Błąd w "Krótkich wykładach"?

[ewok]

Czytam właśnie Krótkie wykłady - Biochemia", temat o transporcie makrocząsteczek. Wydanie mam trzecie, z 2010r. Znalazłam tam taką informację, że podczas fagocytozy błony ubywa, a podczas pinocytozy - nie ubywa. Natomiast w szkole na biologii mówiono mi odwrotnie, w podręczniku również jest odwrotnie. Kto zatem się myli?

[Smile_Forever]

Podczas fagocytozy z błony komórkowej powstaje błona endosomu więc ubywa błony komórkowej przy jednorazowym takim procesie .

[Mårran]

Jak na mnie to w czasie obu ubywa, ale mogę się mylić.

[ewok]

Na lekcjach w szkole profesorka nam mówiła, że podczas fagocytozy pęcherzyk powraca do błony, a podczas pinocytozy zostaje rozłożony. Stąd moje wątpliwości

[Smile_Forever]

ewok, generalnie jest tak że błona komórkowa w warunkach fizjologicznych i względnej stabilizacji życiowej (czyli bez obkurczania czy wzrostu) jest w miarę stałej długości", bo procesy endo- i egzocytozy się równoważą, to czego ubędzie, to się odtworzy. Może to miała na myśli Twoja nauczycielka? Bo w jednorazowym procesie fagocytozy błony na pewno ubędzie .

[AnnaWP]

W niektórych typach endocytozy błona pęcherzyka jest rozkładana, to nazywano pinocytozą.
Wtedy błony ubywa trwalej.
Oczywiście błona jest w miarę stabilna - ma raczej stałą powierzchnię, ale nie dlatego, że jest niezmienna, a dlatego, że powierzchnia ta jest stale wyrównywana.
Generalnie te pinocytozy i fagocytozy to trochę przeżytek, jest tego trochę więcej i bardziej skomplikowane.