ptasia grypa

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
Margaretka 1112

Re: ptasia grypa

Post autor: Margaretka 1112 »

Wszyscy mowia ,ze wirus ginie w 70 stopniach i ze mozna sobie spokojnie jesc miesko ugotowane lub usmazone ,ale ja sie pytam :przeciez zanim te miesko przygotuje musze je umyc ,przyzadzic doprawic itp.Przeciez nie wsadze rak do wrzatkuJak mam pozniej zmyc tego wiruska z moich rak :x
Awatar użytkownika
przyrodnik
Posty: 551
Rejestracja: 14 lip 1997, o 01:00

[Link] ptasia grypa

Post autor: przyrodnik »

Ptasia grypa w Polsce
"Toruń: Pierwszy przypadek ptasiej grypy w Polsce"

W Toruniu znaleziono pierwszego w Polsce łabędzia, zarażonego ptasią grypą. U ptaka, na którego natrafiono dwa dni temu w centrum miasta nad Wisłą, potwierdzono obecność wirusa H5. Nie ma pewności, czy jest to odmiana wirusa N1 groźna dla ludzi. Gdyby potwierdziła się najgorsza wersja, byłby to pierwszy w Europie przypadek chorego ptaka, znalezionego w centrum miasta
Więcej na ten temat w artykule, tutaj
https://www.biolog.pl/article2048.html
go¶æ

Re: ptasia grypa

Post autor: go¶æ »

Tak jak pozbyc się z rąk, ale przecieŻ odchody ptasie sa na chodnikach w piasku, przynieśc moŻna je na butach do domu, a moŻe podlogę trzeba odkaŻać, dzieci biorą przeciez ręce do buzi i nie jest się w stanie tego wyeliminować, a za nim będzie ta szczepionka o ile będzie, to co
wilk
Posty: 20
Rejestracja: 18 lut 2006, o 23:38

Re: ptasia grypa

Post autor: wilk »

Margaretka 1112 pisze:Wszyscy mowia ,ze wirus ginie w 70 stopniach i ze mozna sobie spokojnie jesc miesko ugotowane lub usmazone ,ale ja sie pytam :przeciez zanim te miesko przygotuje musze je umyc ,przyzadzic doprawic itp.Przeciez nie wsadze rak do wrzatkuJak mam pozniej zmyc tego wiruska z moich rak
Masz rację, specjaliści tylko wspominają o bezpieczeństwie ugotowanego mięsa, ale nie mówią jak takie mięso przygotować.

Ale w Polsce nie wykryto ptasiej grypy u ptactwa na fermach. Więc na razie nie ma obawy. No i nie słyszałem, żeby ktoś w Europie zaraził się grypą jedząc lub przygotowując jedzenie.
gość pisze:Tak jak pozbyc się z rąk, ale przecież odchody ptasie sa na chodnikach w piasku, przynieśc można je na butach do domu, a może podlogę trzeba odkażać, dzieci biorą przeciez ręce do buzi i nie jest się w stanie tego wyeliminować, a za nim będzie ta szczepionka o ile będzie, to co?
Dokładnie, długo myć ręce w dobrym mydle, najlepiej szarym mydle (szare mydło zabija zarazki).

Można wycieraczkę nasączyć środkami odkażającymi. Ale nie ma chyba jeszcze takiej potrzeby.

W miejscowościach, w których wykryją ptasią grypę, lepiej nie wypuszczać dzieci na dwór.
Awatar użytkownika
Mawr
Posty: 542
Rejestracja: 26 sie 2005, o 01:00

Re: ptasia grypa

Post autor: Mawr »

W Toruniu znaleziono pierwszego w Polsce łabędzia, zarażonego ptasią grypą. U ptaka, na którego natrafiono dwa dni temu w centrum miasta nad Wisłą
Musiał pasc w centrum miasta zeby w ktos go znalazł. W innym przypadku ciągle pewnie uwazanoby ze w polsce nie ma ptasiej grypy
Tak jak pozbyc się z rąk, ale przecież odchody ptasie sa na chodnikach w piasku, przynieśc można je na butach do domu, a może podlogę trzeba odkażać, dzieci biorą przeciez ręce do buzi i nie jest się w stanie tego wyeliminować, a za nim będzie ta szczepionka o ile będzie, to co
Nie jestem pewien ale cos mi sie wydaje ze wirus grypy nie jest az tak wytrzymały na warunki środowiska zewnętrznego. Po takich przygodach raczej nie stanowi juz zagrozenia. Ale to tylko moje zdanie.

[ Dodano: Nie Mar 05, 2006 15:38 ]
po za tym zeby człowiek zaraził sie musi sie do jego organizmu dostac odpowiednia ilosc cząstak wirusowych.
piotrek

Re: ptasia grypa

Post autor: piotrek »

Za chwile stanieje drób, mniam mniam
Jarek

co z dokarmianiem?

Post autor: Jarek »

dobra, to ja mam pytanie - dokarmiam ptaki teraz, zimową porą: sikory bogatki, sikory modre, dzwońce, mazurki, wróble, grubodzioby, zięby, synogarlice i grzywacze. Tyle zdołałem rozpoznać. Czy mam przestać? PrzecieŻ większość z nich zginie, kiedy przestanę je karmić. I to nie będzie kilka ptaków, bo stołuje się u mnie spokojnie kilkaset ptaków.
Adolph
Posty: 20
Rejestracja: 22 gru 2005, o 22:08

Re: ptasia grypa

Post autor: Adolph »

Jarek według mnie nie należy w ogóle dokarmiać ptaków zimą bo:
a) zaburzasz naturalną selekcje (stare osobniki by padły) i powodujesz powstanie słabej i mało odpornej na choroby populacji ptaków,
b) w karmiku mają szanse się pozarażać rożnymi chorobami (niekoniecznie grypą)
Iwus
Posty: 1126
Rejestracja: 30 wrz 2000, o 01:00

Re: ptasia grypa

Post autor: Iwus »

Jarek pisze:Przecież większość z nich zginie, kiedy przestanę je karmić. I to nie będzie kilka ptaków, bo stołuje się u mnie spokojnie kilkaset ptaków
Tylko pozazdrościć,mój karmnik odwiedza zaledwie kilka ptaszków
.Ja na twoim miejscu nie przestałabym ich dokarmiać,przynajmniej dopóki nie stopnieje śnieg.
Decyzja należy oczywiście do ciebie
Awatar użytkownika
Mawr
Posty: 542
Rejestracja: 26 sie 2005, o 01:00

Re: ptasia grypa

Post autor: Mawr »

"Podczas niedzielnej konferencji w toruńskim sztabie kryzysowym dziennikarz Telawizji Trwam dramatycznym głosem zapytał: -Dlaczego Toruń?"
Awatar użytkownika
Guru
Posty: 1025
Rejestracja: 30 wrz 2000, o 01:00

Re: ptasia grypa

Post autor: Guru »

Mawr pisze:
"Podczas niedzielnej konferencji w toruńskim sztabie kryzysowym dziennikarz Telawizji Trwam dramatycznym głosem zapytał: -Dlaczego Toruń?"
hehehe
Oseltamivir
Posty: 2
Rejestracja: 7 mar 2006, o 16:47

Re: ptasia grypa

Post autor: Oseltamivir »

Może trochę komercyjnie zostane odebrany ale nie takie mam intenecje .

Interesuje się Ptasią grypą ze względu na medyczne wykształcenie a przede wszystkim lekami p/wirusowymi

// moderator: oferowanie lekarstw (na recepte) jest zabronione. Za tego typu ogłoszenia można dostać dożywotniego bana na forum

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 8 mar 2006, o 19:29 przez Oseltamivir, łącznie zmieniany 1 raz.
Jarek

Re: ptasia grypa

Post autor: Jarek »

co do dokarmiania ptaków zimą, to ornitolodzy mają inne zdanie.
Mieszkam na skraju miasta, 100m od mojego domu są juŻ pola uprawne. Karmnik ptaki u mnie karmione są na dość duŻej przestrzeni - pochłaniają około 40 kg słonecznika i 15 kg miesznki dla gołębi miesięcznie, ale sypię im tylko raz dziennie - jakbym wysypał wszystko to by pewnie zŻarły te 40 kg na jeden dzień :-) a tak zjedzą porcję, a później grzebią w łupinach przez cały dzień w poszukiwaniu resztek.
Dobrze powiedział Religa w Trójce, Że jak nie będziemy gryźć ptaków i nie będziemy wypijać im surowych jajek wyjętych z gniazda, to nam ptasia grypa nie grozi. Więc ja na spokojnie dalej dokarmiam moje stado ptaków.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości