Banalny pantofelek - różne techniki oświetlenia

[jarud]

Ostatnio znajduję w próbkach jedynie pantofelki. Piszę "jedynie", ponieważ zostały one już obfotografowane na wszystkie strony. Postanowiłem więc poszukać bardziej twórczego podejścia do tego tematu. Zacząłem od oświetlenia bocznego. Zastosowałem techniki high key, mid key i low key, czyli jasną, średnią i ciemną tonację (DF). Zrobiłem to przy pomocy filtra, który pokazałem na forum. Jest to czarne kółko fi 14 mm wycięte z czarnej izolacji elektrycznej i naklejone na kawałku matowego plastiku. Ta metoda pozwala osiągnąć krótkie czasy naświetlania, krótsze niż 1/500 sek. i fotografować żywe, ruchliwe pierwotniaki.

Dalszy ciąg w drugiej części

[jarud]

Przypomniałem sobie również, że jakiś czas temu zrobiłem filtr VAC-2 opisany jako "Arthur Strange's Variable Amplitude Contrast Method - VAC 2" na forum Microbe Hunters. Filtr zrobiłem z folii polaryzacyjnej do ekranów. Środkowe kółko należy obracać aż do całkowitego wygaszenia światła i dopiero wtedy nakleić. W głowicy zamocowałem analizator z zestawu polaryzującego PZO. Może wystarczy folia?

Otrzymałem różne efekty kolorystyczne, a przede wszystkim okazało się, że pantofelki świecą w spolaryzowanym świetle. Oczywiście zależy to od ustawienia polaryzatorów. Kiedy światło nie jest częściowo wygaszone, nic nie świeci, Filtrem umieszczonym między przysłoną a soczewkami w kondensorze k51 należy obracać, aż do otrzymania szukanego efektu. Dobrze przy tym częściowo przysłonić oświetlacz, inaczej otrzymamy płaskie zdjęcie (przedostatnie zdjęcie). Wymaga to oczywiście dużej ilości światła. Mój oświetlacz led 13W ledwo wystarczał:).
Obiektyw 20x PZO. Canon a650is, głowica 1,5x