Matura biologia i chemia 2019 - podręczniki

[Zwergchen]

Cześć! Jestem w drugiej klasie liceum i właśnie rozpoczęły mi się rozszerzenia z biologii i chemii. W szkole korzystamy z podręczników Nowej Ery i kart pracy z tego samego wydawnictwa ("Biologia na czasie") do biologii, natomiast na chemii nie mamy podręcznika - nauczycielka nam wszystko dyktuje, korzystamy ze zbiorów zadań Witowskiego. Zaopatrzyłam się w vademeca z Grega. Jednak przeglądając różne blogi i fora zauważyłam, że kandydaci na medycynę zazwyczaj sięgają po masę tytułów, niektórzy nawet Campbella. I teraz mam wątpliwości, czy nauka z tych książek zaproponowanych przez szkołę wystarczy, żeby się dobrze przygotować do matury. Czy rzeczywiście ogromne (a zarazem drogie.) encyklopedie są konieczne? Jakie podręczniki/vademeca/zbiory zadań polecacie?

[Nitrogenium32]

[.] przeglądając różne blogi i fora zauważyłam, że kandydaci na medycynę zazwyczaj sięgają po masę tytułów, niektórzy nawet Campbella. I teraz mam wątpliwości, czy nauka z tych książek zaproponowanych przez szkołę wystarczy, żeby się dobrze przygotować do matury. Czy rzeczywiście ogromne (a zarazem drogie.) encyklopedie są konieczne?[.]

Nie są konieczne. Podręczniki do liceum zdecydowanie wystarczą. Ja nie zaglądałem do Villeego/Campbella, nie robiłem wielu zadań, Witowskiego nawet palcem nie dotknąłem, ale zdałem maturę z biologii na 72%. Lepiej pieniądze sobie zostawić na coś lepszego niż duża książka do biologii, która w żadnej konkretnej dziedzinie się nie specjalizuje.

[elastyna]

Jeśli myślisz o medycynie to podręczniki nie wystarczą, żeby napisać biologię na 80%+, musisz mieć napewno jakieś dobre vademecum (polecam teraz matura) i już teraz je czytać, żeby przed maturą tylko z niego powtórzyć. Oprócz tego koniecznością jest robienie zadań maturalnych, arkuszy, tu też możesz kupić jakiś zbiór zadań (polecam teraz matura i zbiór zadań z omegii- taki zielony, gruby- zawiera zadania z matur poszerzone o pytania, które mogłyby się pojawić do tego samego testu). Campbell jest dobry, osobiście uczyłam się z niego do OB już od pierwszej klasy dzień w dzień, ale do matury na pewno nie potrzeba całego go przeczytać, to tak czasami. Najlepiej opierać się na podręczniku+ vademecum. Dobrze mieć kilka podręczników i zbiorów jeśli ma się możliwość. Jeśli nie chcesz iść na medycynę to myślę że spokojnie z podręcznikiem tylko się obejdziesz. Pamiętaj, że kluczem jest systematyczność i dopóki się czegoś nie zrozumie to się nie idzie dalej.

[Larsonik]

Według mnie kluczem do napisania dobrze matury z biologii wcale nie jest masa przeczytanych podręczników i znajomość każdego małego fakciku, tylko umiejętność połączenia ze sobą czasami bardzo podstawowych faktów. Już lepsze od pięciu przeczytanych podręczników są zbiory zadań, ale też odradzam robienia każdego jednego zadania z np. Witowskiego, bo bywają schematyczne i czasem się zdarza dziesięć na jedno kopyto z rzędu - a to strata czasu.