rośnięcie?

[belmondo]

Napewno ktoś się orietnuje co jest odpowiedzialne za odrastanie części roślin gdy je przytniemy, np. odrastanie gałezi czy trawy, czym jest to spowodowane, jeśli w złej kategorii te pytanie zadałem to przepraszam jestem jeszcze zielony, z góry dzięki za odp.

[Jakusz]

De facto jak przytniemy roślinę, to odcięta część nie odrasta, a jedynie wyrastają nowe pędy z pąków położonych poniżej. Trawa to trochę inna sprawa, bo to nie gałęzie tylko liście, a one mogą rosnąć na całej swej powierzchni do pewnego stopnia, po za tym trawy to rośliny rosnące w rozecie, tzn. nowe liście wyrastają mniej więcej w tym samym miejscu, w którym znajdują się stare - stąd odrastanie".

Ogólnie rzecz biorąc regeneracja, czy też rozgałęzianie się po przycięciu jest regulowane przez hormony roślinne. W przypadku gałęzi, o których wspomniałeś, przycięcie rosnącego pędu wiodącego, to de facto usunięcia wierzchołka wzrostu znajdującego się na końcu, tj. merystemu wytwarzającego auksyny. Auksyny inhibują merystemy znajdujące się pąkach bocznych. Brak wierzchołka - brak auksyn - usunięcie inhibitora - wzrost.

[belmondo]

Dzięki za informację, teraz mam szersze spojrzenie na ten temat.

Zasatanawia mnie jeszcze jedno, czy regeneracja liści, łodyg, czy też u zwierząt (np. ogon jaszczurki) to wszystko hormony?

[Jakusz]

Zasatanawia mnie jeszcze jedno, czy regeneracja liści, łodyg, czy też u zwierząt (np. ogon jaszczurki) to wszystko hormony?

Hormony to regulatory, a sens samej regeneracji to podział komórek, komunikacja między komórkami zarówno chemiczna jak i poprzez sam fakt stykania się itd. Pytałeś co jest odpowiedzialne za regenerację - rozumiałem, że chodzi Ci o regulację.