Ekstrakcja mirystycyny z gałki muszkatołowej

Forum chemiczne zajmujące się badaniem budowy, właściwości oraz reakcji związków chemicznych zawierających węgiel oraz opracowywaniem różnorodnych metod syntezy tych połączeń
tomaszp
Posty: 109
Rejestracja: 19 maja 2013, o 15:09

Ekstrakcja mirystycyny z gałki muszkatołowej

Post autor: tomaszp »

Cześć!

Ostatnio miałem więcej czasu w laboratorium i postanowiłem wyekstrachować mirystycynę z gałki muszkatołowej. Nie użyłem do tego standardowo aparatu Soxhleta (z uwagi na jego brak), ale utartą gałkę muszkatołową umieściłem na kilku twardych sączkach, które umieściłem w chłodnicy Liebiega. Gałka była przemywana parami ksylenu (doczytałem, że mirystycyna rozpuszcza się w nim całkowicie). Po kilku godzinach, odparowaniu ksylenu, po dodaniu pozostałej cieczy do zimnej wody otrzymałem oleiste, żółte ciało stałe, które po rozstarciu w palcach faktycznie pachnie gałką.

Problem w tym, że mirystycyna nie jest ciałem stałym, lecz cieczą (jak wynika z dostępnych informacji).
Co mogło się stać?
Domyślam się, że nie ma tam czystej mirystyny, ale pewnie cała mieszanka różnych związków.
Czego powinno spodziewać się najwięcej?
Można to jakoś doczyścić?
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości