Potrzebna pomoc!!

[ZodiaX]

Moj szynszyl caly czas lezy i ciezko oddycha(bardzo ciezko), jest wychudzony, nic nie je nie pije, a wczoraj wszystko bylo jeszcze dobrze!. Nie wiem czy to przegrzanie czy nie, a w okolicy nie ma zadnego weterynarza ktory znal by sie na gryzoniach. Co robic?!

[malwka]

jeśli objawy wystąpiły nagle to może być zatrucie. Czy był ostatnio wypuszczony, żeby sobie pobiegał po domku? Być może najadł się jakiś roślin doniczkowych. Ludzie często nie wiedzą, że zwykłe zielone roślinki, niewinnie rosnące u nas w domach dla zwierząt mogą być bardzo groźne.

[ZodiaX]

Nie, nie był w ostatnich dniach wypuszczany, a w pomieszczeniu w ktorym sie znajduje nie ma roslin. Dodam ze zyje on w klatce z drugim szynszylem, oddzielilem je od siebie. Wlasciwie to juz wczoraj pod wieczur zaczol ciezej oddychac, teraz jest jakby w agoni. Lezy w miejscu i ciezko oddycha, prubowalem mu jakos podac wody do picia ale nie mam pojecia jak sie do tego zabrac a nie mam w tej chwili zadnej szczykawki. Co mozna zrobic?

[Aniaww]

Nie wiem czy podaż wody pomoże w czymkolwiek, a wtłoczenie jej strzykawką może go utopić.

W jakim jest wieku?

Obawiam się że bez pomocy weterynarza nie zrobisz za wiele.

[ZodiaX]

Ma okolo 6-6.5 roku, w okolicy mam tylko jednego weterynarza i tak na prawde to specjalizuje sie on w usypianiu zwirzakow wiec jest dosc watpliwy.

[Aniaww]

Więc powinien jeszcze chociaż 3 latka pożyć.

Pojedź więc do weterynarza dalej położonego, bo nikt nie potrafi ocenić czy np. ma problemy kardiologiczne, pasożyta, na co zachorował itd. nie widząc go, a nawet widząc obawiam się że nie potrafilibyśmy pomóc.

[Szyszek1993]

Wiesz co Aniaww ma rację. Nie jestesmy na miejscu i nie widzimi dokładnie całej sytuacji wszytskich czynników które mogą miec n to wszytsko wpływ. ty piszesz jakieś objawy a my gdybyśmy go zobaczyli pwoiedzielibyśmy o tym samym tylko ze całkime innymi słowami, może zauważylibyśmy cos co ty uważasz akurat za nieistotne.
Najlepszym rozwiązaniem bedzie jedank wizyta u weta. nikt z nas nie ma specjalizacji w tych kierunkach. Mówimy tylko praktycznie na bazie własnego doświadzcenia i wiedzy z neta. Nie zawsze nasza diagnoza jest słuszna.
6-6,5 roku to i tak całkime nieźle. Wiem że ksiązki mówią 18-20 lat, ale nie dodją że na wolności w środowsku naturalnym. W naszym świecie jest całkiem inaczej. Życie skracają jakieś konserwanty cos w karmach, sianko (być może nawożone, nigdy nic nie wiadomo), życie w kltce, mniej ruchu, zanieczyszczenie powietrza i wiele wiele innych. Może być chyba, że na twojego szynszyla nadszedł czas chociaż moim zdaniem te 8 lat gdzies zyją, ale są też ze 6, 2 , 3 różnie.
Mimo najszczerszych chęci chyba nie bedziemy w stanie ci niestety wystarczająco pomóc. Wet konieczny jk wczesniej pisałem!

[ZodiaX]

Niestety nie zdążyłem, szynszyl nie przeżył nocki /. Dziękuje za chęci

[Szyszek1993]

Przykro mi, współczuje.