Jak się nauczyć biologii?

[japecznikow]

Poprawiałem pierwszy raz maturę (stara podstawa) w zeszłym roku z myślą że na dostanie się na lekarski, nie wyszło, z chemia nie miałem jakiś szczególnych problemów bo to praktycznie samo robienie zadań, nawet jak miałem jakieś braki z chemii to spokojnie wklepywałem treść zadania i na stronce zadane.pl albo na tej wszystko pisze krok po kroku co i jak, a jak wiecie Witowski ma sporo powtarzających się zadań więc robiąc nastepne wszystko sobie utrwalałem. Myślę że robiąc same zadania z witka po czym robiąc arkusze spokojnie sobie z chemią poradzę (no ewentualnie musiałbym trochę przykuć przy pierwiastkach bloków spd).

Ale za biologie kompletnie nie wiem jak się zabrać, robię bardzo szczegółowe notatki z podręcznika operonu, próbowałem je zrozumieć i wykuć. Nie wychodzi to bo po pierwsze bardzo czasochłonne, a po drugie taka wiedza łatwo wypada z głowy a w porównaniu do całego materiału widzę że to bardzo mały postęp. Często pojawia się rada żeby robić arkusze i na ich podstawie wywnioskować czego się nauczyć, tylko co jak wywnioskuje, nauczę się tego jeśli na następnym arkuszu mogą dać zupełnie co innego?

Mój kumpel mi poradził żebym po prostu przeczytał sobie ze zrozumieniem podręczniki przez ten miesiąc, zapisywał sobie na boku bardzo krótko o czym jest dany akapit i jak skończę to powinienem robić w masowych ilościach arkusze. Puki co to mi się wydaje chyba najkorzystniejszym sposobem, ale czy na pewno będę miał dzięki temu wynik ponad 85%?

5 miesięcy do matury, biologia praktycznie nie tknięta i zaczynam już panikować, poradźcie coś.

[japecznikow]

Do dyspozycji mam:
-Podreczniki operonu
-Podreczniki WSiPu
-Biologia Campbella
-Zbiór zadań Iwona Żelazny
-Vademecum Ewy Pyłki Gutowskiej

Myślę że najlepiej będzie jak się skupie na podręcznikach operonu i zbiorze zadań, a resztę zostawię na półce żeby nie męczyć się z przesytem informacji

[Wendigo]

Skup się na jednym podręczniku i zamiast panikować, lepiej zacznij uczyć się już teraz, bo nie ma nic ważniejszego niż systematyczność. Jeżeli już przyswoisz sobie ten rdzeń", bo nie wszystkie szczegóły z podręczników są istotne, zacznij robić zadania, im więcej tym lepiej. W pewnym momencie zaczniesz dostrzegać pewien schemat dotyczący ich rozwiązywania.

[hapanek]

Zrób 10 000 zadań. Potem będziesz się zastanawiał jak napisałeś maturę na 90%.

[japecznikow]

Skup się na jednym podręczniku i zamiast panikować, lepiej zacznij uczyć się już teraz, bo nie ma nic ważniejszego niż systematyczność. Jeżeli już przyswoisz sobie ten rdzeń", bo nie wszystkie szczegóły z podręczników są istotne, zacznij robić zadania, im więcej tym lepiej. W pewnym momencie zaczniesz dostrzegać pewien schemat dotyczący ich rozwiązywania.

Pewnie, tylko pytanie jak się nauczyć: robić notatki, podkreślać, czytać, robić mapy myśli, robić fiszki?

Zrób 10 000 zadań. Potem będziesz się zastanawiał jak napisałeś maturę na 90%.

Z chemią nie ma problemu, tylko czy powinienem tak forsować zadania z biologii kiedy w tym momencie nie mam żadnej wiedzy?

[Wendigo]

Pewnie, tylko pytanie jak się nauczyć: robić notatki, podkreślać, czytać, robić mapy myśli, robić fiszki?

Ciężko powiedzieć, każdy ma swój sposób. Ja na przykład po prostu czytałem.

Z chemią nie ma problemu, tylko czy powinienem tak forsować zadania z biologii kiedy w tym momencie nie mam żadnej wiedzy?

Możesz forsować zadania w taki sposób, że jeżeli natrafisz na zadanie na które nie jesteś w tym momencie w stanie odpowiedzieć, doczytaj odpowiedni rozdział w podręczniku i dopiero wtedy podejdź do niego ponownie

[Nitrogenium32]

robię bardzo szczegółowe notatki z podręcznika operonu, próbowałem je zrozumieć i wykuć. Nie wychodzi to bo po pierwsze bardzo czasochłonne, a po drugie taka wiedza łatwo wypada z głowy a w porównaniu do całego materiału widzę że to bardzo mały postęp.

Szczegółowość notatek jest sprzężona z czasochłonnością. Notatki robione na szybko nie będą szczegółowe, a szczegółowych notatek nie da się zrobić szybko. Według mnie powinieneś z tym skończyć, bo na maturze nie pytają nigdy o jakieś szczególiki.

Myślę że najlepiej będzie jak się skupie na podręcznikach operonu i zbiorze zadań, a resztę zostawię na półce żeby nie męczyć się z przesytem informacji

I to jest odpowiednie podejście, lepiej skupić się na jednym podręczniku i robieniu zadań, niż rozdrabniać się na n pozycji dostępnych na rynku.

pytanie jak się nauczyć: robić notatki, podkreślać, czytać, robić mapy myśli, robić fiszki?

Sam musisz odkryć, w jaki sposób najlepiej się uczysz.

[japecznikow]

No cóż to chyba zostaje opcja czytać ze zrozumieniem podręczniki spróbuje się wyrobić jakoś przed nowym rokiem z tymi operonami (jakies 40 stron dziennie) i zacznę cisnąć zadanka/arkusze.

Dzięki za pomoc wszystkim!