Koszty studiowania, wiek i wgl..

Forum studenckie dla przyszłych, obecnych i byłych studentów kierunków przyrodniczych i pozostałych. Podziel się swoimi doświadczeniami, radościami i smutkami
hanjo16
Posty: 6
Rejestracja: 2 kwie 2021, o 16:32

Koszty studiowania, wiek i wgl..

Post autor: hanjo16 »

Hej

Jestem kilka lat po maturze, nie udało mi się dostać na lekarski. Próbowałem znaleźć jakąś alternatywę, studiowałem kierunek techniczny, przymierzałem się do drugiego inżynierskiego, ale nie potrafiłem znaleźć satysfakcji. Pracę mam kiepską, prawdę powiedziawszy nie czerpię żadnej satysfakcji z życia, nawet nie wydaję kasy za bardzo, większość idzie na rachunki i na konto oszczędnościowe. :D W związku z tym pomyślałem, że może warto byłoby spróbować napisać matury jeszcze raz..

Chciałbym zapytać Was ile kosztują studia lekarskie? Pieniędzy, czasu? Przy oszczędnym trybie życia (akademik i raczej nauka przez większość czasu... nie mam zbyt wielu znajomych, raczej nie zawieram przyjaźni, ale jednocześnie nie mam problemów z komunikacją, nie boję się ludzi, i tak dalej, może po prostu im nie ufam i szkoda mi czasu na relacje, tak to mogę ująć, natomiast strasznie chciałbym się rozwijać w jakimś kierunku, na tę chwilę nie odnalazłem satysfakcji a myśli o lekarskim nawracają co jakiś czas - jak wyżej wspomniałem, jestem już kilka lat po maturze) na jak długo może wystarczyć 25-30k pln? Warto zaciągać kredyt studencki? Idzie to odpracować w rozsądnym czasie? Myślę, że oszczędności + kredyt studencki powinny dać mi możliwość studiowania bez zamartwiania się o finanse..

Jakie wyznaczylibyście ramy wiekowe, gdzie można by uznać takie próby pójścia na studia za rozsądne? No bo czasami mam wrażenie, że jednak głupio tak w wieku 30 lat np.próbować się przebranżowić. Z drugiej strony chodzę tylko do pracy, po pracy robię siłownię, zrobię coś do żarcia, podliczę kcale w Fitatu i siedzę przed kompem - ot moje życie.. 5-6 godzin dziennie idzie do kosza. A myśli o leku chyba stłumiłem przez rozsądek, ale nie odsunąłem ich całkowicie.

Co jeśli się nie uda? Do emerytury praca i życie bez satysfakcji?

Wgl chyba powinienem zmienić tytuł na "Jak żyć" :D
hanjo16
Posty: 6
Rejestracja: 2 kwie 2021, o 16:32

Re: Koszty studiowania, wiek i wgl..

Post autor: hanjo16 »

Ktoś ma podobne rozważania?

Są osoby starsze przygotowujące się do poprawy matury?

Myślicie, że pandemiczna sytuacja, nauka zdalna, niż demograficzny - mocno wpłyną na progi? Spadną? A może 'okrojenie' materiału podwyższy progi?
Tyroksyna
Posty: 20
Rejestracja: 7 gru 2018, o 12:37

Re: Koszty studiowania, wiek i wgl..

Post autor: Tyroksyna »

Ja kończę magisterkę z dietetyki i znów po kilku latach zaczynam myśleć o medycynie... Wynika to pewnie z tego, że po medycynie jest więcej ofert pracy i na pewno stabilne, lepsze zarobki. Czasami żałuję, że nie poprawiałam matury przez ten czas, ale bardzo się wkręciłam w studiowanie, samorozwój i jakoś tak czas zleciał... Mimo tego, że mam wyróżnienia, stypendia, najlepsze wyniki, to niestety pracy mi to nie zapewni. Czuję się beznadziejnie, jakbym przegrała życie. Obecnie na głowie mam pisanie magisterki, artykuł do publikacji, zajęcia itp., więc jakoś nie myślę, ale zaraz koniec i nie wiem co dalej. W głowie znów myśli, żeby próbować jeszcze raz... Mój kolega z licencjatu poszedł na lekarski w wieku 27 lat i jest zadowolony. Wiem, że to zależy od osoby. Dla mnie najgorsze jest to, że to kolejne studia dziennie, 6 lat intensywnej nauki, potem specjalizacja itp. Sama nie wiem, czy to dobra decyzja, w końcu człowiek będzie tylko starszy, a ten poślizg na pewno będzie zauważalny. Ludzie w tym samym wieku będą już specjalistami, a ja dopiero zaczynałabym staż... Też kwestia finansów, czy założenia rodziny... Nie wiem, czy to też nie idealizacja tego zawodu... Fascynuje mnie człowiek, funkcjonowanie organizmu i wpływ różnych czynników na zdrowie. Tylko, czy samo zainteresowanie wystarczy? Ciężko mi jest podjąć decyzję.
hanjo16
Posty: 6
Rejestracja: 2 kwie 2021, o 16:32

Re: Koszty studiowania, wiek i wgl..

Post autor: hanjo16 »

Dietetycy chyba teraz mają trudno przy tych wszystkich stronach w sieci, blogach, kanałach, wielu specjalistach, trenerach.

Idąc nawet dalej, biorąc za przykład diety redukcyjne/masowe, dietetycy tak w rzeczywistości wcale niczego nie ułatwiają :D Kolega poszedł do dietetyka po jadłospis na masę, pełno jakichś utrudniaczy, jeżyny, inne maliny, wymyślne posiłki. Tymczasem pomijając makro/mikroelementy, witaminy, jeśli chodzi o kwestie wizualne, wystarczy w zasadzie podliczyć BWT i kcale a nawet kcale i białka powinny wystarczyć.

Też rozważałem kiedyś studia dietetyczne + kurs na trenera, ale dałem spokój, nie widzę w tym kasy.

U mnie jest tak, że dostrzegam miliony możliwości, mogę iść na studia związane z tym co teraz robię, wyjechać do Niemiec, otworzyć swoją firmę, mogę się przbranżowić na analizy danych, wiem czego się uczyć i z czego zacząć, mogę się uczyć programować, tak samo.. Problem w tym, że za tydzień (lub 3 dni :D) zacznie mnie to nudzić i podczas nauki będę się skupiał bardziej na zegarku - ile mi zostało do końca. Jedyne stałe rzeczy, które w życiu robiłem dłużej, to treningi oraz nauka do matury (chociaż tutaj też sporo mam sobie do zarzucenia, robiłem to źle).

Też czuję, że przegrałem życie, a mamy tylko po 20 kilka lat... Smutne.

Czasami mówię sobie, że to o czym piszesz na końcu nie ma znaczenia, bo drugi raz się nie urodzę. Innym razem pojawiają się obawy, co jeśli nie uda się dostać? A jeśli się dostanę, co jeśli gdzieś podwinie się noga? Niedawno była afera z jakimś profesorem z północnej części Polski, z tym oblewaniem. Co jeśli trafię na takiego człowieka? Trudna decyzja, wymaga jednak znacznej ilości czasu i wiele poświęcenia a jak się nie uda, to zostajesz z niczym.
Tyroksyna
Posty: 20
Rejestracja: 7 gru 2018, o 12:37

Re: Koszty studiowania, wiek i wgl..

Post autor: Tyroksyna »

Myślę, że to zależy od dietetyka i nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. :) Dieta powinna być dopasowana do stylu życia, umiejętności i możliwości pacjenta, nie wyobrażam sobie zalecać komuś wymyślne posiłki, z trudno dostępnych składników. A co z kasą? Myślę, że można zarobić, trzeba mieć pomysł, a w tym momencie o to ciężko, bo jak wspomniałeś, na rynku jest już ogromna liczba dietetyków i studia kończy co roku sporo osób, bo jest na to "boom". Ja poszłam za zainteresowaniami, nie chcę niczego żałować, ale na chwilę obecną nie widzę w tym przyszłości i to jest dla mnie smutne.

Jeśli masz takie możliwości, to dlaczego myślisz o medycynie? :D
hanjo16
Posty: 6
Rejestracja: 2 kwie 2021, o 16:32

Re: Koszty studiowania, wiek i wgl..

Post autor: hanjo16 »

Największą robotę w Twojej branży robi chyba marketing instagramowy teraz.

Sam jako osoba trenująca wolałbym wybrać niewykształconego dietetyka, który ma doświadczenie i social media i rozwija się w kierunku, który mnie interesuje niż wykształconą osobę, która jest po prostu dietetykiem i tyle.
Tyroksyna pisze:
28 kwie 2021, o 18:44
Jeśli masz takie możliwości, to dlaczego myślisz o medycynie? :D
A bo ja wiem? hmm

Pewnie przyciąga mnie prestiż zawodu, pieniądze, potrzeba ciągłego kształcenia, trudność w zasadzie dostania się nawet na studia a co dopiero ukończenia.. Zniechęca mnie mój wiek. Mogłem poprawiać maturę, ale głupi przejmowałem się szkołą, nauczycielami, co powiedzą i pomyślą. Teraz ten wiek...
Tyroksyna
Posty: 20
Rejestracja: 7 gru 2018, o 12:37

Re: Koszty studiowania, wiek i wgl..

Post autor: Tyroksyna »

U mnie to wraca jak bumerang. :)

Aktualnie jestem zajęta pisaniem pracy magisterskiej, artykułem do publikacji i zajęciami, zaliczeniami, ale w luźniejszych momentach myślę o tym. Ja musiałabym poprawiać maturę z chemii i biologii, bo totalnie mi nie poszło, ale wiem, że robiłam za mało arkuszy maturalnych, nie robiłam ich na czas itp. Tylko wyrywkowo zadani maturalne ze zbiorów, bez większego planu, a podczas matury łapałam jakieś zawieszki, traciłam czas na czytanie po raz n-ty polecenia, stres mnie paraliżował. Była to dla mnie totalna porażka, bo byłam najlepszym uczniem w klasie i w szkole. Te kilka lat od matury żyję z poczuciem winy i wstydu, nie chciałam się pokazywać w szkole ponownie, unikałam znajomych. Obecnie jest trochę z tym lepiej, mam jakieś sukcesy na obecnym kierunku, ale nie wiem, czy chcę pracować jako dietetyk, nie mam w ogóle parcia na Instagrama, nie wyobrażam sobie jakoś tego, żeby założyć działalność, a nie widzę żadnej innej opcji w tym.

Także nie tylko Ty masz takie rozkminy, to męczące, bo raz myślisz, że ok, poradzę sobie, jakoś się ułoży, a w jakimś gorszym momencie pojawiają się wyrzuty sumienia i pytania "dlaczego by nie poprawić?". Ja w teorii mogłabym pewnie pozwolić sobie na poprawę matury np. za rok, finansowo miałabym wsparcie, ale tutaj dochodzi kwestia wieku, czasu trwania studiów i specjalizacji, no i mam partnera, który wyjechał za pracą, więc musiałabym poświęcić związek, bo za 10 msc. mam się tam przeprowadzić i nie ma tam uczelni medycznej...
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości