Studia medyczne po 30-stce

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Amani
Posty: 485
Rejestracja: 3 lis 2011, o 19:11

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Amani »

Czemu ma zostać z ręką w nocniku, sa inne mozliwości, tak jak by to koniec świata był.
Lekarsko-dentystyczny Uniwersytet Medyczny w Poznaniu
Awatar użytkownika
bedziedobrzeXd
Posty: 216
Rejestracja: 30 lis 2009, o 21:13

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: bedziedobrzeXd »

skoro naprawde o tym marzy, a rezygnuje bo rodzice tak powiedzieli. a nie przez inne zainteresowanie, to moze cale zycie im w glebi serca miec to za zle
1/6 SUM WLK
Amani
Posty: 485
Rejestracja: 3 lis 2011, o 19:11

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Amani »

Jeszcze kwestia utrzymania pozostaje podczas studiów.
Lekarsko-dentystyczny Uniwersytet Medyczny w Poznaniu
Awatar użytkownika
mossa
Posty: 292
Rejestracja: 2 lip 2010, o 11:38

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: mossa »

avis pisze:
19 wrz 2018, o 11:55
Na kierunkach medycznych się nie myśli na kierunkach medycznych trzeba wiedzieć. Jest po prostu system zero jedynkowy, wiem albo nie wiem. Nie da się wiele rzeczy wziąć na logiczne myślenie, trzeba się czegoś nauczyć.
Sama diagnostyka pacjentów i leczenie jest wg wytycznych, algorytmów które trzeba mieć wyryte na pamięć.
No nie do końca. Już na studiach - owszem, przedmioty przedkliniczne trzeba wryć, ale już później, jak masz w miarę solidne podstawy fizjologii, patofizjologii, farmakologii, to kliniki w większości wcale nie trzeba ryć, bo okazuje się cudownie wręcz logiczna. Później tym bardziej - jak już zaczniesz pracować to zobaczysz, że owszem, masz algorytmy i niby wszystko fajnie, wystarczy otworzyć Szczeklika na odpowiedniej rycinie (bądź mieć ją wrytą w mózg), pójść drogą odpowiednich strzałeczek i voila, odpowiedź co zrobić masz gotową. Tylko że to często nie jest takie proste - bo pacjenci zazwyczaj mają więcej niż jedną chorobę i musisz to wziąć pod uwagę, a na schemacie tego nie ma, bo nie każdy choruje typowo i tak samo, bo niektórzy z różnych powodów nie nadają się za bardzo do żadnej typowej metody leczenia, a coś zrobić jednak musisz. I tutaj zaczyna się tzw rzeźbienie, do którego potrzeba owszem, solidnej wiedzy, ale też sporo myślenia i kombinowania. Dobrych fachowców poznajesz po tym, jak radzą sobie w sytuacji mniej typowej, gdzie algorytmy nie wystarczają.
lek. mossa
avis
Posty: 182
Rejestracja: 10 lip 2012, o 22:51

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: avis »

I tutaj zaczyna się tzw rzeźbienie, do którego potrzeba owszem, solidnej wiedzy, ale też sporo myślenia i kombinowania.
Napisałam że :
Do zawodów medycznych też trzeba mieć głowę, bym powiedziała ze trzeba mieć łep jak sklep
Medycyna to dużo pamięciówki i podstawowe myślenie przyczynowo-skutkowe.
Nie napisałam nigdzie że na medce można ryć na pamięć bez zrozumienia czegokolwiek. Bo gdyby tak było to każdy mógłby być lekarzem.
Oprócz dużej wiedzy trzeba też myśleć tylko dla mnie jest to myślenie przyczynowo skutkowe które Ty określasz mianem rzeźbienia.
bo pacjenci zazwyczaj mają więcej niż jedną chorobę i musisz to wziąć pod uwagę, a na schemacie tego nie ma, bo nie każdy choruje typowo i tak samo
Powszechnie wiadomo że medycyna to nie przedmiot ścisły i 2+2 nie równa się 4 a każdy pacjent choruje jak umie dlatego młodzi lekarze są traktowani z rezerwą i maja nad sobą nadzór.
Gdyby wszystko było oparte na wytycznych i algorytmach to fachowcem można byłoby być już niedługo po studiach szczególnie dla osób które jeżdżą na 5 a tak nie jest. Dodatkowo w takiej sytuacji wiek rozpoczęcia studiów nie byłby aż takim problemem.
Dobrych fachowców poznajesz po tym, jak radzą sobie w sytuacji mniej typowej, gdzie algorytmy nie wystarczają.
To są porostu doświadczeni lekarze - specjaliści.
Stażyści czy rezydenci uczą się dopiero praktyki która powinna być jednak oparta na solidnej wiedzy (głównie pamięciowej)
Halszka
Posty: 9
Rejestracja: 13 mar 2019, o 15:18

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Halszka »

Wracając do tematu studiów medycznych przed 30 (mam 27 lat) - Jakie są szanse podjęcia pracy na studiach i ewentualnie, na którym roku jest to możliwe? Czy znacie osoby, które samodzielnie utrzymywały się na tych studiach? Głównie interesują mnie historie osób starszych (tj. bliżej 30 niż 20 )
Piotrr
Posty: 1333
Rejestracja: 9 lip 2012, o 19:11

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Piotrr »

Spokojnie można podjąć pracę od momentu kiedy zaczynają się zajęcia zblokowane, czyli od 4 roku. Zazwyczaj siedzi się do 13 w szpitalu/na zajęciach a potem biegnie na drugą zmianę do roboty. Ja robię mniej więcej pół etatu.
W końcu lekarz
Halszka
Posty: 9
Rejestracja: 13 mar 2019, o 15:18

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Halszka »

Dzięki za odpowiedź. Rozumiem, że na wcześniejszych latach jest to niewykonalne?
Piotrr
Posty: 1333
Rejestracja: 9 lip 2012, o 19:11

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Piotrr »

jest jak najbardziej ale dużo większym wysiłkiem zdecydowanie. Jestem na roku z dziewczyną która od pierwszego roku studiów pracuje na cały etat. Natomiast dla mnie to byłoby nie do przeskoczenia. Chociaż gdybym nie miał wyboru to kto wie?
W końcu lekarz
Halszka
Posty: 9
Rejestracja: 13 mar 2019, o 15:18

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Halszka »

A można wiedzieć gdzie studiujesz? Ja w momencie rozpoczęcia miałabym 30 lat, boję się, że to trochę dużo Z drugiej strony miałabym jeszcze wiele lat pracy przed sobą po tych studiach. Wszędzie czytam, że to nie do zrobienia, więc bardzo mnie pocieszyłeś Myślę też nad prowadzeniem własnej działalności, w której pomagałby mi mąż.
James Bond
Posty: 394
Rejestracja: 28 gru 2017, o 08:34

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: James Bond »

Halaszka
W wieku 27 lat będziesz tę maturę w przyszłym roku poprawiać?
Halszka
Posty: 9
Rejestracja: 13 mar 2019, o 15:18

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Halszka »

Na to wygląda, ale nie zakładam, że dostanę się za pierwszym razem, bo mam braki w naukach ścisłych, chociaż od maja ruszam z korepetycjami

Gdyby ktoś jeszcze chciał się wypowiedzieć w temacie byłoby mi bardzo miło
Molinezja
Posty: 28
Rejestracja: 12 wrz 2016, o 21:54

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Molinezja »

Ja pracowałam od pierwszego roku mniej więcej na pół etatu i jest to oczywiście do zrobienia, trzeba sobie tylko wszystko poukładać i być systematycznym. Od 3-4 roku jak najbardziej realna jest praca na cały etat.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości