Znaczy ta odpowiedz cie uspokaja?! Pamietaj ze to izba daje PWZ, a nie ministerstwo! Ministerstwo moze sobie napisac, ze jak jest kierunek, to musi byc prowadzony zgodnie z wymogami - i co z tego!
Ale oczywiscie mozna ryzykowac - jak powiedzialem, moze sie uda. Poza tym zawsze zostaje praca w Centrum Czegostam Eksperymentalnego i patrzenie jak fajne rzeczy robia ludzcy lekarze. Natomiast jesli chce sie miec pewnosc pracy jako lekarz weterynarii, to wydzialu w Krakowie powinno sie unikac! Co to za ksztalcenie bez klinik LOL.
Bo trollem jest ktoś kto ma inne zdanie niż Ty ? Wydaje mi się że leczysz kompleksy i tyle
Zobaczymy kiedy w ogóle kliniki będą bo na razie to lekka farsa
Randomlogin, sugerujesz, że Prezes mylił się pisząc do Ministerstwa a nie do Izby? Byliście kiedyś na naszym wydziale? Może przyjedźcie na wycieczkę, a nie piszcie farmazony.
A byłam i co? Dalej mam takie samo zdanie ( nawet miałam wybrać się na MOST ale chyba mi się to nie opłaca )
Ja uważam że bez porządnych klinik ten kierunek w Krakowie nie ma racji bytu - juz samo tworzenie tworu pomiędzy dwoma uczelniami oznacza że było sporo trudności z organizacją tego wszystkiego . A poza tym Kraków ciągle się sugeruje Lublinem , nie wypracował jeszcze nic swojego a spadek po medykach ludzkich to za malo
Ostatnio zmieniony 20 lut 2015, o 21:35 przez micra, łącznie zmieniany 2 razy.
A po co prezes izby mialby pisac do izby lol? I sam sobie odpowiedziec? Napisal do MZ ogtopinie<. Pamietaj zreszta, ze PWZ przyznaja izby podrzedne, a nie krajowa. I maja odmienne zdanie - nie jestem tego w stanie znalezc teraz, ale sa takie ktore wprost pisaly, ze jesli uznaja ze absolwenci nie sa przygotowani, to PWZ nie dadza!gtUznaja<. Moga uznac na roznej podstawie - izby od samego poczatku byly nowym kierunkom przeciwne!
micra na jakiej podstawie twierdzisz, że Lublin nic nie osiągnął? Bo miałaś problemy z przeniesieniem? Bo był burdel i miałaś z uczelnią kontakt przez tydzień Ja wiem, że UWM to taki WUM wety i tylko po nim jest się lekarzem, no ale. hmmm kocham te opinie studentów nie znających danej uczelni, a po niej jadące
Korczaszko przeczytaj ze zrozumieniem - nie napisałam że Lublin nic nie osiągnął (daj spokój kto normalny tak napisze , zwłaszcza gdy wydział ma 70 lat, dłużej funkcjonuje niż UWM i można pozazdrościć nowej kliniki ) , to Kraków nic nie osiągnął, wszystko opiera na Lublinie (ktoś wspominał na forum że plan studiów , wymagania z przedmiotów są żywcem z lubelskiego UP) , o poziome kierunku mówi się wtedy gdy na wydziale będą absolwenci, a nie gdy asystenci są ściągani z innych uczelni albo z kierunku lekarskiego (także poczekajmy jeszcze pare lat i dopiero wtedy rozmawuajmy ile dyplom wety UJ-UR będzie warty) . To jest tylko moje zdanie , o ile Kraków sobie poradził z pierwszymi latami studiów (tego akurat nie można mu odmówić, bo z rozmów ze studentami nikt nie był niezadowolony) to ciężko sobie poradzić dalej bez zaplecza jakim dysponują juz pozostałe uczelnie (cóż jeszcze 2 lata temu Centrum na Bielanach miało być dużymi kliniikami dla weciarzy, a teraz w większości obiekt ma być niedostępny dla studentów - gdzie tu logika ?). UP w Poznaniu potrafiło postawić kliniki, a tutaj się jakoś nie zanosi ( ten fakt mnie po prostu najbardziej odrzuca od tego miasta)
Co ciekawe największą nagonkę na Kraków robi Lublin (może wiedzą jak to wygląda od środka ?) - czasem aż przykro słuchać.
(A co do tego WUMu wety - nie przesadzajmy , najniższe progi od lat - jak to ładnie ujęła pumex taki dyplom takiej uczelni można użyć tylko w jednym celu )