Młody szpak

Embie
Posty: 349
Rejestracja: 6 lut 2010, o 13:51

Młody szpak

Post autor: Embie »

Na spacerze z psami zobaczyłam myszołowa ze zdobyczą. Ptak obserwowł nas ze swojej gałęzi, nikt się nie zbliżał. Dopiero jak jeden z psów podbiegł pod drzewo ptak uciekł i porzucił złapanego. Postanowiliśmy go zabrać, pod drzewem nie ruszał się, ale próbował uciekać przed nami, machał słabiej jednym skrzydłem. W tamtej okolicy było pełno kotów, ptak znajdował się na polance często obleganej przez ludzi, dzieci i zwierzęta.
Jest zakrwawiony, u weta dostał antybiotyk, prawdopodobnie nic poważniejszego mu się nie stało, a spadł z niecałych 10 metrów. Zakrwawiony jest za głową i na brzuchu blisko nogi, potrafi siedzieć, podlatuje, skacze.
Mam go u siebie pod opieką, tylko nikt nie może udzielić mi dokładniejszych porad co zrobić. Czy może tutaj dowiem się co to za ptak? Czym go karmić, mogę stosować te mieszanki nabiałowe, jak często podawać? Czy mogę zmyć krew namoczonym wacikiem? Co jeszcze powinnam wiedzieć?
Dziękuję bardzo za wszelką pomoc
1.jpg
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: AnnaWP »

Rozumiem, że wet obejrzał go?
Określił do jakiego gatunku należy?
Spróbuj przede wszystkim tego się dowiedzieć, bo to istotna informacja. Te plamki kojarzą mi się ze szpakiem, ale nie mam pewności, bo to faktycznie młodzik.

Krew możesz delikatnie zmyć, ale nie jestem pewna czy macanie go t dobry pomysł, będzie się niepotrzebnie stresował. Lepiej zapewnić mu ciemny kącik do schowania, jeśli dysponujesz klatką dla ptaków, to włóż do niego jakiś domek - choćby mały karton z wyciętą ścianką.

Problem dotyczy przede wszystkim karmienia. Szpaki (o ile to szpak) zjadają głównie robale i owoce. Nie mam pojęcia, jaki pokarm sprawdzi się w karmieniu takiego drobiazgu.
Embie
Posty: 349
Rejestracja: 6 lut 2010, o 13:51

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: Embie »

Od znajomego dowiedziałam się, ze to szpak, na innym forum ktoś bardziej obeznany ode mnie potwierdził to. Weterynarz nie był tego pewny, na moje pytanie czy to może być szpak zaprzeczał
Poiłam ptaka, było tego mało, ale cieszę się że jednak coś. Dostał starte jabłko i jajko, jak na razie nic nie ruszył z tego.
Na razie jest u mnie w pokoju, pilnuję żeby nikt go niepotrzebnie nie stresował. Klatki nie mam, może pożyczę od kogoś
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: WojtekB »

Młodego szpaka bym zostawił spokoju na miejscu, ale jak już go zabrałaś to teraz musisz nad nim czuwać. Najważniejsze aspekty były omówione tutaj. Co do samego pokarmu to podam link dla ptaków dorosłych (widzę, że ten osobnik jest już dostatecznie duży).
zobacz-ten-plik.pdf
(26.45 KiB) Pobrany 107 razy
Wskazówki do żywienia dorosłych ptaków dzikich - według J. Desselbergera i A. Kruszewicza

Tylko pytanie, czy ten osobnik wykuruje się do odlotu. Z tego co czytałem szpaki nie są trudnym gatunkiem do odchowywania, ale czy będzie w stanie powrócić do swoich
Embie
Posty: 349
Rejestracja: 6 lut 2010, o 13:51

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: Embie »

Zostawiać nie bardzo pasowało w tym miejscu, to był większy kawałek trawy i tak jak mówiłam, pełno psiarzy, dzieci z placu zabaw niżej i pełno kotów dokarmianych przez mieszkańców. Jak nie dopadnie takiego pies to kot już na pewno a co do dzieci to nie wiadomo co takim siedzi w głowie. Gdyby to było w innym miejscu pewnie zostawiliśmy ptaka.

Czy potrzebuje mieć stały dostęp do wody czy ta w pokarmie (którego do tej pory nie ruszał) wystarczy? Przyda się poidełko, takie jak dla gryzoni, jakiś płaski pojemnik lub coś innego?
Czy częste dotykanie ptaka w takim stanie mu nie zaszkodzi? Brałam go na ręcę kiedy wymieniałam ręczniki bo mocno zabrudził, kiedy podawałam wodę strzykawką i zrobię to jak będę chciała zmyć krew. Oczywiście ucieczki też jakieś były, nie siedzi spokojnie, staram się go mocno nie trzymać. Zgaduję że jest zestresowany, ciągle siedzi w jednym miejscu, nic nie jadł,
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: WojtekB »

Embie pisze:Zostawiać nie bardzo pasowało w tym miejscu, to był większy kawałek trawy i tak jak mówiłam, pełno psiarzy, dzieci z placu zabaw niżej i pełno kotów dokarmianych przez mieszkańców. Jak nie dopadnie takiego pies to kot już na pewno a co do dzieci to nie wiadomo co takim siedzi w głowie. Gdyby to było w innym miejscu pewnie zostawiliśmy ptaka.
Źle mnie zrozumiałaś, ale mniejsza o to.
Embie pisze:Czy potrzebuje mieć stały dostęp do wody czy ta w pokarmie (którego do tej pory nie ruszał) wystarczy? Przyda się poidełko, takie jak dla gryzoni, jakiś płaski pojemnik lub coś innego?
Czy częste dotykanie ptaka w takim stanie mu nie zaszkodzi? Brałam go na ręce kiedy wymieniałam ręczniki bo mocno zabrudził, kiedy podawałam wodę strzykawką i zrobię to jak będę chciała zmyć krew. Oczywiście ucieczki też jakieś były, nie siedzi spokojnie, staram się go mocno nie trzymać. Zgaduję że jest zestresowany, ciągle siedzi w jednym miejscu, nic nie jadł,
Woda jak najbardziej powinna być, a w czym będzie to już bez różnicy (najważniejsze, żeby szpak wiedział jak się napoić).

Dotykanie jak najbardziej ograniczyć, ale przy najważniejszych czynnościach będziesz musiała go przenieść, chociaż najlepiej by było go w ogóle nie ruszać i nie narażać na jak najmniejszy stres.
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: WojtekB »

Aha i tak poza tym możesz później, jak się wykuruje, karmić go specjalnym pokarmem dla gwarków (w końcu gwarek i szpak należą do tej samej rodziny).
Embie
Posty: 349
Rejestracja: 6 lut 2010, o 13:51

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: Embie »

Spisałam wszystko co podawać do jedzenia, tylko największy problem w tym, że nic jeszcze nie zjadł. Ciągle w miejscu jest, pod nim ręczniki zbrudzone od odchodów, przed chwilą znalazłam pestki, możliwe że zwrócił to ze stresu czy to normalne jak wypluwki u sów?
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: WojtekB »

Wypluwki to zlepka nie strawionego pokarmu (tj. kości, sierść) i są wydalane przedewszystkim przez ptaki szponiaste i sowy. Nie spotkałem się z wypluwką u szpaka. Mógł wydalić np: dużą pestkę, bo nie mógł jej strawić, ale nie nazwałbym tego wypluwką
Embie
Posty: 349
Rejestracja: 6 lut 2010, o 13:51

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: Embie »

Raczej kojarzę co to wypluwka, takie moje skojarzenie. Czyli wszystko dobrze, zdarza się ale żeby to było 6 pestek na raz?
Pewnie zestresowany jest, przeżył atak jakiegoś drapieżnika, a teraz ludzie przeszkadzają. Czy ten stres szybko przejdzie? Zaczynam bać się o niego coraz bardziej. Przykryty jest, ale nie do końca. Siedzi u mnie w pokoju bo to raczej najspokojniejsze miejsce. Nie wiem czy taka dłuższa głodówka mu nie zaszkodzi, a karmienie na siłę jeszcze bardziej.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: AnnaWP »

Karmienie na siłę nie wchodzi po mojemu w rachubę.
Zbyt duże ryzyko uszkodzenia ptaka, a zysk żaden, bo dodatkowy stres może mu bardziej zaszkodzić.
Spróbuj podać mu wodę i to natychmiast, bo dostęp do wody to niezbędne minimum. Możesz spróbować podać mu np. kaszkę mannę rozrobioną w wodzie, strzykawką albo zakraplaczem, tak, aby mógł zdziobać kroplę. Tak podkarmiałam kiedyś ptasię, które wyciągnęłam mojemu psu z pyska. Był u nas tylko kilka dni, ale dość dobrze na tym funkcjonował. Jeśli zje cokolwiek, to możesz próbować miksować inne produkty i podawać mu w takiej formie. Może też przełamać szok i zacząć jeść.

Jeśli nie uda się, a musisz się z tym liczyć, to zdechnie - takie życie.
Embie
Posty: 349
Rejestracja: 6 lut 2010, o 13:51

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: Embie »

Karmic nie chcę, wszystko zostawiłam i czekam czy coś z tego skubnie. Tylko niepokoi mnie to, że nie bardzo mam jak wodę podać. Dać ją prosto do dzioba nie patrząc na to że dostarczę mu nowy powód do stresu?
Prawdopodobnie nic mu nie jest, po ataku i tym upadku z drzewa nie ma widocznych ran, może trochę kuleje ale stać prosto potrafi, nie przewraca się.
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: potrzebna pomoc - młody ptak

Post autor: WojtekB »

Embie pisze:Nie wiem czy taka dłuższa głodówka mu nie zaszkodzi, a karmienie na siłę jeszcze bardziej.
Najgorzej jakby nie chciał ani jeść ani pić. Napoiłaś go i ogrzałaś to dobrze to najważniejsze na początek. Jeżeli na razie nic nie chce jeść to nie wmuszać.

Później będzie trzeba mu coś podać, szpaki mają specyficzny styl jedzenia więc nie zdziw się jak nieporadnie zacznie jeść
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości