Przygotowania do matury 2013

[Ciri123]

Hmmm.czytałam sobie ostatnio jak punktują przedmioty w Krakowie.i z tego co zrozumiałam, matmę podstawową liczą tak samo jak fizykę rozzerzoną.(na lek). Prawda to?

[Collo]

Hmmm.czytałam sobie ostatnio jak punktują przedmioty w Krakowie.i z tego co zrozumiałam, matmę podstawową liczą tak samo jak fizykę rozzerzoną.(na lek). Prawda to?

Prawda.
Matma P = Matma R = Fiza R

Trochę dziwnie zrobili, nie dość, że progi im strasznie podskoczyły to na CMUJ raczej nie mają szanse roczniki 1990 w dół, które nie zdawały matmy P, bo nie była jeszcze obowiązkowa, a teraz już nie mogą jej zdawać.

[Ciri123]

Przepraszam, może niektórym to pytanie wyda się oczywiste, ale dlaczego taka punktacja wpłynęła na wspomniane przez ciebie progi?

[Collo]

Przepraszam, może niektórym to pytanie wyda się oczywiste, ale dlaczego taka punktacja wpłynęła na wspomniane przez ciebie progi?

Matematyka P z 2010 roku była tak prosta, że większość osób zdawało ja na 98-100%. Wcześniej wymagali fizykę, a ją raczej niewiele osób zdawało w granicach 100%

[Pani_M]

O jest i nasz wątek, no proszę bardzo
Ja kocham fizykę, ale nie mogę jej wybrać na rozszerzenie, zdaje tylko chemie i biologie.
A w tym roku wszyscy narzekają na matmę, to pewnie progi na CMUJ spadną. za rok będą mieli łatwą maturę, a my znowu trudną, zawsze chodzi tak falowo xd
Ja uczę się na lekcje systematycznie, w wakacje powtórzę cały materiał. Tak zaplanowałam, a nie wiem co z tego wyjdzie

[york]

napewno progi na cmuj nie spadną matma była prosta i będą osoby, które ją napiszą na 90-100% i to one się dostaną, a osoby, którym słabo wypadła matma po prostu się nie dostaną i progów nie zaniżą

[majours]

Mam zamiar zdawać biologię i chemię. A teraz w sierpniu będę miała taką małą maturkę z materiału z pierwszej klasy, gdyż zmieniam klasę z humana na biol-chem, tak więc czekają mnie wakacje pełne nauki.
Medycyną jestem bardzo zainteresowana, ale egzaminy piszę akurat tak średnio. Ale wierzę, że dużo włożonej pracy i jakoś się wszystko uda.

[aster]

Cieszę się, że powstał ten wątek. Ja również zdaję maturę w 2013 z chemii rozszerzonej i biologii rozszerzonej.
Czy przez te wakacje planujecie naukę? Np. do przodu materiał z drugiej klasy albo powtórkę z pierwszej? Pytam z czystej ciekawości

[Collo]

Czy przez te wakacje planujecie naukę? Np. do przodu materiał z drugiej klasy albo powtórkę z pierwszej? Pytam z czystej ciekawości

Nie planuję nauki w wakacje

Uczyłem się systematycznie cały rok teraz 2 miesiące odpoczywam

[york]

naładujcie akumulatory i ruszajcie we wrześniu

[Aith]

Hej wszystkim maturzystom 2013.
Widzę, że konkurencji sporo(trzeba wyeliminować ).
Wy wszyscy też zapaleni przyszli lekarze"? U mnie 3/4 deklaruje chęć studiowania na uniwersytecie medycznym, ciekawe, ile z tego pójdzie
i się dostanie.
Ja po wczorajszych wynikach matur zdałam sobie sprawę, że napisać maturę na poziomie ok. 90% nie będzie łatwo i trochę ogarnia mnie panika, tym bardziej, że ja z tych humanistycznie uzdolnionych.
Ktoś wspomniał o tym, że falowo idzie matura - racja, nam zawsze wiatr w oczy, pamiętacie jeszcze stare, dobre radioaktywne biedronki?

[mufinka]

Witam również i ja Jeżeli uda mi się ukończyć wszystkie klasy w wyznaczonym terminie też będę maturzystką w 201 roku

Na chwilę obecną jestem pewna co do biologii i chemii. Nad fizyką zastanawiałam się, ale doszłam do wniosku, że nie dam sobie rady z trzema przedmiotami, biorąc pod uwagę, że fizyki w przeciwieństwie do biologii i chemii nie lubię i nie rozumiem. Może przyłożę się do podstawy z matmy by móc startować np. do Krakowa, ale na pierwszym miejscu stawiam Lublin co nie zmienia faktu, że medycynę mogę studiować gdziekolwiek A wy gdzie chcielibyście iść?

No i jeżeli chodzi o naukę na wakacjach to rzeczywiście - jeżeli ktoś wie, że solidnie pracował przez cały rok ma bezapelacyjnie ma prawo do odpoczynku. Ja jednak mam świadomość tego, że olałam sobie naukę i mam sporo zaległości, więc przydałoby się coś z tym faktem zrobić, aby później nie mieć do siebie pretensji o to, że nie dało się z siebie wszystkiego.

A radioaktywne biedronki będę pamiętać do końca życia

[Aith]

Ja też olałam naukę. Może nie to, że olałam, ale nauczycielkę mamy trochę flegmatyczną, że starać się u niej specjalnie, niestety, nie trzeba.
Tzn. jej sprawdziany to same pytania maturalne, co w sumie dobrze, ale to nie sprawdza jednak wiedzy.

Najbardziej odpowiadałaby mi Łódź, bo miałabym dość blisko, ale studiować mogę gdziekolwiek, byleby na kierunku lekarskim.

Ja w pamięci do tej pory mam przerażone miny i pełne desperacji wyrazy twarzy kolegów i koleżanek, a także wszystkie możliwe przekleństwa i bluzgi, które przychodziły nam po skończeniu egzaminu. Nawet nauczyciele nam wtórowali w pomstowaniu na CKE i nawet tolerowali naszą apolityczną łacinę kuchenną.