A takie podręczniki trzeba wkuwać od deski do deski, słowo w słowo? (oczywiście oprócz Bochenka)
placek pisze:Ale po co Ci takie informacje na tym etapie?
Mam do wyboru 3, zupełnie rozbieżne drogi. 2 z nich są dla mnie tak naprawdę jedną, wielką niewiadomą, jak zresztą dla większości osób. Pewnie, wiem takie podstawowe rzeczy, ale zagłębiając się w to bardziej, zaczynam zdawać sobie sprawę, że nie wiem, czy się nadaję… Zresztą do sgh mam takie same wątpliwości, jedynie pwr nie jest dla mnie tajemnicą….
Melatonina pisze:MASZ POWOŁANIE?
Jestem zdania, że powołanie nie jest konieczne, bo często rodzi się ono dopiero z czasem. Ale powstrzymując falę oburzeń- nie napisałam, że go nie mam. Nie wiem właściwie, jak nazwać cichy głosik, który ciągle z tyłu głowy przywołuje mi tę medycynę i przypomina o niej. Pierwszą decyzję podjęłam przy wyborze liceum, ale te myśli wróciły i to z jeszcze większą mocą. Nie jestem osobą bardzo spontaniczną, wszystko muszę dokładnie przemyśleć, więc wybór swojej życiowej ścieżki jest dla mnie czymś naprawdę ważnym i dużym.