Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Dział dla zaawansowanych - testy aparatów i obiektywów oraz innego sprzętu mikroskopowego, porównania i przeróbki; szczegółowe opinie na temat różnych mikroskopów, aparatów, adapterów; techniki fotografowania; archiwalne instrukcje i materiały producentów; dobry sprzęt na rynku wtórnym - doświadczenia;
jarud
Posty: 491
Rejestracja: 27 cze 2015, o 15:25

Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: jarud »

Pozwalam sobie przedstawić wnioski z moich poszukiwań oświetlenia do starych mikroskopów. Skupiłem się na zbudowaniu oświetlacza, który mógłby zastąpić lampy mikroskopowe i ułatwić modernizację oświetlenia biolara i MB30. Moje doświadczenia doprowadziły mnie do wniosku, że oświetlenie umieszczone bezpośrednio pod kondensorem jest 2-3 razy wydajniejsze niż np. przeróbki biolara i MB30 polegające na wymianie żarówki żarowej lub halogenu na led. Tłumaczy się to mniejszą odległością źródła światła od obserwowanej próbki i nieobecnością wielu elementów optycznych występujących w klasycznym układzie oświetleniowym. Oczywiśce są i minusy, np plastikowa soczewka i zazwyczaj źle wycentrowana led, ale zalety tego rozwiazania przeważaja nad wadami - jest ono tanie, łatwe do wykonania i pozwala uzyskać znaczne natężenie światła bez potrzeby wymyślania dodatkowego chłodzenia.
Zbudowałem oświetlacze do Biolara, MB30 i całej serii mikloskopów MS i ML, w których lusterko jest mocowane pionowo. Przy okazji informacja: ML miały ruchome ramię, MS mają nieruchome ramie i ruchomy stolik. ML były chyba zawsze czarne, MS prawie zawsze białe, chociaż ostatnio trafiłem na czarny egzemplarz.
Oświetlacze zbudowałem z lamp czołowych kupionych w biedronce i na allegro.
Należy pamiętać, że optymistyczne informacje o mocy diod nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Latarka przedstawiana jako 10 W z diodą led cree T6 ( ta z 6 działkami) ma w istocie 3-4W. Wszystko okazuje się po podłączeniu do zasilacza laboratoryjnego, który pokazuje natężenie i napięcie prądu zasilania. Czołówki są zasilane zazwyczaj akumulatorkami o napięciu 3,7 V lub 3 paluszkami o napięciu 1,5 V.
Jakie czołowki należy wybierać? Ponoć te najlepsze mają nieruchomą led przymocowaną do obudowy, dzięki czemu najlepiej oddają ciepło. Soczewka jest umocowana w ruchomej tulei. Czasami niestety tuleja porusza się wewnątrz obudowy. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, ponieważ przedłuża drogę światła i pochłania bardzo dużo światła. Lepsze już są latarki, które mają nieruchomą większą soczewkę, a skupienie światła osiąga się poprzez przesuwanie ruchomego elementu, na którym zamocowana jest led. Znalazłem również idealną latarkę, metalową, z dużą soczewką zamocowaną na zewnątrz obudowy o mocy 5W. W istocie jest to prawdopodobnie cree L2 10 W, ponieważ przy napięciu 4,5 V podawanym z zasilacza i mocy nieograniczonej pojemnością paluszków, ma 9W. Czy długo wytrzyma dioda zamocowana na metalowym pierścieniu? To już inna sprawa. W każdym razie wystarczy do kilku szybkich zdęć, zanim się nagrzeje. Niestety sprzedawca szybko podniósł cenę z 50 na 180 zł.

1. Najprostszy oświetlacz na bazie lampy czołowej z "biedry". Na pasku ma napis 3W. W istocie przy napięciu 4,5 V ma moc ok. 2,2 W. To całkowicie wystarczy do zdjęć z obiektywem 40x, a przy tym ma tę zalete, że działa na większych mocach, dzięki czemu światło jest bardziej naturalne. Latarka 5W pozwala robić zdjęcia już przy prądzie 0,1 A, ale światło ma wtedy czerwony odcień.
7.JPG
2. Oświetlacz do mikroskopów lusterkowych. Uchwyt w formie litery U z aluminiowej listewki 1,5x15 mm. Oś - śruba 5mm, śrubki mocujące nakrętkę do obejmy : 3mm x 10 mm. Lampka porusza się w obejmie i obraca na osi, co pozwala wycentrować oświetlenie. Tego rodzaju iluminator pozwala osiągnąć różne efekty: oświetlenie boczne i coś w rodzaju DF. Ponieważ sprzęt jest mało precyzyjny, czasami pomaga zmiana ogniskowej latarki.
1.JPG
3. To wychylne mocowanie okazało się niepotrzebne w mikroskopach mających kondensor regulowany w poziomie, tzn Biolarze i MB30. Pozwala łatwiej osiągnąć efekt oświetlenia bocznego, ale zajmuje więcej miejsca pod kondensorem. Wystarczy rozwiązanie przedstawione na zdjęciu n.1
5.JPG
4. Oświetlacz cob z biedry przerobiony na zasilacz do przedstawionych powyżej iluminatorów mikroskopowych. Kabelki zasilające diody wyprowadza się na zewnątrz. Może on zasilać wszystkie iluminatory zasilane akumulatorkiem 3,7V lub 3 paluszkami 1,5 V. Ostatnio kupiłem tam inny typ. Istotne jest napięcie zasilania i potencjometr. Działa zdumiewająco długo.
3.JPG
5. Obraz diody w okularze. Przy obiektywie 10x trzeba stosować matówkę, żeby równomiernie oświetlić całe pole widzenia.
6.JPG
Obejmy robiłem z aluminiowej listewki 1,5 x 15 mm (castorama). Odmierzałem 5 mm od początku listewki i punktakiem zaznaczałem pośrodku miejsce na otwór . Następnie odmierzałem dodatkowo 10 mm do ptu wygięcia. Potem przykładałem zakrętkę i zaznaczałem miejsce drugiego zagięcia, potem znowu 10 mm + 5 mm. Otwory boczne wierciłem wiertłem 3,5 mm, otwór na oś wiertłem 5,5 mm. Mikroskopy MS są mniej precyzyjne niż ML, więc warto zrobić 2-3 otwory obok siebie i wyrównać wiertłem aż do otrzymania podłużnego otworu. Śruba 5 mm ma 20 mm długości. Po wciśnięciu pokrywki w obejme robi się w niej otwory cienkim śrubokrętem krzyżakowym, którym wkręca się śruby 3mm. Należy pamiętać o podkładkach.
jarud
Posty: 491
Rejestracja: 27 cze 2015, o 15:25

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: jarud »

Ponieważ, o ile dobrze zrozumiałem, w jednym poście nie można umieścić wiecej niż 5 zdjęć, oddzielnie przedstawiam zdjęcie przekroju łodygi wykonane oświetlaczem 5 W. Lekkie oświetlenie boczne, powiększenie 600x (głowica trino pzo 1,5x - ta "niedobra" :wink: ), obiektyw nikon 40x plan
8.JPG
Boguslaw
Posty: 1566
Rejestracja: 4 sty 2010, o 11:50

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: Boguslaw »

Wyśmienite!!!
Co byś powiedział na skopiowanie Twojego artykułu i zaprezentowanie na innym forum [mod]?
Jak Ci nie przeszkadza, to mogę też (oprócz Twojego loginu i źródła) podać także Twoje imię i nazwisko?
jarud
Posty: 491
Rejestracja: 27 cze 2015, o 15:25

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: jarud »

Bogusławie, oczywiście możesz ten tekst publikować na innych forach. Co do nazwiska, to też nie problem, tyle, że jeżeli chcesz je umieścić pod moim tekstem, to równie dobrze mogę to zrobić na tym forum. :wink:
Boguslaw
Posty: 1566
Rejestracja: 4 sty 2010, o 11:50

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: Boguslaw »

Mi nie chodzi o to, żeby Cię gdzieś podpisywać :-)
Być może ludzie mają i tworzą takie rozwiązania, ale Ty zechciałeś się tym podzielić publicznie, za co z mojej strony (i nie tylko mojej), szacunek i podziękowanie!
Sam próbowałem podpinać jakieś lampki, ale zawsze to było dorywczo, "na chybcika" i bez żadnych konkretnych efektów.
Ty poświęciłeś wiele czasu, pieniędzy i wyciągnąłeś realne i praktyczne wnioski/doświadczenia.
Za to Ci chwała ;-)
jarud
Posty: 491
Rejestracja: 27 cze 2015, o 15:25

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: jarud »

Kilka przykładów zdjęć zrobionych biolarem ze zmodernizowanym oświetleniem 5W. Wbrew pozorom, to nie jest DF, tylko ekstremalne oświetlenie boczne. Okrzemki i klosterium w różnych oświetleniach. Pochodzą z gluciastego glonu pływającego w rowach melioracyjnych i wydzielającego pęcherzyki powietrza. Znajduję go tylko wczesną wiosną. Obiektywy 40x nikon plan i 20x achro pzo. Stacki z kilku zdjęć
ok2 — kopia.jpg
ok3 — kopia.jpg
ok4 — kopia.jpg
ok5 — kopia.jpg
ok6 — kopia.JPG
Boguslaw
Posty: 1566
Rejestracja: 4 sty 2010, o 11:50

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: Boguslaw »

No, no! Jak na skośne światło efekty wyśmienite :-)
Skośne robisz z kondensorem do skośnego światła czy domowym sposobem?
jarud
Posty: 491
Rejestracja: 27 cze 2015, o 15:25

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: jarud »

Ciągle ta sama technika. Prostokąt z matowego plastiku z naklejonym krążkiem z czarnej izolacji elektrycznej fi 13-16 mm. Pasek plastiku ma rozmiary ok. 3x7 cm. Należy dobrać odpowiedni plastik. Kawałek położony na gazecie powinien pozwalać na przeczytanie tekstu. Jednym słowem, ma rozpraszać światło, ale nie powodować nadmiernych strat światła. Kondensor należy maksymalnie podciągnąć do góry. Pasek wkłada się między przysłonę a kondensor ( chyba K51) i przesuwa na wszystkie strony w celu uzyskania odp. efektu. Mała szparka = DF, większa = oświetlenie boczne.
jarud
Posty: 491
Rejestracja: 27 cze 2015, o 15:25

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: jarud »

Jeszcze kilka zdjęć z tym oświetleniem. Po kilku dniach testów doszedłem do wniosku, że używanie zasilacza laboratoryjnego do zasilania oświetlacza grozi przepaleniem diody led. Baterie i akumulatorki dają prąd ok. 1A, zasilacz nie ma tych ograniczeń i po nastawieniu napięcia 4,5V otrzymuje się natężenie 2A. W ten sposób dioda 5W otrzymuje prąd o mocy 9W i błyskawicznie się pali :beczy:

Niesporczak w jasnym i ciemnym oświetleniu, wirek, klosterium i ładne okrzemki
z4.jpg
z0.jpg
z6 — kopia.jpg
z5.jpg
z1.jpg
eukariont
Posty: 40
Rejestracja: 18 gru 2019, o 06:32

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: eukariont »

jarud pisze:
1 kwie 2020, o 14:58
(...) Po kilku dniach testów doszedłem do wniosku, że używanie zasilacza laboratoryjnego do zasilania oświetlacza grozi przepaleniem diody led. Baterie i akumulatorki dają prąd ok. 1A, zasilacz nie ma tych ograniczeń i po nastawieniu napięcia 4,5V otrzymuje się natężenie 2A. W ten sposób dioda 5W otrzymuje prąd o mocy 9W i błyskawicznie się pali :beczy:
Nie wiem jak zbudowana jest ta konkretna dioda, ale jeśli to zwykły LED (bez wewnętrznego stabilizatora) to taką diodę zasila się źródłem prądowym, a nie napięciowym. Musisz do danego napięcia dobrać odpowiedni rezystor szeregowo z diodą, który ustali odpowiednie natężenie prądu. Tylko do tego trzeba znać parametry diody.
Na przykład tutaj kilka słów na ten temat: forbot.pl/blog/jak-dobrac-rezystor-do-diody-rozne-metody-zasilania-led-id14482
A ten zasilacz laboratoryjny nie może działać jako źródło prądowe (z ograniczeniem natężenia prądu)?
jarud
Posty: 491
Rejestracja: 27 cze 2015, o 15:25

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: jarud »

To są tanie chińskie diody no name. W tanich latarkach ich zasilanie jest ograniczone parametrami baterii, nie mogą działać z pełną mocą z powodu niewystarczającego chłodzenia. Właściwe rozwiązanie polega chyba na zbudowaniu oświetlacza ze znaną diodą i z dobrym chłodzeniem. Myślałem o zastosowaniu obiektywu rzutnika slajdów i led cree 10W.
Boguslaw
Posty: 1566
Rejestracja: 4 sty 2010, o 11:50

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: Boguslaw »

Nie znam się, wiec nic mądrego nie powiem ;-)
Jednak do latarki Biedronki (tylko 1W) podłączyłem jeden z wielu zasilaczy od komórek (jakie mi zalegają w kartonie). Latarka "chodziła" ponad 2 godziny i jest ok.
Niestety w moich sklepach nie ma żadnej latarki powyżej 1W :-(
Chyba trzeba będzie coś zakupić na Allegro.
Jarud, może jakieś foto lub link do latarek jakie kupiłeś na Allegro, bo jest tego sporo?
jarud
Posty: 491
Rejestracja: 27 cze 2015, o 15:25

Re: Oświetlenie starych mikroskopów, ostateczne wnioski

Post autor: jarud »

Pierwsza czołówka, to ta, która przerobiłem - i spaliłem. Trochę droga, ok. 60 zł, ale led jest całkiem dobra, bez przebarwień. Polecam ją, ponieważ łatwo ją przerobić na oświetlacz. Jeżeli ją kupisz służę informacjami na temat przeróbki.
allegro 8906085757

Druga latarka to latarka kątowa z zoomem. Może uda się ją uzyć bez modyfikacji. Problemem jest ten wbudowany akumulator ładowany przez usb. Może uda się go wydłubać
allegro 8949680837

Ta ostatnia latarka za 40 zł jest sprzedawana przez tego samego sprzedawcę co poprzednia. Ma również led XM-L T6. Łatwo się ją przerabia. Na 8 zdjęciu widać wkręty, ktorymi jest przymocowana do plastikowego zawiasu. Śrubki należy wykręcić, wyprowadzić kabelki i przykręcić do metalowej pokrywki tymi samymi śrubkami. Można też rozmontować zawias, wyciąć go i przykleić plastikowe dno do zakrętki, wtedy nie trzeba trudzić się z podłączaniem nowych kabli. Tym oświetlaczem robiłem ostatnie zdjęcia, ma również moc ok. 5 W. Jeżeli się na coś zdecydujesz, mogę ci przesłać latarkę cob z regulowanym oświetleniem z biedronki, która posłuży za sterownik i ew. zasilacz. Musisz tylko wymyślić jak to przesłać, bo obecnie bywa to kłopotliwe. Chyba w grę wchodzi jedynie kurier, bo sama myśl o wizycie na poczcie budzi we mnie przerażenie. Może eukariont da nam link do potencjometra, którym można sterować takie diody. Wiem, że led steruje się prądem, a nie napięciem, ale tak jest najprościej
allegro 7155663418
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość