Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Witam wszystkich forumowiczów. Podjąłem decyzję o poprawie matury w celu dostania się na wymarzone studia - medycynę czy jak kto woli kierunek lekarski. Biologie i Chemię miałem ostatni raz ponad 5 lat temu w liceum (2 kl) i prawdopodobnie wielu z Was mogłoby zapytać co chce osiągnąć w 4 miesiące? Oczywiście zdać maturę z wynikiem, który umożliwi mi realizację marzenia. W związku z tym chciałbym poprosić o pomoc, ewentualne wskazówki lub korekty w następujących kwestiach:
1. Lista książek:
Operon podręczniki 1 - 3
Bukała
Hoser
Ville
Anatomia i Fizjologia Lewińskiego
oraz arkusze, zbiory itp.
2. Namiary do dobrych korepetytorów (egzaminatorów), skype wchodzi również w grę.
Pozdrawiam
Kuba
1. Lista książek:
Operon podręczniki 1 - 3
Bukała
Hoser
Ville
Anatomia i Fizjologia Lewińskiego
oraz arkusze, zbiory itp.
2. Namiary do dobrych korepetytorów (egzaminatorów), skype wchodzi również w grę.
Pozdrawiam
Kuba
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Przejrzyj forum - znajdziesz wszystkie potrzebne informacje o podręcznikach. Moim zdaniem 2 najczęstsze błędy popełniane podczas nauki to: 1.Skupienie się na teorii i pomijanie zadań przy nauce biologii.
2. Skupienie się na zadaniach i pomijanie teorii przy nauce chemii.
Oprócz tego polecam założenie zeszytu do zapisywania błędów i tępienie ich przy każdej możliwej okazji (wyeliminowanie powtarzających się błędów to już połowa sukcesu ). Trzymam kciuki
2. Skupienie się na zadaniach i pomijanie teorii przy nauce chemii.
Oprócz tego polecam założenie zeszytu do zapisywania błędów i tępienie ich przy każdej możliwej okazji (wyeliminowanie powtarzających się błędów to już połowa sukcesu ). Trzymam kciuki
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Biologia zbiorek Tydzień po Tygodniu do matury i z Omegi. Z chemii bardzo pomocne jest repetytorium wyd. Medyk . Z całego serca życzę powodzenia
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Tak wa, moze umowmy sie po prostu, ze ktos bedzie co tydzien zakladal temat jakie ksiazki do matury? I jakie sposoby nauki? Za kazdym razem zmieniajac troche kontekst oczywiscie - ktos napisze, ze on pyta o mature na 100%, a takiego pytania jeszcze nie bylo, bylo jak najlepiej. Ktos inny pyta w 4 miesiace a to przeciez zupelnie co innego niz w 5 miesiecy? Kolejna osoba pyta ponownie, bo poprzedni watek ma juz trzy miesiace - a jak wiemy na rynku wydawniczym jest mala rewolucja srednio co pelnie ksiezyca. I tak dalej, i tym podobne. Serio, co tydzien wydaje mi sie niezla czestotliwoscia na pytanie o wszystko od nowa. Dziekuje.
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Jakby na tym forum kasować wszystkie powtarzające się tematy, to chyba grubo ponad połowa forum byłaby do wywalenia Cóż, każdy maturzysta myśli, że jest wyjątkowy
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
A brutalna prawda jest taka, że wszyscy jesteście tacy sami.
Ale wbrew często pojawiającym się życzeniom wzajemnym tutaj wszyscy się dostaniemy wcale nie dostaniecie się wszyscy. Tylko nieliczni.
PS to prawda.
Ale wbrew często pojawiającym się życzeniom wzajemnym tutaj wszyscy się dostaniemy wcale nie dostaniecie się wszyscy. Tylko nieliczni.
PS to prawda.
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Nareszcie ktoś to wprost powiedziałTrzyszcz pisze:A brutalna prawda jest taka, że wszyscy jesteście tacy sami.
Ale wbrew często pojawiającym się życzeniom wzajemnym tutaj wszyscy się dostaniemy wcale nie dostaniecie się wszyscy. Tylko nieliczni.
PS to prawda.
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Możemy mieć nadzieję, że się dostaniemy, ale nie pewność.adult pisze:Nareszcie ktoś to wprost powiedziałTrzyszcz pisze:A brutalna prawda jest taka, że wszyscy jesteście tacy sami.
Ale wbrew często pojawiającym się życzeniom wzajemnym tutaj wszyscy się dostaniemy wcale nie dostaniecie się wszyscy. Tylko nieliczni.
PS to prawda.
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
W imieniu wszystkich startujących na lekarski: Trzyszcz, pie* się
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Trzyszczu nie na leku, ale lepiej się orientuje w dostawaniu się, niż większość tutaj
Pani Buka
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Chyba każdy doskonale wie, ile jest chętnych (wow, na samym tym forum spora część chce lekarski), a ile jest miejsc na UMedach w Polsce. Czy to znaczy, że mamy siedzieć z dupą, o nic nie dopytywać i porzucać marzenia, plany, powołanie ( ), bo przecież dostają się nieliczni? Każdy ma jakieś ambicje, a lekarski to już naprawdę jeden ze szczytów licealnych ambicji, którego się nie spełni samym szczęściem . Miejsce na medycznym gwarantuje jedynie spięcie dupki i trochę szczęścia ))
Ale fakt, postów na temat samych książek jest masa, większość jednostronowych.
Ale fakt, postów na temat samych książek jest masa, większość jednostronowych.
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Ja większość osob, po leku, jakie znam, to ci, co uczyli się cos tam w LO i dostali się za pierwszym razem. Szczęście? Owszem. Ale i niespinanie sie przez całe liceum, bo szkoda życia, naprawdę.
Pani Buka
Re: Impossible is nothing czyli rozpoczynam walkę o marzenia
Zgodzę się, to bardzo ważne. Mam kilka takich koleżanek, co za bardzo chcą- czas tylko na korepetycje ze wszystkiego, książki. Znajomi nie, chłopak nie, wyjścia nie. To szkodliwe . Mówiłam o zdrowym spięciu, czyli ruszeniu czegoś, przerobieniu jednego zbioru, jednej książki, a nie ekscytacji milionami grubasów villego, setkami zbiorów i grzebaniu na forum czego tu jeszcze brakuje, jak jest pełno materiału do przerobienia w książkach, które już się ma . Nikt nie mówi, że Ci z medycyny to tylko w książkach siedzieli i to jeszcze zanim się liceum na dobre zaczęło .Mårran pisze:Ja większość osob, po leku, jakie znam, to ci, co uczyli się cos tam w LO i dostali się za pierwszym razem. Szczęście? Owszem. Ale i niespinanie sie przez całe liceum, bo szkoda życia, naprawdę.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Niezrealizowane marzenia - warto próbować?
autor: paula933 » 2 wrz 2015, o 22:04 » w Studenckie życie - 1 Odpowiedzi
- 5724 Odsłony
-
Ostatni post autor: [D]
3 wrz 2015, o 16:49
-
-
-
Notatki na medycynę - czyli jak notujecie
autor: Łysy i rudy » 6 maja 2022, o 20:41 » w Medycyna na studiach - 0 Odpowiedzi
- 3796 Odsłony
-
Ostatni post autor: Łysy i rudy
6 maja 2022, o 20:41
-
-
-
OWE a medycyna-czyli zmiany w uprawnieniach
autor: anon1819 » 24 maja 2015, o 21:08 » w Olimpiady Wiedzy Ekologicznej - 9 Odpowiedzi
- 13730 Odsłony
-
Ostatni post autor: randomlogin
4 sie 2015, o 18:22
-
-
-
Nie polecam, czyli indeks ksiąg zakazanych
autor: Argentum » 17 mar 2015, o 14:18 » w Książki do matury z biologii - 7 Odpowiedzi
- 6969 Odsłony
-
Ostatni post autor: Anthrax
21 mar 2015, o 17:28
-
-
-
Studia po studiach, czyli nowy kierunek kształcenia
autor: nata » 16 lip 2016, o 19:29 » w Farmacja na studiach - 6 Odpowiedzi
- 3370 Odsłony
-
Ostatni post autor: Hogwartnik
17 lip 2016, o 10:24
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości