 18:08

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: bioman »

olamaria, połączę się z Tobą w bólu i powiem, że byłem takim leniem, że miałem tą giełde, ale pytania mi się wydawały za trudne i nie rozwiązalem więc z punktami nie zaszalałem
Awatar użytkownika
strzykawka
Posty: 70
Rejestracja: 12 lip 2014, o 13:32

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: strzykawka »

olamaria pisze:
bioman pisze: Biologia - tutaj coś ciekawego, bo nie mieliśmy słynnej, legendarnej wejściówki z profesorem na początku roku, bo. profesora podobno choroba zmogła. Wrócił w wielkim stylu na pierwsze kolowkium z ekologii, które oblało 60% (ostro).
Ciekawe jest też to, że dołożyli nam więcej materiału, a próg dopuszczenia do egzaminu podnieśli na 60% (rok temu było 50%). więc nie wiem jak inni, ale ja przez ostatni miesiąc toczyłam walkę o życie, bo byłam pod kreską
bioman pisze: Histo - tak jak mówiłem, pierwsze kolowkium było całkiem przyjazne, drugie - giełda weszła w całosci, trzecie - zaliczeniowe, również weszła giełda, ale wiadomo, stresik był
Drugie koło - kto miał giełdy ten miał Pozdrawia nieszczęsna tura V aka tura bezgiełdowa
turze IV też giełda raczej nie wchodzi
oprócz tej zaliczeniowej, w większości weszła
bioman
Posty: 718
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 18:08

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: bioman »

strzykawka, koło zaliczeniowe, tyle emocji

Ale teraz niestety chyba się tury zmienią? Wszyscy zaczniemy tak jakby od zera, czyli pierwsza grupa jaka będzie miała zajęcia stanie się turą I, więc teraz to ja będę się martwił brakiem giełd
Awatar użytkownika
sassa
Posty: 312
Rejestracja: 27 cze 2014, o 00:48

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: sassa »

bioman, tak bardzo poprawiłeś mi humor
Awatar użytkownika
Largix
Posty: 86
Rejestracja: 7 wrz 2012, o 22:30

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: Largix »

Ech, to tylko ja jestem rozczarowany tymi studiami? d

Zdawałem sobie sprawę, że będzie ciężej niż w liceum, ale nie aż tak. W liceum zawsze unikałem kucia czegokolwiek na pamięć, a tutaj mam wrażenie, że to jedyna metoda nauki. :p Nawet na tej głupiej biofizyce jedynymi zajęciami na których rozwiązywało się zadania były ćwiczenia z ruchu, które i tak były tylko formalnością, bo każdy dostawał 10/10 :p
Jak narazie mam uwalone chyba wszystko, co się dało. Jedynie biologie jakimś cudem zdałem w 1 terminie. Z histo o ile na testowych jakoś dawałem radę, to tego zaliczeniowego nie zdałem.
Nie spodziewałem się, że wchodzą na nim giełdy. :p

Z anatomii to już nawet szkoda komentować, bo przed studiami miałem nadzieję, że to będzie mój ulubiony przedmiot (haha d) a okazał się być znienawidzonym. Słyszałem, że na studiach trzeba się uczyć samemu, ale nie spodziewałem się, że asystent będzie przychodził na zajęcia, przepytywał nas po kolei, a po 30 minutach wychodził każąc nam samemu pooglądać sobie preparaty.

Teraz już sam nie wiem, czy to ja jestem jakimś idiotą, czy te studia po prostu nie są dla mnie. :p Chociaż jak rozmawiam ze znajomymi z innych uczelni, to u nich troche ciekawiej to wygląda niż u nas.

Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: Giardia Lamblia »

Pierwszy rok jest najgorszy, bo to taki etap przejściowy pomiędzy licealnym uczeniem (tj. opierdzielaniem się), a studenckim wkuwaniem dużych partii materiału w krótkim czasie [zazwyczaj] na zasadzie 3Z.

W 1 semestrze miałem poprawki z praktycznego z biologii (pechowe pytania, więc zamiast odpowiadać na swoje, odpowiedziałem na pytania kumpla, dzięki czemu zdał ) oraz kończyn i brzucha. Potem, jak już umiesz się uczyć, to poprawki będziesz miał przez swoje lenistwo lub niefajną formę egzaminu (np. pech - też się zdarza).

Później już poprawek nie uświadczyłem.

Nie poddawaj się, znam przypadki, które oblały wszystkie egzaminy w 1 terminie, a zdały je we wrześniu. Ba, komisy z anatomii też są do zdania.

Musisz się przystosować.

Btw. rozczarowanie studiami to nic dziwnego. Szczególnie, jak na II roku będziesz miał więcej humanistycznych przedmiotów niż medycznych. Trzeba wytrwać do późniejszych lat.
Btw2. jak masz w grupie/w środowisku typowych kujonów co wszystko wiedzą, to też się nie przejmuj. Dość typowe na tych studiach i - biorąc pod uwagę jakie aktualnie masz przedmioty - nie ma przełożenia na przyszłość. Anatomii możesz się nauczyć w każdej chwili, nie tylko na 1 roku studiów.
adu93
Posty: 95
Rejestracja: 4 lut 2014, o 16:51

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: adu93 »

[at], czyżbyś miał anatomię z panią A.?U nas nie ma jej, nic nie tłumaczy, przychodzi na ostatnie 15-30 min. i pyta. To mnie irytuje, szczególnie jak patrzę na inne stoły, gdzie asystent jest cały czas, ciągle coś robią, piszą notatki. Zazdrość.lt
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: Giardia Lamblia »

Kicia była spoko d
To wszystko jest w podręcznikach i atlasach, nie ma czego zazdrościć. Problem w tym, ze zajęcia są za długie, patrząc na ich formę.
placek
Posty: 103
Rejestracja: 6 sty 2013, o 22:09

Re: I ROK - LEKARSKI

Post autor: placek »

Może lepiej mieć podejście na luzie : ) Wtedy człowiek stresu sobie zaoszczędza (który jest nie potrzebny) i jakoś zdaje się łatwiej i więcej czasu na opierdzielanie jest

Choć z drugiej strony świadomość tego że z 1 roku, w przyszłości przyda się może z 5% tego czego się uczymy w ogóle nie zachęca do nauki ( przynajmniej w moim wypadku : P)
Largix pisze:Ech, to tylko ja jestem rozczarowany tymi studiami?
- no ja np czytałem opinie ludzi z tego forum przez parę lat więc mniej więcej wiedziałem jak to będzie wyglądać, nie czuje rozczarowania bardziej wiele rzeczy mnie śmieszy.
Largix pisze:Nawet na tej głupiej biofizyce jedynymi zajęciami na których rozwiązywało się zadania były ćwiczenia z ruchu, które i tak były tylko formalnością, bo każdy dostawał 10/10 :p
- a mnie to cieszy przedmiot na którym w 4h robi się całe 3 lata fizyki z LO, to chociaż nie robi problemów z zaliczeniem i nie wywyższa się do rangi nie wiadomo czego
Largix pisze:Chociaż jak rozmawiam ze znajomymi z innych uczelni, to u nich troche ciekawiej to wygląda niż u nas.
- wszędzie ludzie narzekają i chwalą więc nie ma się czym przejmować : )
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości