Maturzyści 2017

[Mårran]

Uczcie się metabolizmu i komórki, bo to jedyne, co się na leku przydaje D Chyba że wy na farmę, to wtedy roślinki mocno.

[Greena]

Tymczasem ja właśnie zaczynam ferie. W końcu trochę odpoczynku. Te dwa tygodnie po świętach wymęczyły mnie bardziej niż te 4 miesiące przed świętami. No, ale wszystko co złe kiedyś się kończy, bynajmniej na razie

Myśli ktoś z was o olimpiadzie biologicznej?

[AgataMaz]

metabolizm jest tragiczny, strasznie trudno nie połapać, no i te nazwy. I w ogóle to chyba nie robiliśmy na chemii redoxów, więc słabo się w tym orientuję jak się tego nauczyć?

[Winnie]

Heej, też jestem w 2 klasie LO na biol-chemie. Jak stoicie teraz z materiałem w szkole? U nas (przed feriami) nicienie na bio i zaczynamy roztwory/stezenia na chemii, ale nie robiliśmy redoksów (Nowa Era). Plus udalo mi się przejsc do finalu z olimpiady o żywieniu

W olimpiadzie biologicznej startowalam, niestety za prace dostalam 43/50 i nie zakwalifikowalam się do okregu.

[Greena]

Winnie, straciłaś tylko 7 punktów i nie zakwalifikowałaś się do okręgu? To ile należy mieć punktów za pracę badawczą? Ale nie chciałabyś spróbować jeszcze raz?

U mnie sprawa wygląda tak:
biologia - gąbki
chemia - skończyliśmy pierwszy z trzech podręczników do chemii ("Fundamenty Pazdro), po feriach zaczynami tlenkami
matma - pola figur płaskich
polski - będziemy omawiać Kordiana"

[Taebir]

W poniedziałek już do szkoły, ferie się skończyły. Za szybko, za szybko.
Ja brałem udział w olimpiadzie wiedzy ekologicznej i udało mi się przejść dalej. Raczej to traktowałem jako taką zabawę - pójdę sobie dla beki czy coś, a tu coś takiego.
Na biologii w poniedziałek będziemy kończyć tkanki zwierzęce i pewnie sprawdzian z nich zostanie zapowiedziany. Z chemii sprawdzian ze stechiometrii dopiero, tak wolno się wleczemy teraz. Z polskiego czytam już Lalkę", a z matmy zaczniemy planimetrię chyba, bo omijamy ciągi.

[Winnie]

Nie wiem ile punktów trzeba było mieć, ale próg musiał być brdzo wysoki. :p trochę szkoda, że do okręgu jedyną kwalifikacją jest ta praca badawcza, ale trudno. Być może w następnym roku się zdecyduję, tyle że nie wiem czy z poprawą tej pracy czy z nową.

A ja jeszcze tydzień ferii Na polskim też Lalka", ale posługuję się streszczeniem, zupeelnie nie miałam ochoty na czytanie tego.

[Emira]

Witam jestem nowa (i mam nadzieje zostać tu trochę dłużej ). 2 klasa liceum biol-chem-mat. Mam ambicje na lekarski ale niestety na razie są to jeszcze marzenia. Szczególnie biorąc pod uwagę nagłą zmianę nauczycieli (z chemii i biologii) na studentki które właściwie same się ucząno ale trzeba być dobrej myśli W związku z moimi wątpliwościami co do sposobu nauczania mam pytanie, czy tylko u mnie w szkole jedyny sposób przerabiania tematów chemii to omówienie i wykonanie paru ćwiczeń z podręcznika? Żadnych dodatkowych zbiorów, ćwiczeń czegokolwiek. O biologii lepiej nie wspominać bo tam właściwie nikt nic nie robi, czasami niektóre tematy omawia ale reszta to nauka w domu.

[Anaelis77]

Emira, my na chemii opieramy się w sumie w całości na Witowskim, niekiedy na maturach i na notatkach naszej sorki. Z biologii nie robimy żadnego zbioru, każdy temat mamy omówiony na lekcji, ale w domu, wiadomo, i tak trzeba się uczyć

Ja już jestem po Lalce i nawet mi się podobała Za to teraz sorka wymyśliła Potop
Na chemii zaczęliśmy roztwory, ale ostatnio dużo lekcji nam przepadło. A z biologii aktualnie płazińce, matma - ciągi

PS: Czy wy też jak macie dużo wolnego czasu zrobicie mniej niż wtedy gdy macie zawalony cały tydzień?

[Mårran]

Anaelis77, to chyba normalne, że tak się dzieje

[lidzik]

Jeśli mam dłuższe wolne, typu ferie, to niezwykle ciężko mi przysiąść i zrobić cokolwiek :

[PiotrekSmol]

Jakoś strasznie w tyle jesteście w tyle z materiałem a przynajmniej w porównaniu do mnie.
Ja mam teraz ferie a po powrocie 1 dzień i od razu spr. z aparatu ruchu i skóry

[PiotrekSmol]

Jakoś strasznie w tyle jesteście w tyle z materiałem a przynajmniej w porównaniu do mnie.
Ja mam teraz ferie a po powrocie 1 dzień i od razu spr. z aparatu ruchu i skóry