Weterynaria Kandydaci 2016/2017

[Sorinika]

Bo mi się marzy Warszawa, albo Wrocław.

[SmalecTropikalny]

SGGW.

[natalia199888]

Kraków albo Wrocław

[JeżPigmejski]

Hej, co do proponowanych książek: Chemia - Pazdro lub Witowski, Biolka - poza książkami do wkuwania, polecam zbiór ćwiczeń Teraz Matura i jak najwięcej arkuszy z poprzednich lat

Piszę tu również, ponieważ usłyszałam ostatnio pogłoskę dotyczącą likwidacji wydziału w Poznaniu Czy ktoś coś wie?! Błagam, powiedzcie że to skandaliczne plotki :C

[Sorinika]

Jeżeli, chodzi o Poznań to na pewno w tym roku musi się odbyć rekrutacja, ale co do następnych lat nie jestem pewna

[Berberis]

Ja też składam papiery do SGGW.
Co do książek. Witowski na rozgrzewkę, Pazdro na myślenie (ale niektóre zadania moim zdaniem trzeba omijać, bo są z kosmosu). Ostatnio wpadła mi w ręce także Powtórka przed maturą P.Kosztołowicza, ale za mało przerobiłam zadań, żeby ocenić. Na pierwszy rzut oka zadania są sensowne.
Co do biologii, ja wypełniam zbiorek Teraz matura, bo do każdego zadania jest odp. i wyjaśnienie, za co przyznawane są pkt. Teorii uczę się głównie ze szkolnych podręczników. Jeszcze żadne repetytorium mi się nie spodobało. Nie rozumiem np. korzystania z Bukały. Dla mnie znacznie wykracza poza program. Z kolei Pyłka-Gutowska ma zbyt okrojony materiał. Znacie jakieś książki, w których jest wszystko, co potrzeba, bez ogromu informacji ponad program?

[Sorinika]

Hejka, szczerze powiem, że doszło do mnie teraz, że rezygnuję z weterynarii. Po przemyśleniu kilku kwestii. Mianowicie zniechęca mnie to, że weterynarz musi być zawsze pod telefonem ( nie możesz pić alkoholu wieczorami, bo jak ktoś zadzwoni, że zwierzak ma problem musisz dojechać do niego, inaczej stracisz klientów jak nie przyjedziesz) . Mój tata będąc weterynarzem nieraz został pogryziony. Na wakacje praktycznie nie wyjeżdżamy, bo musi być przy zwierzętach. Nie raz bywa, że pracuje do nocy z agresywnymi zwierzętami nieokazującymi chęci współpracy. Ludzie w większości bywają nie mili. Wiele jego kolegów zrezygnowało z tej pracy, bo zaciągali kredyty i na gabinety i bankrutowali. Kobieta weterynarz lepiej jakby w ciążę nie zachodzila, bo pracując z kotami, może się zarazić toksoplazmozą.Ten post nie ma na celu obrażanie nikogo, ale na prawdę przemyślcie dobrze decyzję.

[Sorinika]

A do tego praca pod presją czasu, i często mój tata ma bardzo trudne przypadki zwierząt po wypadkach, wychodzone, ciężko się na to patrzy, co gorsza nie raz już nie ma ratunku dla zwierząt

[Ines1993]

Z toksoplazmozą częściowo bzdura. Badasz się, masz przeciwciała, że był kontakt z tym pasożytem - oznacza to, że możesz pracować z kotami i się nie przejmować. Gorzej jak nie masz przeciwciał, wtedy jest ryzyko w ciąży rzeczywiście, ale zdecydowana większość społeczeństwa te przeciwciała ma.
Zawsze pod telefonem i nie picie alkoholu? Wg mnie zależy od miejscowości - w małych, gdzie nie ma wielu wetów, a gabinety nie są otwarte całodobowo, owszem, jeśli nie chce się stracić klientów, faktycznie trzeba przemyśleć tę kwestię. Ale w dużych, gdzie są lecznice/kliniki z całodobowym dyżurem? Masz dyżur nocny raz na jakiś czas w grafiku i tyle lub pracujesz w mniejszej przychodni i standardowo nie przyjmujecie pacjentów po godzinach pracy, bo właściciel zwierzaka może jechać na nocny dyżur do całodobówki.

[Kas_ia]

Jeśli pracujesz w klinice psio-kociej to nikt do Ciebie nie bedzie wydzwanial, jesli nie podasz klientowi numeru telefonu ( a nie masz takiego obowiązku). Jesli klinika ma okreslone godziny pracy, to poza nimi nie musisz przyjmowac i nie powiedzialabym, ze rpzez takie cos się klientow traci. Tak jak wyzej, jesli w miescie jest klinika calodobowa, to ona tą kwestię zalatwia. Oczywiscie sprawa wyglada inaczej, jesli chcesz pracowac z duzymi zwierzetami, bo tam to faktycznie trzeba byc 24h pod telefonem. A jesli nie jestes jedynym lekarzem w klinice to wydaje mi sie, ze tez jest mozliwosc, zeby wziac jakis urlop.

[Berberis]

Znam dość dobrze jedną lekarkę. Pracuje w przychodni, ok.15km od większego miasta, gdzie są całodobówki. Ma określone godziny pracy. Nawet nie ma nocnych dyżurów, bo przychodnia jest czynna w godzinach dziennych. Jest mamą dwójki małych dzieci, pracowała także będąc w ciąży. Wcale nie musi być non stop pod telefonem, z resztą swój prywatny podaje tylko nielicznym, stałym pacjentom. No i oczywiście ma prawo do urlopu.
Ciężkie przypadki trafiają się każdemu lekarzowi, a pogryzienia.no cóż, jak dla mnie jest to po prostu ryzyko zawodowe, dość oczywiste z resztą.

[carycakatarzyna]

Cześć i czołem, założyłam dopiero teraz konto a śledzę Was już od jakiegoś czasu D
Zacznę może od początku bo nurtuje mnie milion pytań D
Po primo dziewczyna z poprzedniego wątku 2015/16 składała do Lublina na niestacjo miała bodajże 164/6 punktów, ktoś wie czy się dostała bo próg niby był 190. Właśnie jak to jest z tymi progami na niestacjo to dobierają ludzi z listy w tym wrześniu nawet jak są pod tym progiem ,który gdzieś się tam pojawił - no nie ukrywam, że biorę tą wersje pod uwagę bo nie mam siły do tej matury trochę już.
Ktoś kto wie mógłby się wypowiedzieć?
Wgl jak przygotowania do matury?

[Berberis]

U mnie z chemią w końcu coraz lepiej, ale z biologią jestem jeszcze w czarnej D.