problem z moim kotem

codec
Posty: 1
Rejestracja: 21 sty 2010, o 14:59

problem z moim kotem

Post autor: codec »

witam
moj kot ma juz poltora roku, w domu jest bardzo spokojny, zazwyczaj spij, nie chce sie bawic z jego mlodszym kolega. Jest juz bardzo leniwy.
Problem jednak dotyczy tego ze gdy tylko ktos wchodzi albo wychodzi z domu, gdy tylko otwieraja sie drzwi on szybko wybiega na dwor i nie daje sie tam juz zlapac. Czesto wiedze go z okna jak przechodzi na druga strone ulicy i podaza dalej. Raz go nawet widzialem 500m od mieszkania. Natomiast ciekawe jest to ze zawsze wraca. Zazwyczaj jego spacery trwaja 6-10 godzin, jednak ostanio nie bylo go nawet 2 dni. Czasto po takiej podrozy wraca brudny i brzydko pachie. Zaczynam sie martwic, zwlaszcza ze on czesto na sile che wyjsc z domu, lezy i miaułcze pod drzwiami czekajac az ktos otworzy drzwi.
Nie wiem co mam robic? Chcem mu jakos pomoc
MidianOna
Posty: 25
Rejestracja: 20 sty 2010, o 13:07

Re: problem z moim kotem

Post autor: MidianOna »

codec pisze:witam
moj kot ma juz poltora roku, w domu jest bardzo spokojny, zazwyczaj spij, nie chce sie bawic z jego mlodszym kolega. Jest juz bardzo leniwy.
Problem jednak dotyczy tego ze gdy tylko ktos wchodzi albo wychodzi z domu, gdy tylko otwieraja sie drzwi on szybko wybiega na dwor i nie daje sie tam juz zlapac. Czesto wiedze go z okna jak przechodzi na druga strone ulicy i podaza dalej. Raz go nawet widzialem 500m od mieszkania. Natomiast ciekawe jest to ze zawsze wraca. Zazwyczaj jego spacery trwaja 6-10 godzin, jednak ostanio nie bylo go nawet 2 dni. Czasto po takiej podrozy wraca brudny i brzydko pachie. Zaczynam sie martwic, zwlaszcza ze on czesto na sile che wyjsc z domu, lezy i miaułcze pod drzwiami czekajac az ktos otworzy drzwi.
Nie wiem co mam robic? Chcem mu jakos pomoc

Ale nie rozumiem, w czym chcesz mu pomóc? Taka już kocia natura i raczej jej nie zmienisz Zreszta wyobraz sobie, że Ciebie zamkneliby w domu i kazali siedziec 24h na dobre - i tylko jedzenie, spanie i sra*** za przeproszeniem. Podejrzewam ze tez bys nie byl/a zadowolony/a. Ja mieszkam w wiezowcu i tez mam kota który sobie wychodzi praktycznie kiedy chce. Zawsze wraca, choć raz nie było jej nawet kilka dni. Fakt faktem, czesto boje się o nią, ale naszczescie mieszkam w dosc spokojnej okolicy. Jakoś nie potrafilabym jej tak uwiezic, bo wiem, ze nie bylaby szczesliwa. Dodam, że w razie czego ma obroze z adresem i numerem telefonu, jest też regularnie szczepiona itd.
W sumie wiele zalezy też od rasy kota. Z typowo rasowymi kotami doświadczenia nie mam, więc sie nie wypowiadam. Z dachowcami natomiast mam dość duzo do czynienia i trudno je utrzymać w domu, jesli tylko bedzie miał okazje, prawdopodobnie wyjdzie na dwor. A jeśli nie, zaczyna się skakanie po kwiatkach, szafkach, firankach i czym się tylko da. Chyba że kot jest już stary, albo baardzo leniwy
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość