Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekarzem.
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Dellarin, Makebelieve, zgadzam się z tym, co piszecie. I oczywiście gratuluję.
Ja już dawno temu pisałam dlaczego zdecydowałam się walczyć o ten kierunek, więc nie będę się powtarzać. Mogę jedynie powiedzieć, że w LO chodziłam na humana, ale myśl o studiowaniu lek/lek-dent pomału we mnie dojrzewała, aż w końcu po ukończeniu LO i zdaniu matury postanowiłam przygotowywać się w zasadzie od podstaw do matur z biol R i chem R. Dodam, że biol uczyłam się całkiem sama.
Teraz w 2015 r. pisałam po raz drugi oba przedmioty i ucząc się samej udało mi się poprawić łącznie o 30%, ale niestety najprawdopodobniej zabraknie mi tylko kilku pkt na lek-dent i lek
Z jednej strony satysfakcja, że udało mi się zrobić taki duży postęp a z drugiej ogromne rozczarowanie, że jednak się zapewne nie uda w tym roku i że zabraknie TYLKO kilku pkt:(
Mam w tym momencie duże wątpliwości czy jest sens próbować 3. raz za rok? Boję się, że znowu nie wyjdzie, albo że progi będą dużo wyższe niż w tym roku i że pewnym wynikiem żeby się dostać na lek/lek-dent będzie 175-180 pkt albo i więcej.
Ale z drugiej strony nie mam planu B, choć naprawdę brdzo dużo o tym myślałam. No i chyba żałowałabym do końca życia, że zrezygnowałam wiedząc, że brakuje mi już tak niewiele.
Ja już dawno temu pisałam dlaczego zdecydowałam się walczyć o ten kierunek, więc nie będę się powtarzać. Mogę jedynie powiedzieć, że w LO chodziłam na humana, ale myśl o studiowaniu lek/lek-dent pomału we mnie dojrzewała, aż w końcu po ukończeniu LO i zdaniu matury postanowiłam przygotowywać się w zasadzie od podstaw do matur z biol R i chem R. Dodam, że biol uczyłam się całkiem sama.
Teraz w 2015 r. pisałam po raz drugi oba przedmioty i ucząc się samej udało mi się poprawić łącznie o 30%, ale niestety najprawdopodobniej zabraknie mi tylko kilku pkt na lek-dent i lek
Z jednej strony satysfakcja, że udało mi się zrobić taki duży postęp a z drugiej ogromne rozczarowanie, że jednak się zapewne nie uda w tym roku i że zabraknie TYLKO kilku pkt:(
Mam w tym momencie duże wątpliwości czy jest sens próbować 3. raz za rok? Boję się, że znowu nie wyjdzie, albo że progi będą dużo wyższe niż w tym roku i że pewnym wynikiem żeby się dostać na lek/lek-dent będzie 175-180 pkt albo i więcej.
Ale z drugiej strony nie mam planu B, choć naprawdę brdzo dużo o tym myślałam. No i chyba żałowałabym do końca życia, że zrezygnowałam wiedząc, że brakuje mi już tak niewiele.
Kierunek lekarski :)
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Ja się też dostałem za 3 razem, 3 raz podchodziłem już bez żadnej wiary, a jednocześnie z olbrzymim nerwem bo nie dostałem się przez mniej niż 1 pkt. (warunek z bio).
Udało się, i teraz nie żałuje . Są momenty na tych studiach mocno demotywujące czy frustrujące, ale to jaką drogę przeszedłem pomaga mi z tym sobie poradzić .
Trzeba jednak dużo poświęcić i nie litować się nad sobą przy nauce do matury. Kiedy wydaje Ci się że nie masz już siły, najczęściej da się więcej. 3x więcej.
Udało się, i teraz nie żałuje . Są momenty na tych studiach mocno demotywujące czy frustrujące, ale to jaką drogę przeszedłem pomaga mi z tym sobie poradzić .
Trzeba jednak dużo poświęcić i nie litować się nad sobą przy nauce do matury. Kiedy wydaje Ci się że nie masz już siły, najczęściej da się więcej. 3x więcej.
lykorz
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
W przyszłym roku progi powinny być niższe od tegorocznych. Myślę, że wyciągną jakieś wnioski z matury 2015 i przyszłoroczna matura będzie miała zbliżony poziom dla obu podstaw programowych.
Sytuacja w tym roku jest po prostu żałosna, a to, co robi Zielona-Góra już w ogóle woła o pomstę do nieba
Sytuacja w tym roku jest po prostu żałosna, a to, co robi Zielona-Góra już w ogóle woła o pomstę do nieba
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 9 lip 2015, o 05:51
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Fantazmic, co do Zielonej Góry to się w 100 % z Tobą zgadzam.
Miejmy nadzieje,że w przyszłym roku CKE nie wywinie takiego numeru z tymi maturami
Chociaż myślę,że patrząc na to co się dzieje w tym roku nie odważą się już na zrobienie tak różnych pod względem poziomu arkuszy
Miejmy nadzieje,że w przyszłym roku CKE nie wywinie takiego numeru z tymi maturami
Chociaż myślę,że patrząc na to co się dzieje w tym roku nie odważą się już na zrobienie tak różnych pod względem poziomu arkuszy
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
David, to piona, że za trzecim - ja również Moim zdaniem takie porażki kształtują charakter człowieka i pewną wytrwałość, bo ma się świadomość, że to nie przyszło łatwo, ale się udało, że ciężka praca popłaca i nie można się poddawać. Ja myślę, że w moim przypadku może troszkę mi to utemperowało ambicje, że nie muszę być zawsze taka pierwsza we wszystkim, a poza tym zdobyłam przez tę przerwę nowe doświadczenia - mam tu na myśli pierwszą poważną pracę i trochę też udało mi się odłożyć money - więc spore plusy pod tym względem.
Ja sobie tłumaczę to tak, że dzięki temu będę lepszym lekarzem - bo będę walczyć do końca i dokładać wszelkich starań do tego co robię, bo tak mi się ukształtował charakter i jakaś porażka, nie będzie mnie łamać aż tak, jak złamie kogoś, komu wszystko zawsze gładko szło.
Sory, jak kogoś to zniesmaczy że porównuję poprawianie głupiej matury do odchodzenia od stołu operacyjnego, ale nasunął mi się ten cytat i aż go przepiszę, bo daje do myślenia: Siłą chirurga stojącego przy stole operacyjnym jest przekonanie, że potrafi i że jest w stanie podołać spodziewanym i niespodziewanym problemom. I z drugiej strony: tylko ten lekarz będzie walczył do końca, do ostatniego ułamka sekundy, o życie i dobro chorego, który zasługuje na miano człowieka w najgłębszym tego słowa znaczeniu. On nie odejdzie od stołu. Bo przecież zawsze można powiedzieć: wszystko zrobiłem. Cześć! Trudno! Natomiast ten chirurg, o którym mówię - tak nie powie Prof. Zbigniew Religa w wywiadzie z Grażyną Cetys-Ratajską.
Ja sobie tłumaczę to tak, że dzięki temu będę lepszym lekarzem - bo będę walczyć do końca i dokładać wszelkich starań do tego co robię, bo tak mi się ukształtował charakter i jakaś porażka, nie będzie mnie łamać aż tak, jak złamie kogoś, komu wszystko zawsze gładko szło.
Sory, jak kogoś to zniesmaczy że porównuję poprawianie głupiej matury do odchodzenia od stołu operacyjnego, ale nasunął mi się ten cytat i aż go przepiszę, bo daje do myślenia: Siłą chirurga stojącego przy stole operacyjnym jest przekonanie, że potrafi i że jest w stanie podołać spodziewanym i niespodziewanym problemom. I z drugiej strony: tylko ten lekarz będzie walczył do końca, do ostatniego ułamka sekundy, o życie i dobro chorego, który zasługuje na miano człowieka w najgłębszym tego słowa znaczeniu. On nie odejdzie od stołu. Bo przecież zawsze można powiedzieć: wszystko zrobiłem. Cześć! Trudno! Natomiast ten chirurg, o którym mówię - tak nie powie Prof. Zbigniew Religa w wywiadzie z Grażyną Cetys-Ratajską.
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
A co takiego robi?Fantazmic pisze: a to, co robi Zielona-Góra już w ogóle woła o pomstę do nieba
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Tegorocznym maturzystom przeliczają wynik z centyli, a osobom poprawiającym nie.Horus pisze:A co takiego robi?Fantazmic pisze: a to, co robi Zielona-Góra już w ogóle woła o pomstę do nieba
Wychodzą takie kwiatki, że tegoroczniak, który uzyskał łącznie 165pkt na maturze ma w ZG 182pkt, a osoba, która poprawiła maturę na 180 pkt ma 180pkt.
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Do autora: mnie zniechęcali do studiów, nie wierzyłem, że system w PL jest bardziej chory niż pacjenci, więc poszedłem, skończyłem, poszedłem do pracy i się przekonałem, że mieli rację. Sam zawód lubię, ale sporo czynników utrudnia żeby go wykonywać tak jakby się chciało. Studia nie mają nic wspólnego z pracą. pozdr
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
[at]: wygląda, żeby to się miało zmienić w jakiejś 10-letniej perspektywie? Jeśli nie, to co - za granicę?
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
W 10-letniej perspektywie ? Marna szansa. Za 30 prędzej. Za granicą jest inaczej, czy lepiej ? Dam znać jak się przekonam
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Sami widzicie nie warto się pchać w lek.
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Ja nikogo nie zachęcam, ale nikomu też nie odradzam, jak ktoś chce to i tak pójdzie. Po prostu nie mógłbym kłamać, że jest tak kolorowo jak sobie niektórzy wyobrażają.
-
- Posty: 1578
- Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 4 Odpowiedzi
- 16575 Odsłony
-
Ostatni post autor: Nitrogenium32
24 lut 2016, o 05:56
-
-
Dobra, rozwiejmy raz na zawsze wątpliwości - starszaki na lekarskim
autor: laso » 20 cze 2020, o 09:43 » w Studenckie życie - 11 Odpowiedzi
- 6896 Odsłony
-
Ostatni post autor: medgirl
28 sie 2020, o 10:48
-
-
-
Droga do zostania lekarzem sportowym?
autor: zompsuareza » 31 sie 2014, o 20:44 » w Medycyna na studiach - 3 Odpowiedzi
- 7006 Odsłony
-
Ostatni post autor: randomlogin
31 sie 2014, o 21:09
-
-
-
Być albo nie być lekarzem - oto jest pytanie
autor: śpioch » 11 cze 2015, o 17:27 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 1 Odpowiedzi
- 6565 Odsłony
-
Ostatni post autor: Hogwartnik
11 cze 2015, o 22:08
-
-
- 6 Odpowiedzi
- 3604 Odsłony
-
Ostatni post autor: Tyroksyna
19 maja 2021, o 12:37
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości