Cześć wszystkim,
W tym roku szkolnym zacznę klasę drugą liceum. Jestem na profilu mat-fiz-ang. Nie mogę narzekać, bo w sumie przedmioty, które rozszerzam nawet lubię i całkiem nieźle sobie z nimi radzę. Przyznam też szczerze, że wybrałam ten profil, ponieważ pod koniec gimnazjum ciężko mi jeszcze było sprecyzować do końca swoje plany na przyszłośc, a z rozszerzoną matematyką, fizyką i angielskim na maturze dużo kierunków stoi otworem.
Zawsze ciągnęło mnie jednak w stronę medycyny, intuicyjnie czułam, że to jest coś w czym mogłabym się odnaleźć i sprawiałoby mi przyjemność. Od dłuższego czasu interesuję się szczególnie tematami związanymi z umysłem człowieka. Dużo czasu poświęcam na czytanie różnych artykułów, książek związanych ze strukturą psychiki. Poza tym pomaganie ludziom jest bliższe memu sercu niż dążenie do celu po trupach jak to bywa np: w korporacjach.
Dlatego poważnie zastanawiam się nad rozszerzeniem jeszcze dwóch przedmiotów - biologii i chemii samemu.
Czy to jest w ogóle możliwe, aby osiągnąć wysokie wyniki ucząc się tych przedmiotów na własną rękę bez żadnych korków? Czy dwa lata wystarczą, aby ogarnąć dobrze biologię i chemię na maturę?
Jeśli tak, to na czym powinnam się przede wszystkim skupić? W jakie książki warto się wyposażyć? Które tematy mogą generalnie okazać się problemem?
Czy to ma jakikolwiek sens?
Re: Czy to ma jakikolwiek sens?
Na wstępie powiem- tak, jest to jak najbardziej możliwe:)
Chodziłam na profil humanistyczny, do matury z biol R i chem R uczyłam się sama, udało mi się dostać na medycynę. Studiuję ją już jakiś czas i nie żałuję wyboru!
Jeśli chodzi o książki to jest tu wiele wątków, w których poruszano te tematy, na pewno znajdziesz tu wiele cennych doświadczeń i rad:)
Co do problematycznych tematów to już zależy indywidualnie od każdego. Dla jednego dany temat będzie trudny, a dla innej osoby okaże się prosty. Trzeba się samemu przekonać.
Naukę zaczęłabym przede wszystkim od uzyskania informacji, jakie tematy, działy obowiązują na maturę z danego przedmiotu (tak przynajmniej wyglądały moje początki, gdyż uczyłam się w zasadzie od podstaw ). Potem zakup podręczników, repetytorium (polecam, zwłaszcza jak się ogarnie porządnie teorię dobre do powtórek), zbiorów zadań, no i oczywiście rozwiązywanie matur (rozwiązywałam zarówno podstawy, jak i rozszerzenia). Warto rozwiązywać matury od samego początku, wdrożyć się w pisanie pod klucz". Są też fajne zbiory zadań, gdzie są zebrane zadania z przeróżnych matur pogrupowane działami.
Bardzo dobrym pomysłem jest rozplanowanie sobie tego wszystkiego, rozpisanie tematów na dany dzień/tydzień/miesiąc i wytrwałe dążenie do celu.
Powodzenia!
P.S. Obawiam się, że wyścigu szczurów się nie uniknie chyba w żadnym fachu. Niestety na medycynie również trafiają się osoby, które uwielbiają chorą rywalizację.
Chodziłam na profil humanistyczny, do matury z biol R i chem R uczyłam się sama, udało mi się dostać na medycynę. Studiuję ją już jakiś czas i nie żałuję wyboru!
Jeśli chodzi o książki to jest tu wiele wątków, w których poruszano te tematy, na pewno znajdziesz tu wiele cennych doświadczeń i rad:)
Co do problematycznych tematów to już zależy indywidualnie od każdego. Dla jednego dany temat będzie trudny, a dla innej osoby okaże się prosty. Trzeba się samemu przekonać.
Naukę zaczęłabym przede wszystkim od uzyskania informacji, jakie tematy, działy obowiązują na maturę z danego przedmiotu (tak przynajmniej wyglądały moje początki, gdyż uczyłam się w zasadzie od podstaw ). Potem zakup podręczników, repetytorium (polecam, zwłaszcza jak się ogarnie porządnie teorię dobre do powtórek), zbiorów zadań, no i oczywiście rozwiązywanie matur (rozwiązywałam zarówno podstawy, jak i rozszerzenia). Warto rozwiązywać matury od samego początku, wdrożyć się w pisanie pod klucz". Są też fajne zbiory zadań, gdzie są zebrane zadania z przeróżnych matur pogrupowane działami.
Bardzo dobrym pomysłem jest rozplanowanie sobie tego wszystkiego, rozpisanie tematów na dany dzień/tydzień/miesiąc i wytrwałe dążenie do celu.
Powodzenia!
P.S. Obawiam się, że wyścigu szczurów się nie uniknie chyba w żadnym fachu. Niestety na medycynie również trafiają się osoby, które uwielbiają chorą rywalizację.
Kierunek lekarski :)
Re: Czy to ma jakikolwiek sens?
Dzięki za odpowiedź
Czuję się trochę podniesiona na duchu. Wszyscy dookoła mówią mi, żebym dała sobie spokój, bo z pewnością nie poradzę sobie sama. Szczególnie, że to będzie łącznie 5 rozszerzeń. Oczywiście nie będzie łatwo, ale czuję, że ma szanse to wypalić.
Tak, zdaję sobie sprawę, że nie uniknę wyścigu szczurów. Może w zły sposób, ale chciałam zaznaczyć, że pomaganie sprawia mi jednak większą satysfakcję niż rywalizacja.
Czuję się trochę podniesiona na duchu. Wszyscy dookoła mówią mi, żebym dała sobie spokój, bo z pewnością nie poradzę sobie sama. Szczególnie, że to będzie łącznie 5 rozszerzeń. Oczywiście nie będzie łatwo, ale czuję, że ma szanse to wypalić.
Tak, zdaję sobie sprawę, że nie uniknę wyścigu szczurów. Może w zły sposób, ale chciałam zaznaczyć, że pomaganie sprawia mi jednak większą satysfakcję niż rywalizacja.
Re: Czy to ma jakikolwiek sens?
Medycyna jak najbardziej,jeśli chcesz oczywiście,
ale ja chyba zastanowiłbym się poważnie czy warto rozszerzać 2 dodatkowe przedmioty. 5 przedmiotów to sporo, a mając rozszerzoną maturę z matematyki i fizyki możesz bez problemu aplikować do Łodzi. Może warto zastanowić się nad wyborem tylko jednego przedmiotu zapasowego - chemia jest ścisła, więc powinna przyjść zdecydowanie łatwiej. A nie oszukujmy się, że matura z biologii lubi być kapryśna i to niejednokrotnie widzimisię egzaminującego wpływa na ocenę pracy.
Bo zdawać 4 matury z których liczą wyniki na lek, dobrze zamiast 2, które można napisać bardzo dobrze to nie jest odpowiednia droga.
ale ja chyba zastanowiłbym się poważnie czy warto rozszerzać 2 dodatkowe przedmioty. 5 przedmiotów to sporo, a mając rozszerzoną maturę z matematyki i fizyki możesz bez problemu aplikować do Łodzi. Może warto zastanowić się nad wyborem tylko jednego przedmiotu zapasowego - chemia jest ścisła, więc powinna przyjść zdecydowanie łatwiej. A nie oszukujmy się, że matura z biologii lubi być kapryśna i to niejednokrotnie widzimisię egzaminującego wpływa na ocenę pracy.
Bo zdawać 4 matury z których liczą wyniki na lek, dobrze zamiast 2, które można napisać bardzo dobrze to nie jest odpowiednia droga.
Re: Czy to ma jakikolwiek sens?
Pewnie, że ma sens, chociaż będziesz musiała włożyć dużo wysiłku i CZASU, żeby to ogarnąć.
Re: Czy to ma jakikolwiek sens?
Też tak myślę, że 5 przedmiotów to troszkę za dużo. Moim zdaniem lepiej jest skupić się na 2-3 przedmiotach i je napisać bardzo dobrze, a nie na 5.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Czy uważacie, że to ma sens?
autor: pikachurin773 » 2 lis 2016, o 19:23 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 15 Odpowiedzi
- 18013 Odsłony
-
Ostatni post autor: violethill
8 gru 2016, o 14:55
-
-
-
Czy w wieku 21 lat jest sens iść na stomatologię
autor: shousner1 » 29 mar 2019, o 15:54 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 3 Odpowiedzi
- 2286 Odsłony
-
Ostatni post autor: James Bond
31 mar 2019, o 10:45
-
-
-
materiały farmacja - czy jest sens kupować?
autor: pina144 » 7 wrz 2015, o 13:35 » w Farmacja na studiach - 3 Odpowiedzi
- 3803 Odsłony
-
Ostatni post autor: elconejodemuerte
15 wrz 2015, o 11:40
-
-
-
czy jest sens delta genetic pro + obiektywy pzo lub nikon?
autor: grzegorz55 » 10 gru 2015, o 07:16 » w Archiwum mikroskopii - 108 Odpowiedzi
- 33794 Odsłony
-
Ostatni post autor: grzegorz55
16 gru 2015, o 13:19
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 42 gości