Studia medyczne po 30-stce

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Halszka
Posty: 9
Rejestracja: 13 mar 2019, o 15:18

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Halszka »

Molinezjo, czy możesz napisać gdzie studiowałaś?
llli88
Posty: 1
Rejestracja: 15 mar 2019, o 09:39

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: llli88 »

Jestem kobietą i mam małe dziecko, które sama wychowuję nie wiem czy nie porywam się z motyką na słońce. Mam prace, całkiem dobrą pensję, no ale. Nie do końca spełniam się w tym co robię, a w tym roku 31 lat. Jestem także po analityce medycznej, a z punktami no szansa dostania się jest, chociaż nie wszędzie. Miał ktoś podobna sytuacje?
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Mårran »

llli88, co do szans się nie wypowiem, bo nie wiem. Pytanie, czy jest NAPRAWDĘ sens. Masz zawód medyczny i, jak piszesz, niezłą pensję. Stabilną sytuację życiową. Serio chcesz to rzucić dla podobnego zawodu, tylko dlatego, że wśród młodzieży uważany jest za lepszy? Trawa jest zawsze bardziej zielona za płotem.

No chyba, że po prostu chcesz zarabiać więcej, co jest najzupełniej zrozumiałe, większość chce, a Ty masz jeszcze dziecko na wychowaniu To bym zrozumiała.
Pani Buka
Molinezja
Posty: 28
Rejestracja: 12 wrz 2016, o 21:54

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Molinezja »

Tutaj nie do końca się zgodzę, stabilna praca z dobrą pensją to za mało, jeśli faktycznie marzy się o zostaniu lekarzem. Ja miałam dokładnie taką sytuację, zrezygnowałam z tej stabilizacji właśnie po to, aby spełnić to marzenie (choć brzmi to dość górnolotnie). Zobaczymy co będzie po skończeniu studiów, już bliżej niż dalej, ale przez ostatnie lata ani przez sekundę nie pożałowałam mojej decyzji.
A uczelnia to SUM - Katowice.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Mårran »

No ok, ale co jest takiego wyjątkowego w byciu akurat lekarzem, że lepiej nim być niż analitykiem, ratownikiem czy pielęgniarką? Bo ja tego od poczatku nie rozumiem. Bo nie chce mi się wierzyć, że ludzie wierzą w seriale typu grejsi, gdzie lekarze są bogami, a pielegniarki i inne służą do zaspakajania potrzeb seksualnych. Co poza kwestią finansową oczywiście. Bo kontakt z pacjentem wiele zawodów ma większy i dłuższy niż lekarz (może tylko lekarz w przychodni tak się wiąże z pacjentem).
Pani Buka
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: _włóczykij »

Molinezja pisze:
15 mar 2019, o 18:56
A uczelnia to SUM - Katowice.
Mogę wiedzieć ile miałaś lat jak poszłaś na lek i co wcześniej skończyłas?
Molinezja
Posty: 28
Rejestracja: 12 wrz 2016, o 21:54

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Molinezja »

Miałam 29 lat, a wcześniej skończyłam biotechnologię.
To nie jest tak, że lekarze są bogami, a każdy inny medyczny zawód powinien być traktowany jako coś gorszego, wcale tak nie uważam. Zwłaszcza, że pod wieloma względami te inne zawody są bardziej wymagające i zasługują na ogromny szacunek. Jest jednak coś takiego jak powołanie - potrzeba kształcenia się w takim, a nie innym kierunku, czerpanie turbo satysfakcji z nauki właśnie tego i pragnienie pracy w tym konkretnie zawodzie. Wstawanie rano z bananem na twarzy tylko dlatego, że Twoje życie właśnie tak ma szansę wyglądać w przyszłości. Po prostu.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Mårran »

"Powołanie to mają licealiści na podstawie swoich wyobrażeń o tym zawodzie, heroiczne ratownie życia jak w filmach (i wtedy wszyscy chcą być kardiochirurgami). Wiedzy o realiach zero. Do tego się przyzwyczaiłam. Ale zdziwiło mnie, że ludzie koło trzydziestki, z zawodem i wiedzą o życiu nadal żyją wyobrażeniami.

Zamiasy czytać górnolotne powieści o lekarzach, poczytajcie, jak piszą o nich niemedycy w internecie
Pani Buka
Halszka
Posty: 9
Rejestracja: 13 mar 2019, o 15:18

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Halszka »

Trudno walczyć z marzeniami. Ja obiecałam sobie, że spróbuję. Twoje posty brzmią troszkę jakbyś żałowała wyboru swojej drogi zawodowej.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Mårran »

Żałowałam przez większość studiow i trzy lata pracy Ale teraz jesy fajnie Praca bardzo mi się podoba, ale nie traktuję jej jako jedynej pasji i nie jestem lekarzem 24/7. Tylko dlatego jestem zadowolona z medycyny.

A nie twierdzę, że lekarz to zły zawód. Jest ciekawy i może być dobrze płatny. Daje perspetkywy. Jedynie dziwi mnie ta cała wiara w mityczne powołanie jak ksiądz na misji w Afryce u osób, które powinny być już ogarnięte życiowo. Bo marzenia o zawodzie, o którym się coś wie jedynie z mediów, u maturzystów to normalne, jeden chce być pilotem odrzutowca, drugi milionerem biznesmenem, trzeci sławnym bogiem-lekarzem ratującym życia. Ale dlaczego pielegniarka ma chcieć być lekarzem ro ja nie rozumiem. Analityk to jeszcze ogarnę, jak bardzo chce pracować z ludźmi, a nie w labie.
Pani Buka
Molinezja
Posty: 28
Rejestracja: 12 wrz 2016, o 21:54

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: Molinezja »

"Powołanie mają ludzie, którzy wiedzą jak wyglądają realia, wiedzą jak często niewdzięczna jest ta praca, z iloma trudnościami przyjdzie im się zmierzyć (systemowymi, międzyludzkimi itd.), a mimo wszystko wiedzą, że jest to jedyna słuszna droga w ich życiu i tylko ona da im szczęście i spełnienie, a ich pacjentom wdzięczność, że spotkali takich lekarzy na swojej, często trudnej i pełnej cierpienia, drodze. To jest powołanie.
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Studia co a medyczne po 30-stce

Post autor: _włóczykij »

A co w tym dziwnego że pielęgniarka chce iść na lekarski? Tym bardziej taka osoba wie jak wygląda praca.
hitomixxx
Posty: 17
Rejestracja: 10 sty 2019, o 21:53

Re: Studia medyczne po 30-stce

Post autor: hitomixxx »

Ja mam 24 lata, za pół roku 25 urodziny. W maju poprawiam biologię - brakuje mi jakichś plus/minus 10% więcej, żeby dostać się na lek do Poznania. Już czuję się staro z myślą, że moi znajomi w tym roku kończą ten kierunek, a ja ewentualnie będę zaczynać, chociaż mój dobry rok starszy przyjaciel jest właśnie na pierwszym roku w Krakowie i jakoś daje rade.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości