Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
Powiem tak na moim roku znam osoby które dostały się z pierwszej listy, z wysokimi wynikami matury a już nie studiują bo nie zdały jakiegoś koła w trakcie semestru, znam też osoby które dostały się z ostatniej listy albo już we wrześniu a są najlepsze na roku. Sama dostałam się pod koniec lipca i jakoś sobie radzę, dużo lepiej niż niektóre osoby z wysokimi wynikami matur.
Matura to żaden wyznacznik czy ktoś sobie poradzi na studiach, jeśli wiesz że będziesz dała rady uczyć się ciągle to dlaczego masz sobie nie poradzić, to zupełnie inna nauka, poza tym trochę mniejszy stres niż matura którą można pisać raz w roku, a koła mają zwykle 3 terminy
Repitia jeszcze mnie to intryguje, miałaś spory wynik na maturze, dlaczego nie zarekrutowałaś się na uczelnię na którą byś się dostała?
Matura to żaden wyznacznik czy ktoś sobie poradzi na studiach, jeśli wiesz że będziesz dała rady uczyć się ciągle to dlaczego masz sobie nie poradzić, to zupełnie inna nauka, poza tym trochę mniejszy stres niż matura którą można pisać raz w roku, a koła mają zwykle 3 terminy
Repitia jeszcze mnie to intryguje, miałaś spory wynik na maturze, dlaczego nie zarekrutowałaś się na uczelnię na którą byś się dostała?
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
Nie przejmuj się dziewczyno, matura to kucie tematów, z których lubimy może 30% a reszta to walka z nudą. Raz wygrasz, raz przegrasz.
Egzamin nas ocenia jak może najlepiej, ale nie znaczy to, że jest wyrocznią tego świata i jak nie zdasz na 99%, to jesteś przegranym człowiekiem na resztę życia, karton na łeb i sadź marchewkę do końca swych dni. To tylko jeden test.
Idąc na studia, na które chcesz iść można założyć, że zainwestujesz o wiele więcej czasu i uwagi w to, by zdać i to zdać jak najlepiej. A nie to co matura, że miesiąc przed zdasz sobie sprawę O NIE MITOZA I MEJOZA W PIERWSZEJ KLASIE JEDNAK BYŁY WAŻNE
Na studiach każdy egzamin oznacza krok bliżej do zdobycia tytułu zawodowego, to jak wypadamy na studiach liczy się dla naszych przyszłych pracodawców. Nie ma co porównywać nauki tu i tu, bo zmienia się myslenie. DIAMETRALNIE. Jakbyś nie zdała nawet na 30% to myślałabym chyba jak ten kolega hejter powyżej, ale przeciętny wynik to po prostu przeciętny wynik. Einstein też nie był orłem, a zobacz do czego doszedł, jak się zajął tym co lubił
Egzamin nas ocenia jak może najlepiej, ale nie znaczy to, że jest wyrocznią tego świata i jak nie zdasz na 99%, to jesteś przegranym człowiekiem na resztę życia, karton na łeb i sadź marchewkę do końca swych dni. To tylko jeden test.
Idąc na studia, na które chcesz iść można założyć, że zainwestujesz o wiele więcej czasu i uwagi w to, by zdać i to zdać jak najlepiej. A nie to co matura, że miesiąc przed zdasz sobie sprawę O NIE MITOZA I MEJOZA W PIERWSZEJ KLASIE JEDNAK BYŁY WAŻNE
Na studiach każdy egzamin oznacza krok bliżej do zdobycia tytułu zawodowego, to jak wypadamy na studiach liczy się dla naszych przyszłych pracodawców. Nie ma co porównywać nauki tu i tu, bo zmienia się myslenie. DIAMETRALNIE. Jakbyś nie zdała nawet na 30% to myślałabym chyba jak ten kolega hejter powyżej, ale przeciętny wynik to po prostu przeciętny wynik. Einstein też nie był orłem, a zobacz do czego doszedł, jak się zajął tym co lubił
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
Rekrutowalam sie tylko na Kraków i Wrocław, reszty uczelni nie bralam pod uwagęmicra pisze:Powiem tak na moim roku znam osoby które dostały się z pierwszej listy, z wysokimi wynikami matury a już nie studiują bo nie zdały jakiegoś koła w trakcie semestru, znam też osoby które dostały się z ostatniej listy albo już we wrześniu a są najlepsze na roku. Sama dostałam się pod koniec lipca i jakoś sobie radzę, dużo lepiej niż niektóre osoby z wysokimi wynikami matur.
Matura to żaden wyznacznik czy ktoś sobie poradzi na studiach, jeśli wiesz że będziesz dała rady uczyć się ciągle to dlaczego masz sobie nie poradzić, to zupełnie inna nauka, poza tym trochę mniejszy stres niż matura którą można pisać raz w roku, a koła mają zwykle 3 terminy
Repitia jeszcze mnie to intryguje, miałaś spory wynik na maturze, dlaczego nie zarekrutowałaś się na uczelnię na którą byś się dostała?
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
wybacz ale nie rozumiem Cię kompletnie, kolejny rok zostajesz w domu bo nie dostałaś się do najbardziej obleganych miast? w takim wypadku będąc Twoim rodzicem nie pozwoliłabym na kolejny rok w domu
bo skoro mówisz że masz niewiele niżej niż 145 dostałabyś się do Lublina, i już byś była studentką
bo skoro mówisz że masz niewiele niżej niż 145 dostałabyś się do Lublina, i już byś była studentką
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
Po pierwsze sytuacja osobista w tym roku nie pozwala mi na inne miasta A niewiele niżej niz 145 to moze byc np. 138 wiec do Lublina bym sie nie dostała Widzę kurcze ze wątek przeskoczył na mnie, a z tego co widzę nie tylko ja sie nie dostałam w kolejnym podejściumicra pisze:wybacz ale nie rozumiem Cię kompletnie, kolejny rok zostajesz w domu bo nie dostałaś się do najbardziej obleganych miast? w takim wypadku będąc Twoim rodzicem nie pozwoliłabym na kolejny rok w domu
bo skoro mówisz że masz niewiele niżej niż 145 dostałabyś się do Lublina, i już byś była studentką
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
rok można się przemęczyć w innym mieście, a potem próbować się przenieść, bo tak to możesz nie dostać się i za 3 razem i co wtedy zrobisz?
rozumiem osoby których nie stać na studiowanie w innym mieście ale w Twoim przypadku chyba tak nie jest a choćby Olsztyn dawał wyjątkową szansę w tym roku bo próg tam to jakaś kpina
jednak to Twoja decyzja, ja bym oszalała 2 lata w domu i przez uczenie się cały czas tego samego
rozumiem osoby których nie stać na studiowanie w innym mieście ale w Twoim przypadku chyba tak nie jest a choćby Olsztyn dawał wyjątkową szansę w tym roku bo próg tam to jakaś kpina
jednak to Twoja decyzja, ja bym oszalała 2 lata w domu i przez uczenie się cały czas tego samego
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
Nie chce zaśmiecac wątku swoimi powodami, bo to nie wątek osobistych problemów
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
dziękuję za pw, w każdym razie życzę powodzenia w przyszłym roku
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
Hej. Jest to mój pierwszy post na forum, więc z góry przepraszam jeśli gdzieś pojawiło się podobne pytanie
Czy przy składaniu dokumentów na uczelnię (SGGW) trzeba mieć potwierdzenie wpłaty za legitymację studencką?
Czy też można opłacić później?
Pozdrawiam
Czy przy składaniu dokumentów na uczelnię (SGGW) trzeba mieć potwierdzenie wpłaty za legitymację studencką?
Czy też można opłacić później?
Pozdrawiam
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
zuzlub3, można wpłacić później, aż do połowy sierpnia chyba, ja tam na hodowlę i ochronę zwierząt. złożyłam, jak już się zorientowałam, że nie mam tam szans na wetę i przy składaniu papierów nie trzeba żadnego potwierdzenia wpłaty.
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
Jest tu ktoś z listy rezerwowej na wetę w Lublinie, kto też dostał dzisiaj maila, że już nie jest rezerwowy, tylko nieprzyjęty, bo już nie ma miejsc?(
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 9 lip 2014, o 21:19
Re: Przyszli kandydaci na wetę (2014/2015)
Proszę nie obrażać, mnie epitetami - piszę wg własnego sumienia i z troski o istnienia. Skoro 3 próba będzie, mimo że pewnie śmiertelnie jesteś obrażona/-y to szczerze życzę powodzenia. Tyle w temacie.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 69 Odpowiedzi
- 14164 Odsłony
-
Ostatni post autor: Aleksandra95
21 sie 2014, o 08:27
-
- 14 Odpowiedzi
- 12175 Odsłony
-
Ostatni post autor: Istotka95
21 sie 2014, o 18:31
-
- 8 Odpowiedzi
- 14205 Odsłony
-
Ostatni post autor: insane95
29 cze 2014, o 14:20
-
- 264 Odpowiedzi
- 33475 Odsłony
-
Ostatni post autor: charliebrown
29 lip 2014, o 11:04
-
- 0 Odpowiedzi
- 4480 Odsłony
-
Ostatni post autor: guniaaa-a
10 lip 2014, o 14:32
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości