Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 23 lut 2013, o 23:47
Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.
a ja Was kompletnie nie rozumiem- sam bedac po medycynie rzucilbym tym syfem w cholere, jedyne co mnie trzyma to przyzwyczajenie i prezenty w zasadzie od wdziecznych pacjentow po leczeniu - czy to wlasnorecznie wykonane drewniane gwiazdki na choinke, czy sloiczek dzemu, etc.
Okolo 1/3 lekarzy ma glebokie problemy psychiczne a sam zawod to syf.
Okolo 1/3 lekarzy ma glebokie problemy psychiczne a sam zawod to syf.
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 31 maja 2019, o 16:39
Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.
W POLSCE okolo 4/5 ludzi narzeka na swoja prace. Nie ma znaczenia czy lekarz, zolnierz, operator cnc, policjant, ksiegowy czy inny ksiadz. Moze zamiast 500+ powinni wprowadzic psychoterapeute+ dla kazdego kto pracuje.
Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.
ja nie pracuje w Polsce (w ktorej w tym momencie dzieki wszechpanujacemu buedelowi praca szuka lekarzy a nie lekarze pracy i w ktorej pracuja czy 90 latkowie z demencja czy kryminalisci czy lekarze, ktorzy nigdy nie powinni nimi byc).
Pracuje w jednym z najbogatszych krajow swiata. N i tak patrzac na zycie z dystansem - moi znajomi majacy mniej niz 35 lat czasami narzekaja - wiesz, chamstwo, dostalem tylko 400.000 CHF rocznej premi wynikowej. Co za potwarz. Tymczasem pensje maja w okolicy 700.000 rocznie.
700.000 CHF rocznie to dzis rzadko zarabia lekarz kierownik kliniki. Profesor akademicki juz z bonusami. Ktos majacy uklady, bedacy z ukladu, wyniesiony przez uklad do stanowiska i z reguly 45-55 letni. Z takimi nie mozna sie porownywac gdy przyjezdza sie na ten rynek- w kraju priwislanskim takze ktos z Gwinei Rownikowej nie zostaje dyrektorem szpitala wojskowego na Szaserow czy MSWiA na Woloskiej w W-wie.
Jest wiele roznych branz w kraju cywilizowanym, gdzie zarabia sie lepiej niz w medycynie. Ale wracjac do bankowcow na przyklad. W piatek impreza integracyjna a w poniedzialek informacja, ze redukcje i caly dzial leci.
Roznica bywa taka, ze taki Credit Suisse czy UBS taki mludziom daje odprawy czasami 5 letnie. Jak w medycynie lekarza wy..ola z roboty to zdarza sie ze ow idzie zarejestrowac sie po zasilek.
Dzieki mitologizacji medycyny i jej ubiurwiowieniu ( tak realnie dzis czy na zachodzie czy nawet w PL moznaby zwolnic 2/3 lekarzy i nikt nie odczulby braku) - jest mizeria czy to intelektualna czy finansowa.
Jedynym wyjatkiem jest dzialalnosc prywatna i animacja - wtedy mozna czegos sie dorobic -ale mowimy chyba o etycznej dzialalnosci a niem groszorobienbiu typu wykorzystywaniiu stolka w szpitalu do prywatnych celow i kasowaniu w prywacie czyli koszty uspoleczniamy zyski prywatyzujemy.
Gdy wszystko sie porowna to taki lekarz specjalista pracujacy 70 godzin w tygodniu w warunkach zachodu zarabia tyle co inzynier na 42 godzinach w tygodniu. Nie wspominajac juz mojego prawnika, ktory w wieku 32 lat smieje sie ze jego 48 letnia siostra w koncu po 20 latach pracy w zawodzie lekarki zarabia 1/3 tego co on.
Tyle o pieniadzach. Pieniadze to nie wszystko. W medycynie najgorsze sa panujac e wniej zakompleksione siusiaczki. tym bardziej jako 40 latek dziwie sie coponiektorym ze chca to robic. Im pozniej tym trudniej a byc oddzialowym popychadlem i dyzurowym wyrobnikiem gdy ma sie lat dziesiat to juz nie to. Sadze ze wiekszosc ma wyobrazenia i idealizacje tego parszywego zawodu.
Ja dzis dalbym 5 milionow CHF temu, kto moglöby cofnac czas - chcialbym miec znw 19 lat i nie meic z tym medycznym scierwem ani chwili wspolnego medycyna dobra jest dla tych ktorzy w niej rodzinnie przy korycie, reszta tylko bedzie murzynic. Nie znam dziedziny, gdzie jest wiekszy nepotyzm i patologia niz wlasnie w klynynkach.
Pracuje w jednym z najbogatszych krajow swiata. N i tak patrzac na zycie z dystansem - moi znajomi majacy mniej niz 35 lat czasami narzekaja - wiesz, chamstwo, dostalem tylko 400.000 CHF rocznej premi wynikowej. Co za potwarz. Tymczasem pensje maja w okolicy 700.000 rocznie.
700.000 CHF rocznie to dzis rzadko zarabia lekarz kierownik kliniki. Profesor akademicki juz z bonusami. Ktos majacy uklady, bedacy z ukladu, wyniesiony przez uklad do stanowiska i z reguly 45-55 letni. Z takimi nie mozna sie porownywac gdy przyjezdza sie na ten rynek- w kraju priwislanskim takze ktos z Gwinei Rownikowej nie zostaje dyrektorem szpitala wojskowego na Szaserow czy MSWiA na Woloskiej w W-wie.
Jest wiele roznych branz w kraju cywilizowanym, gdzie zarabia sie lepiej niz w medycynie. Ale wracjac do bankowcow na przyklad. W piatek impreza integracyjna a w poniedzialek informacja, ze redukcje i caly dzial leci.
Roznica bywa taka, ze taki Credit Suisse czy UBS taki mludziom daje odprawy czasami 5 letnie. Jak w medycynie lekarza wy..ola z roboty to zdarza sie ze ow idzie zarejestrowac sie po zasilek.
Dzieki mitologizacji medycyny i jej ubiurwiowieniu ( tak realnie dzis czy na zachodzie czy nawet w PL moznaby zwolnic 2/3 lekarzy i nikt nie odczulby braku) - jest mizeria czy to intelektualna czy finansowa.
Jedynym wyjatkiem jest dzialalnosc prywatna i animacja - wtedy mozna czegos sie dorobic -ale mowimy chyba o etycznej dzialalnosci a niem groszorobienbiu typu wykorzystywaniiu stolka w szpitalu do prywatnych celow i kasowaniu w prywacie czyli koszty uspoleczniamy zyski prywatyzujemy.
Gdy wszystko sie porowna to taki lekarz specjalista pracujacy 70 godzin w tygodniu w warunkach zachodu zarabia tyle co inzynier na 42 godzinach w tygodniu. Nie wspominajac juz mojego prawnika, ktory w wieku 32 lat smieje sie ze jego 48 letnia siostra w koncu po 20 latach pracy w zawodzie lekarki zarabia 1/3 tego co on.
Tyle o pieniadzach. Pieniadze to nie wszystko. W medycynie najgorsze sa panujac e wniej zakompleksione siusiaczki. tym bardziej jako 40 latek dziwie sie coponiektorym ze chca to robic. Im pozniej tym trudniej a byc oddzialowym popychadlem i dyzurowym wyrobnikiem gdy ma sie lat dziesiat to juz nie to. Sadze ze wiekszosc ma wyobrazenia i idealizacje tego parszywego zawodu.
Ja dzis dalbym 5 milionow CHF temu, kto moglöby cofnac czas - chcialbym miec znw 19 lat i nie meic z tym medycznym scierwem ani chwili wspolnego medycyna dobra jest dla tych ktorzy w niej rodzinnie przy korycie, reszta tylko bedzie murzynic. Nie znam dziedziny, gdzie jest wiekszy nepotyzm i patologia niz wlasnie w klynynkach.
-
- Posty: 394
- Rejestracja: 28 gru 2017, o 08:34
Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.
A jest tu ktoś starszego rocznika, co chce poprawiać 2021, i ma ambicje walki o cmuj.
Zawsze na cmuj chciałem.
Zawsze na cmuj chciałem.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 61 Odpowiedzi
- 54045 Odsłony
-
Ostatni post autor: randomlogin
26 cze 2016, o 12:38
-
-
fizyka z medycyna/biotechnologia czy medycyna
autor: Pasato » 13 sie 2014, o 13:51 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 0 Odpowiedzi
- 46134 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pasato
13 sie 2014, o 13:51
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 4005 Odsłony
-
Ostatni post autor: AnnaWP
26 cze 2017, o 20:34
-
-
Matura. Lekarski w wieku 30 lat
autor: tom75 » 7 paź 2021, o 08:35 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 15 Odpowiedzi
- 25554 Odsłony
-
Ostatni post autor: James Bond
11 mar 2024, o 15:20
-
-
- 4 Odpowiedzi
- 4469 Odsłony
-
Ostatni post autor: kasiaxt1
23 lip 2018, o 20:33
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 80 gości