Jakie opinie? dietetyka,analityka,psychologia

[hyuna123]

Hej!
Nie wiem, czy dostanę się na farmację (o lekarskim w ogóle mogę zapomnieć ) dlatego muszę poszukać planu B.
Jestem taką osobą, którą interesuje wiele rzeczy i nie potrafię się zdecydować, co chcę robić.
Z jednej strony chciałabym iść na dietetykę, bo kocham o tym czytać. Z drugiej strony chciałabym siedzieć w laboratorium, robić coś ciekawego na zajęciach, mieć trochę nauki, mieć jakąś nadzieję na pracę- stąd też propozycja analityki medycznej. Z kolei interesują mnie też tajemnice ludzkiej psychiki więc psychologia też jest jakąś opcją.
Nie mówcie mi proszę, że sama mam się zdecydować, bo bez czyichś opinii nie dam rady tego zrobić. : )
Jakie są Wasze opinie o tych kierunkach? Po którym najłatwiej o pracę? Po którym byłaby najlepsza perspektywa rozwoju? Nie chcę skończyć studiów, dostać gdzieś pracę i stać ciągle w miejscu. Chcę się rozwijać, to mój życiowy cel! ♥
Dzięki za wszelkie opinie. : )

[mizu]

Najgorszy kierunek to analityka, wiem z doświadczenia cioci i mamy przyjaciółki, które pracują w tym zawodzie. Praca przyjemna i lekka jak dla kobiety, ale zarobki marne i praktycznie brak dalszego rozwoju. Rozumiesz o co chodzi, dietetyk i psycholog mogą wpaść na pomysł założenia gabinetu, a taki analityk nie bardzo. Może zrobić prywatne laboratorium, ale ludzie wolą korzystać za darmo z tych szpitalnych. A nie myślałaś może o audiofonologii? To ciekawy kierunek, jeszcze nieznany. Spójrz ile ogłoszeń o pracę na olx jest aktywnych, kiedy wpisze się w wyszukiwarkę protetyk słuchu lub audiofonolog. Zatrudnienia w firmach prywatnych, klinikach, szpitalach, gabinetach, również jako przedstawiciel handlowy (chociaż praca w rozjazdach na całe życie nie jest dobrą opcją). Pomagałabyś ludziom, również głuchoniemym - praca wymaga poświęcenia, ale jest ciekawa. Również mogłabyś otworzyć biznesik (i to polecam najbardziej) w stylu gabinet + sprzedaż aparatów słuchowych. Wiesz jakie kolejki są do lekarzy, a Ty miałabyś wszystko od ręki w jednym miejscu.
A jeśli chcesz się rozwijać i jednak pójdziesz na analitykę to polecam zostanie na uczelni i doktorat. Jeśli kochasz chemię to coś idealnego dla Ciebie, praca naukowa. Zarobki na początku niezbyt ciekawe, ale jak zrobisz habilitacje to idą w naście tysięcy miesięcznie (nadgodziny, publikacje, konferencje, wiesz - wykładowcy sobie tak skrobią). I w dodatku dużo wyjazdów zagranicznych Ciebie czeka, a podróże kształcą dodatkowo.