Dziwne larwy w pościeli oraz muszki owocówki

[osolemio]

Witam, mam lekkie problemy z dwoma wymienionymi w tytule rodzajami stworzeń.
Zacznijmy od muszek bo wydaje się to prostsze. W tym momencie choćbym nie wiem jak szukał - nie znajdę ani jednej. Wystarczy jednak, że znajdzie się coś do czego lgną, np. kufel piwa, a po chwili w środku pływa ich już kilka. Gdzie szukać ich skupiska? Dodam, że na oknie mam karimatę.

Co do drugich: po wakacyjnym wyjeździe na moim łóżku znalazłem dwie małe brązowe larwy. Nie przejąłem się tym, ale po jakimś czasie zauważyłem ich więcej. Ku mojemu zdziwieniu, w jednej z poduszek było ich ponad 15. Poduszkę wyrzuciłem, wszystko wokół wysprzątałem, jakiś czas potem nawet łóżko kupiłem nowe. Jednak od tego czasu znajduję takie larwy.
Raz znalazłem dwie w bucie, do tego czasem widzę jak pojedyncza wspina się po ścianie, tuż w rogu. Co mogę zrobić? Byłem przekonany, że są to larwy moli (w końcu były w poduszce), ale nie są do nich podobne.
Co prawda taki gość zdarza mi się nie częściej niż raz na dwa/trzy tygodnie, ale niepokoi mnie to, że w każdej chwili może coś po mnie łazić. Najbliższy okaz postaram się sfotografować. Są bardzo powolne oraz krótkie.

[osolemio]

Nie mogę edytować posta, proszę moderatora o scalenie. Na oknie mam oczywiście MOSKITIERĘ, a nie karimatę

[Kwiatowa Wróżka]

Z tą karimatą poprawiłeś mi humor

Co do muszek, to te bardzo szybko się rozmnażają, wystarczy ich kilka a za chwilę będzie kilkanaście.

Czekam na zdjęcia