Nauka w technikum ekonomicznym
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 paź 2018, o 15:19
Nauka w technikum ekonomicznym
Witam , jestem aktualnie w Texhnikum ekonomicznym, które okazało się być złym wyborem (nie wiedziałam co chcę robić w życiu,więc wybrałam je ze względu na dobre opinie, dobry dojazd i w miarę przyszlosciowy kierunek ) jak się potem okazało przedmioty zawodowe kompletnie mi nie odpowiadają ( mam dobre oceny, ale nie te przedmioty mnie męczą i nie lubię się ich uczyć ). Od zawsze bardzo lubiłam biologię ale szczególnie tematy dotyczące człowieka i trochę mniej chemię, a już od dłuższego czasu ciagle myślę o medycynie, bardzo interesuje mnie anatomia i choroby oraz to w jaki sposób można pomóc ludziom . Nie chcę zostać lekarzem dla pieniędzy bo wiem, że to nie ma sensu i mozna sie zamęczć.Poprostu od ostatniego czasu nie wyobrażam sobie siebie w innej pracy. Rozmawiałam ostatnio z nauczycielami od chemii i biologii powiedzieli że nie ma opcji żebym sama mogła przygotowac się do matury rozszerzonej z chemii i biologii (w technikum jest tylko jedna godzina chemii i biologi tygodniowo). W moim mieście jest jeden biolchem, ale nauki jest podobno multum, ciągłe siedzenie w książkach i nie wychodzenie z domu. Przeraża mnie to trochę, mam zamiar się uczyć ale jak wiadomo nie samą nauką człowiek żyje.Boję się że w takim LO nie podołam, bo chcialabym mieć trochę tej swobody i rozrywki oprócz nauki, no i problemem są też jeszcze ludzie. W technikum zakolegowałam się już z kilkoma osobami, jest bardzo wesoło i sympatycznie, boje się że w LO może być gorzej, bo nikogo tam nie znam, a oni już się trochę znają. Bardzo proszę o poradę co powinnam zrobić? Przenieść się ? I czy to prawda że w te 4 lata Technikum nie dam rady przygotować się dostatecznie dobrze do rozszerzeń?
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
Z tą nauką w liceum to bez przesady Na studiach lżej nie będzie, więc jeśli nie chcesz siedzieć przy książkach to może nie jest to najlepszy kierunek
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 paź 2018, o 15:19
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
Właśnie fascynuje mnie ta anatomia, choroby i te wszystkie procesy oraz możliwość pomocy ludziom i wspierania ich, ma się wtedy takie uczucie bycia szanowanym i potrzebnym, a mi brakuje tego uczucia. No, a co do tego liceum to takie są o nim opinie że tylko rycie i siedzenie w książkach, więc to jedyne co mnie przeraża, ale dodam jeszcze, że mam świetną pamięć i do tej pory naprawdę mało się uczyłam, a oceny zawsze miałam bardzo dobre i na przyjemności miałam dużo czasu.
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
Broń Boże nie chcę Ci dawać złudnych nadziei, a jedynie opowiedzieć o tym, co sama przeszłam.
Da się nauczyć samodzielnie biologii i chemii rozszerzonych! Ja wprawdzie chodziłam do LO, ale nie na profil biol-chem. Także rozszerzeń musiałam się nauczyć w zasadzie od podstaw. Dostałam się na lekarski:)
Otoczenie, w tym nauczyciele, będą różnie reagować. Oczywiście, fajnie jest posłuchać wskazówek czy rad, ale to jest Twoje życie i nauczyciele go za Ciebie nie przeżyją. Jeśli Ci zależy i będziesz ciężko pracować i po drodze się nie poddasz to jak najbardziej szansa jest, a 4 lata to mnóstwo czasu (w moim przypadku udało się ogarnąć ten materiał w kilka miesięcy). Grunt to dobrze opracowany plan, wytrwałość i systematyczność:) Co do studiów to oczywiście jest sporo siedzenia przy książkach, nie da się ukryć. Ale czas na odpoczynek, przyjemności czy lenistwo też się znajdzie. Także i tu, na studiach, odpowiedni plan i systematyczność się przydadzą. Powodzenia!
Da się nauczyć samodzielnie biologii i chemii rozszerzonych! Ja wprawdzie chodziłam do LO, ale nie na profil biol-chem. Także rozszerzeń musiałam się nauczyć w zasadzie od podstaw. Dostałam się na lekarski:)
Otoczenie, w tym nauczyciele, będą różnie reagować. Oczywiście, fajnie jest posłuchać wskazówek czy rad, ale to jest Twoje życie i nauczyciele go za Ciebie nie przeżyją. Jeśli Ci zależy i będziesz ciężko pracować i po drodze się nie poddasz to jak najbardziej szansa jest, a 4 lata to mnóstwo czasu (w moim przypadku udało się ogarnąć ten materiał w kilka miesięcy). Grunt to dobrze opracowany plan, wytrwałość i systematyczność:) Co do studiów to oczywiście jest sporo siedzenia przy książkach, nie da się ukryć. Ale czas na odpoczynek, przyjemności czy lenistwo też się znajdzie. Także i tu, na studiach, odpowiedni plan i systematyczność się przydadzą. Powodzenia!
Kierunek lekarski :)
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
Na bycie potrzebnym polecam zaangażowanie się w prace domowe, wolontariat, działanie we wspólnocie wyznaniowej itp. - łatwiej i szybciej to osiągniesz i w większym stopniu A szanowanym. W ogóle polecam wyzbycie się tego uczucia, bo rodzi napięcie i frustrację i nie warto tracić życia znajdując się w takim stanie. I wszystko, co pisze black-cat jest prawdąma się wtedy takie uczucie bycia szanowanym i potrzebnym, a mi brakuje tego uczucia
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 paź 2018, o 15:19
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
Dziękuję za motywację, ale w Technikum są jeszcze przedmioty zawodowe, których nie lubię i nudzą mnie strasznie no i właśnie tutaj nauki jest rok dłużej, a ja jestem juz pewna ,że iść na studia, ktore same w sobie są długie, więc chyba nie ma co tracić czasu.no i mysle że nauczyciele w LO na biolchemie o wiele bardziej by zmotywowali mnie do unauki tych przedmiotów i nauczyli jak się wbić w klucz na maturze, co jest bardzo przydatne ,a sama sie tego nie nauczd Jedyne czego się obawiam w LO to nowych ludzi, którzy już się znają oraz tego że będzie naprawdę dużo materiału, bo tak się mówi o tym LO , że jest w nim bardzo trudno.
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
Słuchaj, wiadomo, że miedzy gimnazjum a liceum jest duży przeskok, dlatego na początku materiału wydaje się bardzo dużo. Potem między lic a studiami jest dużo większy przeskok.
Nie mówiąc już o poczuciu zajebistości ludzi z biolchemu, którzy lubują się w opowiadaniu, jak to u nich ciężko i ile nauki (a ta nauka polega głównie na wrzucaniu do neta memów, jak to się właśnie nie uczą). Potem na medycynie jest tak samo.
Byłam i na matfizie, i na biolchemie i nie zauważyłam, żeby na biolchemie było jakoś trudniej. A byłam w kujońskik liceum znanym z zakuwania.
Nie mówiąc już o poczuciu zajebistości ludzi z biolchemu, którzy lubują się w opowiadaniu, jak to u nich ciężko i ile nauki (a ta nauka polega głównie na wrzucaniu do neta memów, jak to się właśnie nie uczą). Potem na medycynie jest tak samo.
Byłam i na matfizie, i na biolchemie i nie zauważyłam, żeby na biolchemie było jakoś trudniej. A byłam w kujońskik liceum znanym z zakuwania.
Pani Buka
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
Zgadzam się w 100% z Marran.
Z tymi nauczycielami to jest różnie. Owszem, są tacy, którzy zmotywuja do nauki, udziela cennych wskazówek co do matury, zaraża pasja do danej dziedziny. Ale mogą sie trafić i tacy, którym się nie chce. W przypadku matur z tych przedmiotów ogromne znaczenie ma samodzielne przygotowywanie się, rozwiązywanie matur, analiza klucza odpowiedzi i własnych błędów krok po kroku. Nauczyciel może naprowadzic, wytłumaczyć, udzielić wskazówek co do odpowiedzi, sprawdzić je, zmotywować do regularnej nauki (zwłaszcza, jak ktoś potrzebuje bata nad sobą"), ale indywiduwalna analiza swoich odpowiedzi i klucza najwięcej daje. Potem sie juz wręcz automatycznie udziela odpowiedzi:) To samo jest potem na studiach- sa różni asystenci, ale jednak trzeba sie duzo samodzielnie uczyć (jest rozpiska konkretnych tematów na ćwiczenia, trzeba się tego samemu nauczyć, na ćwiczeniach jest odpytka/wejściówka, a dopiero potem asystent tłumaczy dany temat). Na pewno plusem biol-chemu byłoby to, że materiał nie byłby dla Ciebie obcy. I jakbys trafiła na świetnych nauczycieli to byłaby dodatkowa motywacja. Niestety z relacji znajomych z biol-chemu wiem, ze na lekcjach mało mówiło sie o udzielaniu odpowiedzi pod klucz". Zwykle lekcja schodzila na odpytke/kartkowke, pogadance o temacie z podrecznika i paru zadań ze zbioru. Dlatego też, żeby przygotować sie stricte pod mature, znajomi ci chodzili na korki. Mówiąc o zludnych nadziejach miałam na myśli to, że owszem, jest możliwe samodzielne przygotowanie sie do matur z tych przedmiotów, ale nikt Ci niestety nie da pewności, ze sie dostaniesz (ale oczywiście życzę Ci jak najlepiej ).
Z tymi nauczycielami to jest różnie. Owszem, są tacy, którzy zmotywuja do nauki, udziela cennych wskazówek co do matury, zaraża pasja do danej dziedziny. Ale mogą sie trafić i tacy, którym się nie chce. W przypadku matur z tych przedmiotów ogromne znaczenie ma samodzielne przygotowywanie się, rozwiązywanie matur, analiza klucza odpowiedzi i własnych błędów krok po kroku. Nauczyciel może naprowadzic, wytłumaczyć, udzielić wskazówek co do odpowiedzi, sprawdzić je, zmotywować do regularnej nauki (zwłaszcza, jak ktoś potrzebuje bata nad sobą"), ale indywiduwalna analiza swoich odpowiedzi i klucza najwięcej daje. Potem sie juz wręcz automatycznie udziela odpowiedzi:) To samo jest potem na studiach- sa różni asystenci, ale jednak trzeba sie duzo samodzielnie uczyć (jest rozpiska konkretnych tematów na ćwiczenia, trzeba się tego samemu nauczyć, na ćwiczeniach jest odpytka/wejściówka, a dopiero potem asystent tłumaczy dany temat). Na pewno plusem biol-chemu byłoby to, że materiał nie byłby dla Ciebie obcy. I jakbys trafiła na świetnych nauczycieli to byłaby dodatkowa motywacja. Niestety z relacji znajomych z biol-chemu wiem, ze na lekcjach mało mówiło sie o udzielaniu odpowiedzi pod klucz". Zwykle lekcja schodzila na odpytke/kartkowke, pogadance o temacie z podrecznika i paru zadań ze zbioru. Dlatego też, żeby przygotować sie stricte pod mature, znajomi ci chodzili na korki. Mówiąc o zludnych nadziejach miałam na myśli to, że owszem, jest możliwe samodzielne przygotowanie sie do matur z tych przedmiotów, ale nikt Ci niestety nie da pewności, ze sie dostaniesz (ale oczywiście życzę Ci jak najlepiej ).
Kierunek lekarski :)
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 paź 2018, o 15:19
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
A co wy byście wybrali będąc na moim miejscu ? Samodzielne przygotowywanie się do matury z tych przedmiotów przez 4 lata czy też może przygotowanie się do matury przez 3 lata ale na biolchemie z pomocą nauczycieli i z wieloma godzinami biologii i chemii w tygodniu?
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
Ja przeniosłam się na biolchem i obyło się bez korków. Tylko to było w 2007-2008 roku
Pani Buka
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 11 paź 2018, o 15:19
Re: Nauka w technikum ekonomicznym
I było ciężko z nauką? A co do ludzi to łatwo się znowu zaaklimatyzowałaś?
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 3864 Odsłony
-
Ostatni post autor: Paviss
5 lis 2018, o 15:14
-
-
Studia uzupełniające po technikum farmaceutycznym
autor: gandlafshock » 16 maja 2016, o 19:11 » w Farmacja na studiach - 2 Odpowiedzi
- 2620 Odsłony
-
Ostatni post autor: Hogwartnik
16 maja 2016, o 19:39
-
-
-
Studia weterynaryjne po technikum weterynaryjnym
autor: kla12 » 16 cze 2018, o 06:47 » w Weterynaria na studiach - 10 Odpowiedzi
- 6811 Odsłony
-
Ostatni post autor: TosiaTosia
1 paź 2018, o 20:09
-
-
-
historia-liceum, technikum, wybór
autor: ojaciematura » 21 cze 2014, o 13:27 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 19 Odpowiedzi
- 4449 Odsłony
-
Ostatni post autor: kate27
30 cze 2014, o 21:58
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 8757 Odsłony
-
Ostatni post autor: Jowita
17 sty 2015, o 11:05
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości