Powarkiwanie psa w pewnych sytuacjach

Ghostx16
Posty: 1
Rejestracja: 23 lip 2011, o 08:29

Powarkiwanie psa w pewnych sytuacjach

Post autor: Ghostx16 »

Witam,

Sprawa wyglada nastepujaco:
Moj pies ma juz prawie 12 lat (aczkolwiek calkiem zdrowy i zwawy) i jest to Cocker Spaniel. Pies jest bardzo rozpuszczony i przywiazany do mojej rodziny. Kiedy tylko zostaje sam zaczyna wyc - potrafi tak przez dobre pare godzin (sasiedzi sie skarzyli), kiedy sie go zamknie w pokoju zeby nie przeszkadzal gdy przyjdzie ktos np od gazu to piszczy, drapie w drzwi itp. Problem jednak lezy w tym, ze ten pies uwielbia spac ze mna i z moja dziewczyna w pokoju, ale niestety przeszkadza (lize sie, zaczyna sie bawic - tarzac po ziemi) itp) wiec za kazdym razem gdy uda mu sie wejsc do naszego pokoju musimy go wypedzac do mojego ojca. Prosby o to aby wyszedl z pokoju nie dadza nic, zawsze tylko ucieknie gdzies w najdalszy zakatek pokoju badz nawet pod lozko - tak zeby jak najciezej bylo go stamtad zabrac. Od razu zaznacze, ze nigdy nie bije psa (kiedys sie zdarzylo oczywiscie) ale od jakiegos czasu stalem sie na prawde bardzo dobrym wlascicielem. Wracajac do psa: gdy sie nie slucha Wyjdz, Idz stad to musimy go jakos wyniesc z pokoju, jednak gdy ja, badz moja dziewczyna chcielibysmy go zabrac to zaczyna warczec, a gdy moja dziewczyna probowala go zabrac pomimo warczenia to na nia podskoczyl (nie ugryzl, ale z zebami juz wyskoczyl). Co mozna w takiej sytuacji zrobic? Co zrobic zeby ten pies zaczal sie sluchac, a nie mial wszystko gdzies? Dziekuje za pomoc.
Awatar użytkownika
malgosi35
Posty: 3706
Rejestracja: 13 lut 2007, o 13:01

Re: Powarkiwanie psa w pewnych sytuacjach

Post autor: malgosi35 »

A kto jest samcem alfa w waszym stadzie?
To on powinien konsekwentnie wymagać posłuszeństwa.

Twoja dziewczyna jest pewnie niżej w hierarchii stada.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Powarkiwanie psa w pewnych sytuacjach

Post autor: Jakusz »

W takim wypadku trzeba zapanować nad psem. Jest kilka sposobów na to. Na przykład, należy w miarę spokojnie pokazać psu, że to Ty jesteś tutaj wydającym polecenia, ale nie wystarczy polecenie. Trzeba by spróbować np. położyć psa na ziemi na boku i rękoma przycisnąć go do niej pokazując, że to ty tu rządzisz. Oczywiście, to nie ma być forma przemocy fizycznej, tylko bardziej określonych gestów, które pies zrozumie, a które dla nas mogą wydawać się dziwne. Tak psy radzą sobie w stadzie, nie tylko na siebie szczekają, ale gdy jeden chce pokazać uległość a drugi dominację, to te pierwszy kładzie się lub ten drugi wymusza takie zachowanie gryząc, szarpiąc się
Awatar użytkownika
zoo_
Posty: 2101
Rejestracja: 13 maja 2011, o 15:25

Re: Powarkiwanie psa w pewnych sytuacjach

Post autor: zoo_ »

Język psów jest dużo bardziej rozwinięty i nie zacieśnia się do samego dominuje ten, kto silniejszy".
Tak na prawdę nie ma czegoś takiego jak hierarchia, dominacja, stado w grupie psów. To zostało obalone, już sam twórca tego prawa, Fisher, wycofał się ze swoich założeń przed śmiercią.

Ja poleciłabym Ci na początek parę książek, dzięki którym lepiej zrozumiesz zachowanie swojego psa.
"Najpierw wytresuj kurczaka (czysty behawior) Karen Pryor
"Sygnały uspokajające (podstawa!) Turid Rugaas
ewentualnie dodatkowo, bardzo prostym językiem napisana Pozytywne szkolenie psów Barbary Waldoch

Po pierwsze, jak sam zauważyłeś, pies jest rozpuszczony i zbyt przywiązany do Was, być może ma lęk separacyjny. To nie jest zdrowe.
Moim zdaniem, powinieneś nauczyć się tych podstaw (bo robisz zasadnicze błędy) i wprowadzać w życie komendy, które naucza psa, co mu wolno, a co nie.

Jeden z błędów, jaki mogę wskazać, to na przykład, gdy pies ma chęć do zabawy i kontaktu z Wami, a Wy nie idziecie do niego, bierzecie go na ręce, dotykacie. jednym słowem otrzymuje to, czego chciał, a więc jego zachowanie zostało przez Was wzmocnione. Powinniście go odsyłać na komendę (najpierw trzeba jej nauczyć), lub wychodzić z pokoju (on chce Was, skacze, Was nie ma), lub też pies powinien mieć cieniutką smycz czy linkę (krótką żeby się nie plątała) i wyprowadzacie psa za pomocą smyczy, bez dotykania go, bez mówienia do niego i bez patrzenia.

No i warto by nauczyć go normalnego witania gości, a potem kładzenia się na swoje miejsce. Normalnego zostawania w domu (to jest własnie spowodowane tym, że go rozpuściliście) i zajmowania się samym sobą. Przydatna byłaby tutaj klatka, w której pies może się wyciszyć i kong - to zabawka z ukrytym w środku jedzeniem, która zajmuje psa na dłużej.

Podeślę Ci jeszcze coś na PW
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości