Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

kaataarinaa
Posty: 5
Rejestracja: 20 lut 2009, o 12:42

Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: kaataarinaa »

Kochani !
Znalazłam się w przykrej sytuacji.
Miesiąc temu kupiłam Yorka , niestety okazało się z pseudohodowli. Kobieta która mi go sprzedała nie wpuściła mnie do domu boponoć spało jej małe dziecko jestem wyrozumiała wiec nie nalegałam by wejść. to był mój pierwszy błąd , ponieważ powinnam była wejść i zobaczyć w jakich warunkach żyją pieski.

Zakochałam się w szczenięciu od pierwszego wejrzenia. rodzice także przepiękni, rodowodowi.

Zapłaciłam za szczenię 1100zł, zabrałam je do domu. Cieszyłam się i patrzyłam jak poznaje nowe miejsce zamieszkania. Postanowiłam pójść do weterynarza na kontrole. Pani w recepcji od razu poznała książeczkę zdrowia pieska i powiedziała że kupiłam psa od oszustki z pseudohodowli. Okazało się że piesek nie ma szczepień , a ma już 8 tygodni. Co gorsze piesek ma grzybicę skóry. Miesiąc minął a grzybica się pogarsza, stosuję na to różne preparaty , zasięgam porad weterynaryjnych , szczepię.

Grzybica miała nie przechodzić na ludzi co okazało się nieprawdą. Na swoim ciele zauważyłam okrągłe pierścieniowate plamki. moi znajomi którzy utrzymywali kontakt z pieskiem także to mają.

Spotkała mnie przedziwna sytuacja. Dziwnym trafem książeczka mojego pieska trafiła w ręce kobiety która kupiła yorczka u tej samej kobiety co ja.
Co dziwniejsze pies był z tego samego miotu.
Piesek tamtej Pani miał grzybicę której nie dało się wyleczyć. Zarażone zostały dzieci . Piesek miał genetyczną wadę serduszka ( za duże serduszko do klatki piersiowej) , niestety nie udało się go uratować. Szczenię zmarło tydzień temu.

było to rodzeństwo mojego pupila. Niestety widziałam zdjęcia tego psa. Identyczny jak mój , jak dwie krople wody. Co gorsza widziałam też zdjęcia psa nieżyjącego.

Sprawa została zgłoszona na komendę straży dla zwierząt. Straż ta zrobiła nalot na mieszkanie kobiety która sprzedała te psy. Ponoć psy chowane są w fatalnych warunkach. rozmnażane są dla pieniędzy, w rodzinie (ojciec-córka). Psy mają wady genetyczne, grzybicę. Są miniaturkami poprzez wady genetyczne.

Żałuję że nie kupiłam psa w sprawdzonej hodowli. Psa z rodowodem.
Teraz już nie ma odwrotu.
Nie wiem co robić .

Być może mój pies ma wady genetyczne ? Których nie da się wykryć poprzez badania ( dowiadywałam się u weterynarzy )

Nie wiem co mam robić w takiej sytuacji. Rozum mówi że powinnam zwrócić pieska do kobiety od której go kupiłam, zażądać zwrotu pieniążków za psa oraz koszty leczenia które też są spore.

Lecz serce mówi że już się bardzo przywiązałam do mojej suni Patrząc na nią nie wyobrażam sobie jej straty.

Mam dylemat Proszę mi pomóc , doradzić.

Chciałabym mieć zdrowego silnego psa ,który mi będzie towarzyszył na lata.
Aktualnie mój pies ma grzybicę. Nie mogę go dotykać , brać na pościel. Nie może się kontaktować z innymi psami Jest zagrożeniem dla ludzi ponieważ ludzi także zaraża grzybem.

Poradźcie mi prosze
Saint
Posty: 181
Rejestracja: 21 sty 2008, o 19:12

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: Saint »

1. Jak można dać tak się zrobić?! Zachowałaś się nieodpowiedzialnie, na efekty czego jak widać nie trzeba długo czekać.

2. Jak możesz rozważać oddanie psa do tej kobiety?! Skoro mała jest chora, myślisz, że w tamtym miejscu będzie leczona? Nie. Skona w powolnych męczarniach, w najlepszym wypadku zostanie szybko uśpiona. W takich miejscach nikt nie bawi się w leczenie psów.

3. Co lekarz weterynarii mówi o szansach na wyleczenie grzybicy? Co na to ta kobieta?

4. Komu to dokładnie zgłosiłaś? Osobiście poproszę dane tej kobiety na PW - nie można tego tak zostawić.

5. Jedyne, czego mogę Wam teraz życzyć to dużo, dużo zdrowia dla małej i wytrwałości w walce z chorobą.


Pozdrawiam
Saint.
kaataarinaa
Posty: 5
Rejestracja: 20 lut 2009, o 12:42

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: kaataarinaa »

już podjęłam decyzję. Będę walczyć o jego zycie.
Nawet jesli umrze bede wiedziała że zrobiłam dla niego wszystko co mogłam.
Awatar użytkownika
iza91
Posty: 120
Rejestracja: 26 sie 2008, o 15:47

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: iza91 »

Prawidłowa decyzja. Mam nadzieję, że mała z tego wyjdzie. W każdym razie trzymam kciuki ! Takie są skutki kupowania psa z niewiadomych źródeł / Niech dla innych ludzi, którzy planują zakup psa niech to będzie PRZESTROGĄ ! I niech skłoni ich do kupna psa z rodowodem, ze sprawdzonej hodowli.
Jeżyk

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: Jeżyk »

Ku Przestrodze!

Nigdy pod żadnym pozorem nie kupujcie Golden Retrivera z hodowli w Osiecznej (8km za Lesznem). Ja tam kupiłem. Jechałem aż 300km po niego. Po paru dniach pies wymiotował i robił kupę z różowymi robalami. Po wizycie u lekarza weterynarii okazało się, że psa tam źle żywili, podali szczepionki, które nie działają i to w złych terminach. Napisali na kartce pełno porad, które okazały się bardzo złe, zalecili złe odżywianie psa. Lekarz weterynarii dał tabletki po których robale zniknęły i została podana porządna szczepionka. Teraz mój piesek jest bardzo zdrowy mądry, miły i prawidłowo się rozwija - lecz nie zawsze skończy się to tak optymistycznie. Ja miałem szczęście. Co do tego yorka to bardzo mi go żal i Ciebie też. Współczuję, a tą babę powinni wsadzić na 10 lat do więzienia!

Pozdrawiam
Jeżyk
Saint
Posty: 181
Rejestracja: 21 sty 2008, o 19:12

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: Saint »

Jak nazywa się ta hodowla z której kupiłeś goldena?
Co na sytuację psa hodowca?
Jeżyk

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: Jeżyk »

Nazwy nie znam. Hodowca nic! Bo do niego nie dzwoniliśmy, tak szczerze to nawet nie chciało mi się słuchać głosu tego gnoja. Najważniejsze, że pies zdrowy. Okropna jest też hodowla Goldenów w Gorzowie Wlkp. Od nich miałem kupić, ale jak tam zadzwoniliśmy gościu był kompletnie pijany, poza tym weterynarz mówił, że ta hodowla jest okropna i nigdy tam nie kupować.
Saint
Posty: 181
Rejestracja: 21 sty 2008, o 19:12

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: Saint »

a mówisz o hodowlach, czy pseudohodowlach?
kaataarinaa
Posty: 5
Rejestracja: 20 lut 2009, o 12:42

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: kaataarinaa »

Kochani ,

chyba nie ma o co się martwić. Mała jest energiczna , skora do zabaw , przytulaśna i wogle kochana.

W sobotę dostała drugą dawkę szczepionki przeciwko grzybicy. Mamy także antybiotyk, niestety jest on dosyć niebezpieczny gdyż niszczy wątrobę. Za dwa tygodnie robimy następne kontrolne badanie krwi.

W sobotę zrobione były także badania krwi. Wyniki nie są niepokojące. Jedynie to że było we krwi za dużo glukozy ( zapewne spowodowane wysokim stresem związanym z pobieraniem krwi) oraz za dużo mocznika - wet powiedział że to pewnie dlatego że długo nie robiła siusiu.
Więc wyniki badań- ok. uff

W poniedziałek byliśmy na badaniu serduszka.
Echo serca i rtg klatki piersiowej.
Zadowalające jest to że nie ma zapadniętej krtani - co jest częste u Yorków.
No niestety delikatnie powiększona jest prawa komora serca. Oraz widać jakieś zawirowania. Kardiolog powiedział że to nie jest jakaś tragedia , ale jednak jest to niepokojące. Albo są to problemy szczenięce albo genetyczne. Mamy się zjawić na kontrolę serduszka za dwa-trzy miesiące.

Wczoraj byliśmy na komendzie straży dla zwierząt. Mam się pojawić ponownie w czwartek , pani z pseudohodowli także ma się zjawić w celu oddania mi pieniążków.

Uzbierało się w tym miesiącu za weterynarzy 585 zł . Myślę że za chwile wydam drugie tyle. No ale macie racje taki są skutki kupowania pieska bez rodowodu.

Szczerze ? To nie żałuję , bo całym serduszkiem kocham moje maleństwo. Chcecie je zobaczyć ? Mam jej fotki na naszej klasie. szukajcie Katrina Pawłowska

Dziekuję wam moi drodzy za wsparcie , daliście mi dużo nadziei na przetrwanie
Saint
Posty: 181
Rejestracja: 21 sty 2008, o 19:12

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: Saint »

I bardzo dobrze zrobiłaś, że to zgłosiłaś - pan Janda wszystkim się zajmie - fachowo i skutecznie

Dużo szczęścia i zdrowia wam życzę

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
dragonka
Posty: 648
Rejestracja: 17 cze 2008, o 22:23

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: dragonka »

No i dobrze, niech zwróci Ci pieniądze, będzie przynajmniej na leczenie.
Ja również życzę powodzenia

[ Dodano: Sro Lut 25, 2009 16:07 ]
A poza tym prawda jest taka, że każdy pies może zachorować i z kosztami leczenia zawsze trzeba się liczyć.
Jeżyk

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: Jeżyk »

Saint pisze:a mówisz o hodowlach, czy pseudohodowlach?
O pseudohodowlach
kaataarinaa
Posty: 5
Rejestracja: 20 lut 2009, o 12:42

Re: Proszę pomóżcie mi podjąc decyzje o losie mojego psa

Post autor: kaataarinaa »

pseudohodowla o której mówie gdzie pieski są chore to Pani Hanna Ślewiczko Warszawa ul. Przy Agorze 18a/42 , jak sie okazuje niestety babka ma nie tylko yorki ale także sznaucery i ponoć westy. Widziałam zdjęcia sznaucerków - przykro mi to mówić ale są podobne do yorków. Ta babka chyba rozmnaża te psy jak leci. Jak sa bardziej podobne do yorków to sprzedaje jako yorki , a jak sznaucerowate to jako sznaucery. Boże. Jak ukarac taką kobiete ? przeciez to jest bez serca rozmnażanie tylko dla pieniędzy , a potem psy pół roku nie przezywają bo umierają na wady genetyczne.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości