W mojej szkole poziom nauczania chemii jest niski, a nauczyciele nie zachęcają do niczego.
Jak uczyć się do matury samemu? Potrzebuję kogos/czegoś co pomoże mi zrozumieć teorię.
Jak się uczyć chemii samemu?
Re: Jak się uczyć chemii samemu?
Kluczem będzie dobry podręcznik, gdzie będzie ładnie opisana teoria i robienie do niej wielu zadań. Pewnie nic nowego nie powiedziałam Mi pomógł operon, chociaż ja miałam całkiem, całkiem tłumaczoną chemię.
Jeśli czegoś nie rozumiesz, jakiegoś zagadnienia, możesz pójść do innego nauczyciela, żeby szybko wytłumaczył albo napoisz na forum. Ktoś tam odpowie Tak samo z zadaniem trudnym.
No i co cięższych zagadnień szukaj w internecie, jak nie wikipedia, to jakieś strony, gdzieś może być dobrze wyjaśnione. Może na jakimś forum ktoś już o to pytał.
Jeśli czegoś nie rozumiesz, jakiegoś zagadnienia, możesz pójść do innego nauczyciela, żeby szybko wytłumaczył albo napoisz na forum. Ktoś tam odpowie Tak samo z zadaniem trudnym.
No i co cięższych zagadnień szukaj w internecie, jak nie wikipedia, to jakieś strony, gdzieś może być dobrze wyjaśnione. Może na jakimś forum ktoś już o to pytał.
Pani Buka
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Jak się uczyć chemii samemu?
Rzeczywiscie uczenie sie samemu nowego materialu moze byc trudne. Ale przez swoje przygotowania do matury i potem przez lata studiow opracowalem niezawodny system, ktory to optymalizuje i pozwala kazdemu osiagnac calkiem dobre rezultaty:
1. Otwierasz zrodlo, z ktorego bedziesz sie uczyc.
2. Uczysz sie.
EDIT:
W wersji nieco bardziej rozbudowanej i juz totalnie przystosowanej do matury - choc pragne zwrocic uwage, ze opartej o powyzszy szkielet:
1. Otwierasz podrecznik na spisie tresci.
2. Wybierasz dzial, ktorego bedziesz sie w danej chwili uczyc.
3.* Otwierasz podrecznik na odpowiedniej stronie i czytasz.
4.** Otwierasz google, i szukasz zagadnien poruszanych w danym rozdziale, a ktorych nie rozumiesz/nie wiesz czy rozumiesz/chcesz rozumiec bardziej.
5.*** Rozwiazujesz jakiestam zadania, ale nie jakies wpizdu wydumane, tylko takie na sensownym poziomie - zaleznie od osiaganych sukcesow powtarzasz krok 4., albo wracasz do punktu 1. i wybierasz nowy dzial.
* - Tak naprawde ten punkt mozna pominac. Najwazniejsza czesc podrecznika to jego spis tresci - ktory, zwlaszcza w wypadku chemii, nawet nawet pokrywa sie z podstawa programowa. Ta ostatnia jest niestety dokumentem scisle tajnym i proby odwolywania sie do niej koncza sie tym, ze nikt i tak nie wie co robic bo sie im psuje google i nie moga jej znalezc. Takze tak, spis tresci, a to skad sie potem uczysz jest drugorzedne - natomiast podrecznik to nie musi byc takie zle miejsce zeby zaczac.
** - Wazne zeby znalezc zloty srodek miedzy faktycznie uczeniem sie, a facebookiem, smiesznymi kotami, dokarmianymi zubrami i innymi tego typu wspomagajacymi procesy myslowe stronami, ktore w pewnym momencie jakims niewyjasnionym cudem na pewno beda otwarte w polowie zakladek.
*** - Zbytek luksusu. Mowilas o teorii, tutaj mozna po prostu przejsc dalej, no bo albo kurde umiesz albo nie umiesz. Co innego obliczeniowki i inne praktyczne zadania z chemii, to warto faktycznie pocwiczyc.
1. Otwierasz zrodlo, z ktorego bedziesz sie uczyc.
2. Uczysz sie.
EDIT:
W wersji nieco bardziej rozbudowanej i juz totalnie przystosowanej do matury - choc pragne zwrocic uwage, ze opartej o powyzszy szkielet:
1. Otwierasz podrecznik na spisie tresci.
2. Wybierasz dzial, ktorego bedziesz sie w danej chwili uczyc.
3.* Otwierasz podrecznik na odpowiedniej stronie i czytasz.
4.** Otwierasz google, i szukasz zagadnien poruszanych w danym rozdziale, a ktorych nie rozumiesz/nie wiesz czy rozumiesz/chcesz rozumiec bardziej.
5.*** Rozwiazujesz jakiestam zadania, ale nie jakies wpizdu wydumane, tylko takie na sensownym poziomie - zaleznie od osiaganych sukcesow powtarzasz krok 4., albo wracasz do punktu 1. i wybierasz nowy dzial.
* - Tak naprawde ten punkt mozna pominac. Najwazniejsza czesc podrecznika to jego spis tresci - ktory, zwlaszcza w wypadku chemii, nawet nawet pokrywa sie z podstawa programowa. Ta ostatnia jest niestety dokumentem scisle tajnym i proby odwolywania sie do niej koncza sie tym, ze nikt i tak nie wie co robic bo sie im psuje google i nie moga jej znalezc. Takze tak, spis tresci, a to skad sie potem uczysz jest drugorzedne - natomiast podrecznik to nie musi byc takie zle miejsce zeby zaczac.
** - Wazne zeby znalezc zloty srodek miedzy faktycznie uczeniem sie, a facebookiem, smiesznymi kotami, dokarmianymi zubrami i innymi tego typu wspomagajacymi procesy myslowe stronami, ktore w pewnym momencie jakims niewyjasnionym cudem na pewno beda otwarte w polowie zakladek.
*** - Zbytek luksusu. Mowilas o teorii, tutaj mozna po prostu przejsc dalej, no bo albo kurde umiesz albo nie umiesz. Co innego obliczeniowki i inne praktyczne zadania z chemii, to warto faktycznie pocwiczyc.
- Hymenophyllum
- Posty: 123
- Rejestracja: 12 sty 2012, o 14:38
Re: Jak się uczyć chemii samemu?
Problem w tym, że mimo nauczenia się definicji, wzorów oraz umiejętności zastosowania obu, na sprawdzianie ze stężeń nie wiedziałem jak się nazywam. Miałem problem z interpretacją danych w zadaniu, tzn. wiedziałem jaką wielkość mam policzyć, ale nie byłem w stanie określić zależności pomiędzy informacjami z zadania - ułożyć proporcji. Niby próbowałem, ale pewnie będzie ndst.
Re: Jak się uczyć chemii samemu?
książki + internet i jedziesz. polecam kierowanie się w pierwszej kolejności do podręcznika, a jak nie to grzebiesz na wikipedii/youtube/forach (masz w necie masę opcji), aż zrozumiesz. potem zadanka. i powtarzasz to do momentu, aż jesteś w stanie przyznać przed sobą z czystym sumieniem, że wiesz, o co chodzi i jesteś w stanie rozwiązać różnego typu zadania związane z tym zagadnieniem.
- Hymenophyllum
- Posty: 123
- Rejestracja: 12 sty 2012, o 14:38
Re: Jak się uczyć chemii samemu?
mam problem z entalpią
Wiem, że mam policzyć H (efekt energetyczny), ale nie wiem jak (choć wiem, że Hp-Hs). Nie mam pojęcia skąd wziąć informację o aktywacji układu. Jeśli chodzi o stwierdzenie, która reakcja jest egzo a która endo, sugerowałem się 600 i -1000.
Wiem, że mam policzyć H (efekt energetyczny), ale nie wiem jak (choć wiem, że Hp-Hs). Nie mam pojęcia skąd wziąć informację o aktywacji układu. Jeśli chodzi o stwierdzenie, która reakcja jest egzo a która endo, sugerowałem się 600 i -1000.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 11429 Odsłony
-
Ostatni post autor: distinguished
17 wrz 2014, o 18:49
-
-
Matura z biologii i chemii - jak się uczyć?
autor: sentymentalna » 12 lis 2016, o 13:55 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 7 Odpowiedzi
- 19903 Odsłony
-
Ostatni post autor: ewok
21 lis 2016, o 21:58
-
-
-
Jak uczyć się biologii i chemii do matury?
autor: Nika079 » 6 wrz 2019, o 11:43 » w Matura z Biologii - 3 Odpowiedzi
- 10175 Odsłony
-
Ostatni post autor: TanksAreAwesome
19 sty 2020, o 23:49
-
-
-
Jak skutecznie uczyć się biologii i chemii?
autor: wika04 » 13 lis 2016, o 14:19 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 2 Odpowiedzi
- 31420 Odsłony
-
Ostatni post autor: Ardorn
13 lis 2016, o 17:42
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 11596 Odsłony
-
Ostatni post autor: Henry311
25 lut 2016, o 14:13
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości