ciekły azot
ciekły azot
mam do Was pytanie, a mianowicie chodzi mi o ciekły azot:) Jak wszyscy wiemy jego krytyczna temperatura wynosi -147 stopni C. i teraz mam pytanie gdyby na jakas osobe wieksza ilosc tej substancjiwylała sie spowodowałaby. pewien rodzaj poparzenia czy odmrożenia? Pytam o to, poniewaz dzisiaj na lekcji stowrzyła sie dyskusja na ten temat i nikt konkretnie nie potrafił na to pytanie odpowiedziec. Zdania były podzielone
Czekam na Wasze opinie na ten temat.
Czekam na Wasze opinie na ten temat.
Re: ciekły azot
Oblanie spowodowałoby zamarznięcie tkanek powierzchniowych, co dałoby po odmrożeniu efekt bliski raczej oparzeniu - zniszczona skóra i ew. warstwy pod skórą. Oczywiście nie byłoby zwęglenia, ale skóra byłaby martwa.
Odmrożenia wbrew pozorom rzadko związane są z zamarzaniem tkanek, zwykle z ich niedotlenieniem - bo zwężenie naczyń krwionośnych.
Dotknięcie np. suchego lodu może spowodować oparzenie.
No - właściwie to też nie oparzenie, ale tak się to czuje i tak wygląda.
To tak na moje oko.
Odmrożenia wbrew pozorom rzadko związane są z zamarzaniem tkanek, zwykle z ich niedotlenieniem - bo zwężenie naczyń krwionośnych.
Dotknięcie np. suchego lodu może spowodować oparzenie.
No - właściwie to też nie oparzenie, ale tak się to czuje i tak wygląda.
To tak na moje oko.
Re: ciekły azot
Moim skromnym zdaniem uważam, że ciekłym zaotem mozna sobie coś odmrozić, a nie oparzyć (np pomyślcie jak mozna się oparzyć gazem o temperaturze -147stopni C) Tak to wygląda na mój chłopski rozum
Re: ciekły azot
Dokładnie, też uważam, że ciekłym azotem nie można się poparzyć, co najwyżej można sobie poodmrażać co nieco.
To jest definicja poparzenia z wikipedii:
"Oparzenie (łac. combustio) - uszkodzenie skóry i w zależności od stopni oparzenia także głębiej położonych tkanek wskutek działania ciepła, żrących substancji chemicznych (stałych, płynnych, gazowych), prądu elektrycznego, promieni słonecznych - UV, promieniowania (RTG, UV i innych ekstremalnych czynników promiennych).
Jak widać nie ma tu nic o tym, że mozemy się poparzyć czymś zimnym- takie jakby nie logiczne to było
No rzeczywiście tkanki silnie poparzone i silnie odmrożone wyglądają podobnie- są poprostu martwe. ALe do martwicy doszło z innych powodów: jeśli mówimy o poparzeniu- to powodem było działanie WYSOKIEJ temperatury, a gdy chcemy mówić o odmrożeniu- powodem martwicy jest działanie NISKIEJ temperatury (tak jest w przypadku ciekłego azotu).
To jest definicja poparzenia z wikipedii:
"Oparzenie (łac. combustio) - uszkodzenie skóry i w zależności od stopni oparzenia także głębiej położonych tkanek wskutek działania ciepła, żrących substancji chemicznych (stałych, płynnych, gazowych), prądu elektrycznego, promieni słonecznych - UV, promieniowania (RTG, UV i innych ekstremalnych czynników promiennych).
Jak widać nie ma tu nic o tym, że mozemy się poparzyć czymś zimnym- takie jakby nie logiczne to było
No rzeczywiście tkanki silnie poparzone i silnie odmrożone wyglądają podobnie- są poprostu martwe. ALe do martwicy doszło z innych powodów: jeśli mówimy o poparzeniu- to powodem było działanie WYSOKIEJ temperatury, a gdy chcemy mówić o odmrożeniu- powodem martwicy jest działanie NISKIEJ temperatury (tak jest w przypadku ciekłego azotu).
Re: ciekły azot
Ja jednak się upieram.
Co innego temperatura niska - -5 st. a co innego ekstremalnie niska.
Co innego temperatura niska - -5 st. a co innego ekstremalnie niska.
Re: ciekły azot
jak tu juz napisane bylo. Normalnie odmrozenia to zwykle niedotlenienie/niedokrwienie tkanek. Przy takiej ekstremalnie niskiej woda pewnie zamienia sie w lod i rozsadza komorki. Mysle wiec ze nie wygladaloby to podobnie jak z wrzatkiem.
Re: ciekły azot
Zgadza się - odmrożenie znane tam obrazków takich jak wyprawy himalaistów, to stan powstały w wyniku powolnego ochładzania danej części ciała, prowadzący do zamarznięcia wody w tkankach i do martwicy. Po za tym dochodzi tutaj jeszcze fakt, że podczas powolnego zamarzania tworzą sie kryształy lodu o bardzo rozbudowanej strukturze - są duże i przebijają błony komórkowe. Nagłe zamrożenie tkanek tak jak w przypadku ciekłego azotu powoduje, raczej uraz bliższy oparzeniu.
Co jednak ciekawe. polewanie sobie niewielką ilością ciekłego azotu np. zewnętrznej strony dłoni nie spowoduje, żadnych urazów. Dlaczego? Otóż pomiędzy skórą dłoni, a kroplami spadającego azotu tworzy się poduszka gazowa wynikająca z faktu, że azot zaczyna intensywnie wrzeć. W efekcie krople azotu prześlizgują się NAD skórą, niedotykając jej prawie wcale. Problem pojawić by się mógł, gdyby ciekły azot dostał się pod ubranie i niejako został przyciśnięty do powierzchni skóry.
[ Dodano: Pon Mar 03, 2008 22:31 ]
Zjawisko pojawiania się tej warstewki gazu nazywa się zjawiskiem Leidenfrosta.
Co jednak ciekawe. polewanie sobie niewielką ilością ciekłego azotu np. zewnętrznej strony dłoni nie spowoduje, żadnych urazów. Dlaczego? Otóż pomiędzy skórą dłoni, a kroplami spadającego azotu tworzy się poduszka gazowa wynikająca z faktu, że azot zaczyna intensywnie wrzeć. W efekcie krople azotu prześlizgują się NAD skórą, niedotykając jej prawie wcale. Problem pojawić by się mógł, gdyby ciekły azot dostał się pod ubranie i niejako został przyciśnięty do powierzchni skóry.
[ Dodano: Pon Mar 03, 2008 22:31 ]
Zjawisko pojawiania się tej warstewki gazu nazywa się zjawiskiem Leidenfrosta.
Re: ciekły azot
To eszcze dodam, że ciekłym azotem wymraża się np. wirusowe brodawki na stopach czy dłoniach.
Re: ciekły azot
Temperatura ciekłego azotu wynosi ok. -196st Cewullka pisze:Jak wszyscy wiemy jego krytyczna temperatura wynosi -147 stopni C.
A co do tego czy powstaje opażenie czy odmrożenie to Aniaww ma racje.
- Sunflower77
- Posty: 349
- Rejestracja: 10 cze 2007, o 17:59
Re: ciekły azot
Tata wypalał mi tym kurzajki. Po jakimś tygodniu nie było śladu po niejciekłym azotem wymraża się np. wirusowe brodawki na stopach czy dłoniach.
Re: ciekły azot
Kilka razy trzymałem rękę w ciekłym azocie (trwało to okoł 2 sekund) i nadal mogę pisać na klawiaturze .JakubikF pisze:Co jednak ciekawe. polewanie sobie niewielką ilością ciekłego azotu np. zewnętrznej strony dłoni nie spowoduje, żadnych urazów. Dlaczego? [.]
[ Dodano: Pon Mar 03, 2008 22:31 ]
Zjawisko pojawiania się tej warstewki gazu nazywa się zjawiskiem Leidenfrosta.
Jeśli chodzi o ubrania, to wydaje mi się że to raczej wynika z tego, że azot szybko ochładza włókna materiału, a te chłodzą ciało i tu faktycznie można sobie tzw.kuku zrobić
Edit
Zapomniałem dopisać:
Też miałem kurzajki, pani doktor potraktowała je jakimś gazem z czegoś w rodzaju małej dyszy podłączonej do jakiejś maszyny. Nie ważne.
W każdym razie zamroziła dosyć mocno kurzajki, a po jakichś 48 godzinach zrobiły się pęcherze dokładnie takie jak przy oparzeniach (i ból też tego typu).
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 4083 Odsłony
-
Ostatni post autor: Dildano
11 lut 2020, o 16:19
-
-
STUDIA- azot rozpuszczalny
autor: malamimi » 15 maja 2017, o 20:31 » w Chemia w szkole i na studiach - 0 Odpowiedzi
- 12260 Odsłony
-
Ostatni post autor: malamimi
15 maja 2017, o 20:31
-
-
-
Szeregi reakcji, stopnie utlenienia, żelazo, azot.
autor: Micella » 6 paź 2016, o 17:59 » w Matura z Chemii - 0 Odpowiedzi
- 9058 Odsłony
-
Ostatni post autor: Micella
6 paź 2016, o 17:59
-
-
- 5 Odpowiedzi
- 4046 Odsłony
-
Ostatni post autor: karolaa24
5 wrz 2019, o 09:08
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości