Pytania i odpowiedzi dotyczące medycyny!!!!

[manka10]

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że ograniczenia są dla słabych A ograniczeniem dla kobiet w tym przypadku ma być ortopedia tak? Żyjemy w XXIw, a ja widzę tu słowa, które padały kilka wieków wcześniej: że to mężczyzna jest silny, kobieta nadaje się tylko do wykonywania lekkich czynności
A prawdę mówiąc jeżeli brnąc w stronę kto silniejszy to znam dziewczyny które nieźle sobie radzą np. na budowach ( dość kontrowersyjny przykład ale prawdziwy).
Także przycinanie komuś skrzydeł, dlatego że ktoś uważa że kobiety i ortopedia to dwa przeciwieństwa, radzę spojrzeć trochę realnie na świat i uświadomić sobie że kobiety to silna pleć, i jak wyznaczy sobie jakiś cel to będzie do niego dążyć nawet po trupach
A jeżeli ktoś ma chwilę czasu to polecam oglądnąć sobie filmik motywacyjny, który pokazuje że nie ważne jest to czy jesteśmy kobietą czy mężczyzną, a ważne jest to co mamy w środku, bo tylko dzięki swojemu wnętrzu możemy być dobrymi w tym w czym chcemy.

[randomlogin]

No i mialem sie nie odzywac, ale to jest po prostu az zbyt zabawne, zeby odpuscic.

Żyjemy w XXIw, a ja widzę tu słowa, które padały kilka wieków wcześniej: że to mężczyzna jest silny, kobieta nadaje się tylko do wykonywania lekkich czynności

Gdzie dokladnie te slowa widzisz? Ale tak, owszem, ogolnie faceci sa silniejsi od kobiet. Woo-[mod]-hoo. Jak trzeba, to moge ogarnac szybko jakas grupe badawcza i wykazac istotnosc statystyczna po czym naskrobac artykul w pelni zgodny ze standardami naukowymi. Myslisz, ze za to odkrycie dostane Nobla? Bo dla niektorych jest to chyba dosc zaskakujace i przelomowe.

A prawdę mówiąc jeżeli brnąc w stronę kto silniejszy to znam dziewczyny które nieźle sobie radzą np. na budowach ( dość kontrowersyjny przykład ale prawdziwy).

Radza sobie. Jesli wystarcza tobie radzenie sobie, to rzeczywiscie mozna wiele. I co, wszystko na tych budowach robia? Wszystko co normalnie wchodzi w zakres pracy ogolnie pojetego budowlanca? Czy tylko wybrane rzeczy, z ktorymi sobie radza?

radzę spojrzeć trochę realnie na świat i uświadomić sobie że kobiety to silna pleć

.realnie znaczy zgodnie z wizja, ktora tu prezentuje, bo jest ona jedyna i sluszna?

i jak wyznaczy sobie jakiś cel to będzie do niego dążyć nawet po trupach

O, a to sie calkowicie zgadza. Wlacznie z wlasnym trupem. Pisalem o tym wyzej - potraficie sie uprzec jak osiolki, i brnac w cos, co jest skrajnie nieprzyjazne. I gdzies po drodze nawet ten cel z oczu stracic - ale brnac, dla brniecia. Zeby pokazac. Tak jak mowie - widzialem juz takie dziewczyny. Wszystkie takie jak ty - one sa silne, one sie nie dadza, bedzie zle, ale one wiedza ze bedzie zle, to jest tylko droga do celu, trzeba ja przejsc Tralalala. A potem zmieniaja specki i placza, ze od razu nie wybraly inaczej. Albo koncza i placza dopiero wtedy. Ale kazda kolejna - dokladnie tak jak ty - potrzebuje sie o tym przekonac sama na sobie, powtorzyc schemat, bo ona jest inna. Jak kurde lemingi.

[Trzyszcz]

Proponuję zamiast oglądać filmiki motywacyjne przeczytać ze skupieniem powyższe posty osoby która ma pojęcie o poruszanym temacie


Bardzo bardzo żałuję, że jeśli się uprzesz to za te kilka lat nie przyjdziesz zdać relacji jak Ci poszło.

[manka10]

Okej, uważasz że się nie nadajemy to twoja sprawa. Pewnie, ze masz rację, bo KAŻDA, podkreślam każda kobieta, która postanowi realizowac sie w ortopedii, jest z góry skazana na niepowodzenie.
Tylko, że znam kilka a nawet więcej chirurgów, ortopedów, właśnie kobiet, które się Świetnie realizują i czują się przedewszystkim SZCZĘŚLIWE w tym co robią! Ja nie chcę przez to powiedziec ż etylko kobiety się do tego nadają, nawet tak nie myślę. Ale chcę tylko dac ci do zrozumienia, że ortopeda to też lekarz, a lekarzem może byc zarówno kobieta jak i mężczyzna, więc nie rozumiem po co ta cała szopka z udowadnianiem na siłę, że kobietom do ortopedii mówimy STOP!
A może to twoja urażona duma męska, każe ci brnąc w te dyskusje dalej, bo to kobieta osiągnęła coś więcej niż ty. Nie znam twojego życia więc nie mam zamiaru go oceniac ale dla twojej łaskawej wiadomosci, wyluzuj trochę i zrozum, że kobieta-ortopeda, kobieta-inżynier, kobieta-prezes to normalny widok w dzisiejszej Polsce.

[randomlogin]

Okej, uważasz że się nie nadajemy to twoja sprawa.

Ja napisalem, ze to zly pomysl. Dla was, nie dla mnie, mi jest to obojetne.

Pewnie, ze masz rację, bo KAŻDA, podkreślam każda kobieta, która postanowi realizowac sie w ortopedii, jest z góry skazana na niepowodzenie.

Nie, nie kazda. Jedynie zdecydowana wiekszosc. Po prostu kazda z was (tych, majacych takie nastawienie jak prezentujesz) uwaza, ze bedzie wlasnie tym wyjatkiem. I, coz za zaskoczenie, zdecydowana wiekszosc dowiaduje sie potem, ze sie pomylila. Pozostale tez nie moga robic wszystkiego, ale wierze, ze odnajduja sie - na jakims poziomie, nie najlepszym, ale akceptowalnym dla nich widocznie - w jakiejs subdziedzinie ortopedii. Ale nie w tej specce jako calosci, ze wszystkim co ona niesie.

Ale chcę tylko dac ci do zrozumienia, że ortopeda to też lekarz, a lekarzem może byc zarówno kobieta jak i mężczyzna

.wiesz, ze dowodzenie w te strone to elementarny blad logiczny? Czy ja bronie dziewczynom byc lekarzami? Ba, czy ja nawet bronie im byc ortopedami? Otoz nie. Mowie ze to dla nich, ogolnie, zly pomysl. Ty nie posluchasz, bo sie bedziesz musiala przekonac sama, ale to nie zmienia ogolnej prawdy.

A może to twoja urażona duma męska, każe ci brnąc w te dyskusje dalej, bo to kobieta osiągnęła coś więcej niż ty. Nie znam twojego życia więc nie mam zamiaru go oceniac

.nie mam zamiaru go oceniac zaraz po tym, jak to zrobilam. Odwrocmy sytuacje - moze to, ze pchasz sie w cos typowo meskiego jest twoim sposobem leczenia kompleksow i niskiego poczucia wlasnej wartosci? Moze rodzice cie nie doceniali, potrzebujesz im pokazac, ze mozesz osiagnac wszystko? Moze jestes mlodsza z rodzenstwa, zazdroscisz mozliwosci starszej siostrze? Albo bratu, nawet mlodszemu? Albo odwrotnie - jestes jedynaczka, przed ktora rodzice zawsze torowali droge do wszystkiego, dlatego uwazasz, ze mozesz wszystko takze w dalszym zyciu?
No co, ty sobie mozesz rzucic cos o mnie nic nie wiedzac, ja sobie moge rzucic o tobie - tak sobie mozemy rzucac.

A na powaznie - napisalem to trzy razy juz, ale widac za malo - MI JEST OBOJETNE JAKA WYBIERZESZ SPECKE, naprawde, jest niewiele rzeczy, ktore ochodza mnie mniej. Ale ortopedia, czysto obiektywnie - w oderwaniu od twojej osoby, zrozum to prosze - jest ogolnie kiepskim pomyslem dla kobiet. Jako regula. Jesli chcesz wierzyc, ze akurat ty bedziesz od niej wyjatkiem - wolno tobie. Wiedz tylko, ze mnostwo dziewczyn wierzylo w takie rzeczy przed toba i sie na tym przejechalo.

zrozum, że kobieta-ortopeda, kobieta-inżynier, kobieta-prezes to normalny widok w dzisiejszej Polsce.

Kobieta-prezes tak. Kobieta-inzynier - zalezy czego inzynier, ale ogolnie tak. Kobieta-ortopeda nie. Nie mowie, ze to niespotykany widok - ale tez nie normalny, codzienny. Nie wiem ile mialas do czynienia z ortopedami, ale ja dosc duzo bo przez chwile mi sie ta specjalizacja podobala - widzialem jak bylem traktowany ja czy moi koledzy, a jak dziewczyny - z tego samego roku - kiedy przychodzilismy na SOR, na blok, na oddzial. Slyszalem ich zdanie na temat kobiet w ich specce. I tak dalej.

Ale oczywiscie wolno tobie przebijac glowa mur, wolno tobie nawet wierzyc, ze tego muru wcale nie ma - to twoja glowa i to ty sobie nabijesz guza.

[manka10]

to twoja glowa i to ty sobie nabijesz guza.

Jak sobie nabiję guza, to pójdę na izbę i dostanę opatrunek. A jak sobie przez to twoje krakanie połamię kosci czaszki to może i nawet wybiorę się do ortopedy
Kompleksów, aż zanadto nie posiadam, rodzice mnie doceniają tak dla twojej wiadomości, mam młodszego brata, który chce byc ratownikiem albo policjantem, więc uwierz nie mam czego zazdrościc. A kto wie czy się kiedyś nie spotkamy , kiedy to będziesz potrzebował pomocy ortopedy. Nie żebym źle ci życzyła, ale może przekonasz się jak ci kiedyś jakaś mądra kobieta uratuje życie
Dzięki, że aż tak mocno się udzielałeś pod tym postem, będę o tym pamiętac jak będę ci nastawiac kości Ale moim celem przy zakładaniu tego posta nie było się dowiedziec czy się nadaję, tylko chciałam zdobyc kilka konkretów. Więc dzięki za info, bo teraz naprawdę czuję się wiele mądrzejsza XD i połamania kości życzę xd

[randomlogin]

A jak sobie przez to twoje krakanie połamię kosci czaszki to może i nawet wybiorę się do ortopedy

Smutno by bylo, bo akurat na polamana czaszke ortopeda tobie zwykle zbyt wiele nie pomoze.

A kto wie czy się kiedyś nie spotkamy , kiedy to będziesz potrzebował pomocy ortopedy. Nie żebym źle ci życzyła, ale może przekonasz się jak ci kiedyś jakaś mądra kobieta uratuje życie

Wybiore innego, wierz mi. Mam dosc znajomych ortopedow juz teraz, zeby nie musiec spotkac sie z toba. A jesli ratowanie zycia traktowac doslownie, a wiec bez mozliwosci przebierania i wybierania, to wieksza szansa, ze spotkanie bedzie mialo miejsce w druga strone - choc oczywiscie nie zycze tego nikomu.
Chociaz musze przyznac, ze chetnie bym zobaczyl dziewczyne skladajaca mnie - takiego wlasnie faceta z wzrostem +2SD i stosowna do tego masa. Moze jednak kiedys sie skusze. Tylko najpierw musze znalezc taka, ktora to robi - a moze byc o to bardzo trudno.

Ale moim celem przy zakładaniu tego posta nie było się dowiedziec czy się nadaję, tylko chciałam zdobyc kilka konkretów.

Zauwaz, ze na ta czesc rowniez staralem sie odpowiedziec - w zasadzie moja przestroga byla tylko dodatkiem do tego, a ze potem sie rozrosla i stala glownym watkiem to juz nie tylko moja zasluga.

[manka10]

Tak na koniec tylko dodam, bo nie chce mi się udowadniać swoich racji, że jest takie coś jak ortopedia dziecięca, gdzie wcale ja o 1,70 i 45kg nie musiałabym się wdawać w leczenie kogoś o 1.9 90kg .

[Kacperek]

Random ty szowinisto! W chirurgach też jest Pani ortopeda i co? Przypadek? - Nie sondze.

[dmnunited]

Tak na koniec tylko dodam, bo nie chce mi się udowadniać swoich racji, że jest takie coś jak ortopedia dziecięca, gdzie wcale ja o 1,70 i 45kg nie musiałabym się wdawać w leczenie kogoś o 1.9 90kg .

popracuj nad masą, a później nad rzeźbą.

[manka10]

popracuj nad masą, a później nad rzeźbą.

heheh no wypaliłeś, miło że się troszczysz wiesz nie sądziłam, że ktoś się tym tak zainteresuje!

[dmnunited]

45 kg przy 170 cm wzrostu, nie chcę straszyć, ale to przynajmniej 5 kg za mało. a co do ortopedii, na pewno jest to ciężka specjalizacja od strony fizycznej, nie każdy nadaje się do takich rzeczy. nie mniej, jeśli bardzo ktoś chce i się uprze, to droga wolna. dobrze jest się zastanowić, bo bez sensu jest tracenie 5 lat na zrobienie specki, jeśli później nie będzie się miało z nią nic wspólnego.

god bless, że na stomie nie ma pińcumiliardów specjalizacji.

[randomlogin]

Tak na koniec tylko dodam, bo nie chce mi się udowadniać swoich racji, że jest takie coś jak ortopedia dziecięca, gdzie wcale ja o 1,70 i 45kg nie musiałabym się wdawać w leczenie kogoś o 1.9 90kg .

O jakze sie ciesze, ze podnioslas ten temat! Po pierwsze ortopedii dzieciecej jako takiej nie ma. Ale fakt, mozna byc ortopeda i pracowac z dzieciakami. Tylko najpierw trzeba zrobic specke, a tam z doroslymi tez sie zetkniesz. To raz, a dwa. Widzisz, akurat mam kolo siebie szpital dzieciecy gdzie bardzo czesto bywam. I tak sie sklada, ze dzieciecy szpital ma to do siebie, ze obsluguje tez nastolatkow. A nastolatkowie potrafia spokojnie doscignac i przescignac swoimi gabarytami doroslych. Bez detali, ale potrafi sie na przyklad trafic dziewcze, ktorego trzech facetow nie jest w stanie przewrocic na brzuch. Zreszta w ogole prostowanie pokrzywionych kregoslupow - myslisz, ze jest bezwysilkowe? A chlopakow o wpisanych przez ciebie gabarytach tez spotkasz. Myslisz, ze oni sie nie lamia?