Położnictwo ŚUM 2015

Wzajemne pomoc w wyborze prawidłowego kierunku studiów. Omówienie zasad rekrutacji na poszczególne uczelnie. Pomoc w adaptacji i nauce na studiach.
consa
Posty: 11
Rejestracja: 8 lut 2015, o 10:10

Położnictwo ŚUM 2015

Post autor: consa »

Witam
W tym roku zamierzam wybrać się na położnictwo na Śląski Uniwersytet Medyczny. Do rekrutacji jeszcze sporo czasu, ale pomyślałam, że przydałby się taki ogólny temat dla osób zainteresowanych tym kierunkiem w bieżącym roku.
Planuje ktoś? Może jest jakaś osoba, która studiuje na tym kierunku? Jakieś uwagi?
paulita55
Posty: 3
Rejestracja: 13 lut 2015, o 12:57

Re: Położnictwo ŚUM 2015

Post autor: paulita55 »

Hej Ja wybieram się na położnictwo do Opola, ale drugą opcją jest właśnie ŚUM. Słyszałam, że do Katowic jest się dość łatwo dostać, nie wiem jednak jak to wygląda w Opolu
doma96
Posty: 24
Rejestracja: 26 maja 2014, o 19:11

Re: Położnictwo ŚUM 2015

Post autor: doma96 »

Hej ja jak nie wypali Krakow to wybieram się do Katowic jak poszla maturka?

TheMidwife
Posty: 4
Rejestracja: 19 cze 2015, o 18:18

Re: Położnictwo ŚUM 2015

Post autor: TheMidwife »

Hej
Ja jestem studentką I roku na kierunku położnictwo na ŚUMie. Bardzo chętnie opowiem wam co i jak oraz jak to w praktyce wygląda. dajcie mi czas do wtorkowego wieczoru, gdy już będę po ostatnim egzaminie. A póki co trzymajcie kciuki!
TheMidwife
Posty: 4
Rejestracja: 19 cze 2015, o 18:18

Re: Położnictwo ŚUM 2015

Post autor: TheMidwife »

Ech, w sumie i tak nie miałam planów na wrzesień.

Dostać się jest banalnie łatwo, jest kilka list, ostatnia osoba na ostatniej liście (4. bodajże) w zeszłym roku miała około 45 punktów z matury podstawowej. Zaczęło nas 120 osób, w tej chwili jest nas mniej, niż 90. Nikt nie odpadł, nikogo nie wyrzucili, dziewczyny same rezygnowały. Dziewczyny, bo faceta nie bylo ani jednego, od samego początku.

Przedmioty po kolei.
- anatomia - dużo nauki pamięciowej, czasem chodzi się na prosektorium, ale nie ma tam rozgrzebanych, czerwonych, ociekających krwią ciał, a jedynie lekko przysuszone preparaty. Materiału do ogarnięcia jest sporo. Dwa kolokwia na semestr, pytania na prawda/fałsz, nie mamy szpilek, obowiązują nas polskie nazwy. Na koniec egzamin, 250 stwierdzeń, prawda/fałsz.
- fizjologia - zajęcia polegają na pisaniu testow, material opracowuje się w domu, na koniec roku test zaliczeniowy, w miarę łatwy, abcd
- embriologia i genetyka - z tego pierwszego tylko wykłady, z drugiego wykłady plus ćwiczenia na których jest wykład i zadania typu rozwiązywanie krzyżowek genowych. Pod koniec I sem zaliczenie z genetyki, a pod koniec II z embrio. Mega trudne testy, ale abcd.
- biochemia i biofizyka - z tego drugiego tylko jeden wykład, z biochemii ćwiczenia i wykłady. Na ćwiczeniach pisze się kolosy i robi doświadczenia. Z biochemii na koniec II sem. jest zaliczenie, test abcd, też dość ciężki.
- radiologia - każdy zaliczył na 4 po napisaniu dość łatwego testu abcd na koniec I semestru.
- farmakologia - pogrom studentów, dużo materiału. Nauka o lekach, ale sama teoria. My pisałyśmy 3 kolokwia, średnia z nich = ocena na koniec.
- patologia - sympatyczne wykłady i seminaria też w formie wykładów - na koniec test, średnio trudny, abcd. cudowni wykładowcy
- mikrobiologia i parazytologia - na ćwiczeniach prezentujemy przygotowane w domu prezentacje o poszczególnych chorobach odpasożytniczych. Na koniec semestru zaliczenie z pytaniami otwartymi.
- psychologia - studentki szykują na zajęcia podane tematy, ciekawy przedmiot,o ile grupa się postara wykłady dla chętnych. My miałyśmy 4. Za obecność na wszystkich wykładach pół oceny wyżej. Pod koniec seminarek test abcd i otwarty ułożony na podstawie tego, co same prezentowałyśmy na zajęciach.
- socjologia - kilka wykładów, na koniec test abcd, dość łatwy.
- angielski - angielski medyczny, ale spokojnie, zaczyna się od nazw części ciała, więc poziom nie jest bardzo zawrotny. Potem przechodzi się do ciekawszych zagadnień (związanych z ciążą)
- wf - jak to wf, nie jest go dużo, po 4 zajęcia na semestr. Mamy rewelacyjną siłownię!

i teraz przedmioty konkrety.
Podstawy opieki położniczej - zaczynacie zajęciami na pracowniach na uniwerku. Na każdych zajęciach wejściówka z zagadnień na dane zajęcia. Uczycie się podstaw pielęgnowania pacjentów: mycie pacjentów, bandażowanie, cewnikowanie, lewatywy, wenflony, zastrzyki, pobieranie krwi. potem także typowo położnicze czynności (mierzenie miednicy, chwyty Leopolda) oraz podstawy pielęgnacji noworodka. Część czynności ćwiczymy na sobie, głównie zastrzyki i wszystko, co jest związane z igłami
Po ćwiczeniach wchodzi się do szpitala. Tam ćwiczycie na pacjentach. Szpitale są w Katowicach, Rudzie oraz w Bytomiu. Każda grupa ma w danym semestrze zajęcia w jednym szpitalu.
Poza ciekawymi ćwiczeniami i zajęciami praktycznymi, są też obowiązkowe wykłady. Niezbyt ciekawe, ale trzeba z nich zaliczyć dwa testy abcd na koniec semestrów.
Pod koniec roku z POPu jest egzamin praktyczny. Właśnie powinnam się na niego uczyć. Potem opiszę, jak wyglądał

Położnictwo i opieka położnicza - obowiązkowe wykłady i zajęcia praktyczne. Już nieco konkretniej o położnictwie i opiece nad paniami po porodzie. Przeważnie każde zajęcia praktyczne, a było ich 4 w II semestrze, są w innym szpitalu. Do szpitala wchodzi się od 7-14.30 (przeważnie), tak jak w przypadku POPu.

Ginekologia i opieka ginekologiczna - obowiązkowe wykłady i zajęcia praktyczne. Tu konkrety jeśli chodzi o ginekologię. Zajęcia praktyczne przez dwa semestry, znowu rozsiane po Śląsku.

Zimą i latem trzeba wyrobić odpowiednio 90 i 210 godzin zegarowych praktyk zawodowych. Te robicie w wybranym przez siebie szpitalu, np w waszym miejscu zamieszkania. Nie ma na to wyznaczonego czasu bez zajęć - ja zimowe praktyki robiłam podczas Świąt Bożego Narodzenia, a letnie mam zaplanowane na lipiec i sierpień. Ci, którzy robią praktyki w Katowicach, często chodzą do szpitali na weekendy, dzięki czemu mają zaoszczędzone wakacje, ale wiadomo,mniej odpoczną w ciągu roku.

Podsumowując: jest zapieprz, sporo nauki, czasem chodzi się jak zombie (bo bylo się chorym podczas tygodnia, więc w ramach odpracowania zajęć praktycznych idzie się na nockę do szpitala), pacjentki bywają okropne, tak samo lekarze i położne, nieraz obleje się kolosa. ale jestem przeszczęśliwa, że jestem na tym kierunku i nie zamieniłabym go na żaden inny. Nic nie przebije tego ogromu pozytywnych uczuć na widok nowo narodzonego dziecka i nic tak nie cieszy, jak pacjentka dziękująca za opiekę czy chwaląca dobrze wykonany zastrzyk. Szczerze polecam położnictwo. Tu znalazłam swoje miejsce.
TheMidwife
Posty: 4
Rejestracja: 19 cze 2015, o 18:18

Re: Położnictwo ŚUM 2015

Post autor: TheMidwife »

No cóż. jeśli chodzi o egzamin z POPu, póki co (zdajemy indywidualnie) zdawało go 60 os, a zdało 11 czy 12. Tak więc jest wesoło. ale nie przejmujcie się, to jest nowy egzamin i my przecieramy szlaki, na pewno od przyszłego roku będzie lepiej

Korzystając z okazji pozwolę sobie zareklamować siebie:
mam do odsprzedania materiały na I rok, w skład których wchodzą:
- fartuch i czepek na anatomię
- fartuch na biochemię
- dwie spódnice medyczne białe, rozmiar S i XS (wymiary dla chętnych, właściwie nieużywane - szybko wyrosłam, jadło się ciastka.)
- spodnie medyczne białe rozmiar S, też rzadko noszone
- OGROM materiałów na I rok studiów w wersji elektronicznej. Ogrom to znaczy ponad 13 GB wiedzy, w tym już ebooki (zapas na ponad rok P). W materiałach pytania z kolosów, egzaminów, testy, prezentacje, notatki, zdjęcia. opłaca się mieć materiały z przeszłych lat, bo nie ukrywajmy, wykładowcom nie zawsze się chce układać całkiem nowe pytania. if you know what I mean
- materiały w wersji papierowej: znowu testy, notatki, ksera fragmentów książek, materiały dodatkowe rozdawane przez nauczycieli, prezentacje, ulotki - całkiem zgrabny stosik, gdybym była w domu, to wrzuciłabym fotkę
- dużo kserówek książek. I parę książek. Tytuły na priv.


Ceny podam zainteresowanym we wiadomości prywatnej nie ukrywam, że chciałabym się tego jak najszybciej pozbyć, więc jeśli ktoś planuje większe zakupy, to może liczyć na rabat
Mi udało się większość - poza dwoma - przedmiotów zaliczyć w pierwszym terminie, nie ukrywam, że materiały odkupione od starszych koleżanek miały w tym jakiś udział.

Nie pamiętam, czy o tym wspominałam w poprzednim poście, ale obowiązkowo musicie się wyposażyć w:
- anatomia - fartuch anatomiczny, czepek, buty zmienne (byle jakie, ale nie wolno brudzić butami z zewnątrz), identyfikator (zwykły, plastikowy, wkład do pobrania ze strony katedry anatomii), ew. dla chętnych penseta anatomiczna. Obowiązkowy atlas anatomiczny na parę, ale jak najbardziej można wypożyczyć z biblioteki (byle szybko, bo łatwo znikają)
- POP, PIOP, GIOG - na wszystkie zajęcia praktyczne, a z POPu na ćwiczenia (nawet od 1. tygodnia zajęć) - mundurek medyczny biały, w postaci: bluza medyczna (rozpinana lub wkłada przez głowę, obojętne: byle z krótkim rękawkiem) + spodnie medyczne/spódnica medyczna. Dodatkowobiałe obuwie medyczne (to już zależy od nauczyciela i placówki, ale nosimy różnie: tenisówki, crocsy, klapki), teoretycznie mają mieć zakryte palce (ale niekoniecznie się tego przestrzega, ale lepiej unikać przypału). Do szpitala i na ćwiczenia koniecznie zegarek, długopis niebieski i czerwony, identyfikator, mały notatniczek do kieszonki.
- biochemia - fartuch laboratoryjny, ew. niektóre dziewczyny nosiły ten z anatomii założony na odwrót.

Jak mi się coś jeszcze przypomni, to będę alarmować niestety, połowy z tych informacji na stronach ŚUMu nie ma, więc jako dobra starsza koleżanka daję cynk.
TheMidwife
Posty: 4
Rejestracja: 19 cze 2015, o 18:18

Re: Położnictwo ŚUM 2015

Post autor: TheMidwife »

Chyba nie można edytować, ech.

Zapomniałabym. Kontaktujcie się ze mną w sprawie materiałów (ceny, rozmiary i stan ubrań, tytuły książek podam chętnym) - albo dalszych, intymnych pytań - przez wiadomość prywatną tu na forum

Jeszcze co do wyposażenia + parę rad
- drukujemy identyfikator na anatkę. Wpisujemy numer grupy C jak ćwiczenia
- anatomia - zamiast czepka może być biała chusta wiązana. Byle włosy były w ładzie.
- na anatomię nie malujemy paznokci, przynajmniej nie na kolory nienaturalne (bezbarwny i beż ujdzie)
- ze szpitala i ćwiczeń mogą was wręcz wyrzucić, jeśli będziecie miały pomalowane paznokcie. Oczywiście tipsy i żele wcale nie wchodzą w grę. Makijaż też nie powinien być zanadto znaczny (ale spokojnie, tego nikt nie przestrzega), a biżuteria - poza drobnymi kolczykami - musi zostać w domu (tu akurat na to patrzą). Włosy spięte.
- jeśli macie książeczkę sanepidowską, to ją odkurzcie. a jeśli nie, to zacznijcie wyrabiać (tego i tak nie refundują). Każdorazowo do szpitala musicie ją koniecznie zabrać (też wyrzucają z zajęć za jej brak). Poszukajcie też dowodów na to, że byłyście 3-krotnie szczepione na WZW B ( książeczka zdrowia dziecka, najpewniej)
- na zajęcia typu: anatomia, POP - trzeba być zawsze przygotowanym wg rozpiski, bo na POPie są zawsze wejściówki, na anatomii czasem. Na zajęcia szpitalne z PIOPu i GIOGu obowiązuje was zakres materiału wyznaczony na daną datę (to będzie wywieszone na uczelni). Czasem pytają, czasem nie
- ponadto polecam założenie sobie forum na chociażby facebooku, bo trochę ciężko się komunikować w ponad 100 osób
- każą wam wybrać starostę do końca października, ale już na pierwszym wykładzie będą marudzili, ze jeszcze nikt nie jest wybrany, więc znajdźcie chętnego

To może brzmi trochę strasznie, ale nadal podtrzymuję wersję, że na inne tych studiów bym nie zamieniła!
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości