Na szczęście on już nie egzaminuje ludzi. i było 13 par nerwów czaszkowych, a nie 14Co do pumu, to nie słuchajcie opowieści o krwawym lolu i 14 nerwach
Ale faktycznie, tego słynnego nerwu szczecińskiego już nie ma. na szczęście, więc potwierdzam
Akurat sporo osób na I roku jest właśnie spoza Szczecina Głównie dlatego że sie też nie dostali gdzieś indziej. xd.Dużo też daje to, że nie każdy się łapie, że trzeba wysłać to wcześniej, dlatego później na listach widać samych ziomków ze Szczecina
Dodam jeszcze że jak sie mieszka w akademikach to ma sie na I roku praktycznie wszystko pod nosem. szpital gdzie są zajęcia, supermarkety do wyboru i galerię handlową jakieś 5 minut drogi. jedyne gdzie trzeba dojeżdżać to rektorat i w I semestrze szpital na Unii na biolomolo. Poza tym problemów nie ma.
Starówki brak faktycznie, ale mnie osobiście bardziej niż wały urzekły Jasne Błonia. te drzewa są po prostu prześliczne ^^
PUM faktycznie specyficzna uczelnia, ale chyba każda na swój sposób jest i ja polecam osobiście