Biolog.pl

Dokladnie, są dodane zadania maturalne + troche autorskich (ale one są najcześciej z kosmosu) i 1tomowe.

podobno na uczelniach zagranicznych (znajomy z leku mi mówił) np. Cambridge jest rozmowa kwalifikacyjna na studia. Nie wiem na ile to prawda, nie wiem na ile jest ona istotna.

A uważasz, że samo vademecum Pyłki-Gutowskiej by wystarczyło? Dodatkowo oczywiście arkusze i zbiory zadań Czy może lepiej skupić się bardziej na teorii i dorzucić jakieś podręczniki? Już nie mam pojęcia co zrobić, żeby mieć wysoki wynik z biologii. Proszę o rady Nie wiem co się zmienia od tej nowej...

Za mało nie jest na pewno. Kwestia wygody. Jak poprawiałem i tak 70% wiedzy czerpałem z Vademecum Pylki-Gutowskiej, reszte doczytywałem po prostu raz czy dwa.

warto je poczytać, bo jest tam dużo. Wszystkiego co tam jest umieć nie trzeba, ale podr są świetnie napisane, przejrzyste i zrozumiałe - mi się z nich ucyzło lepiej niz z WSiP czy Operon.

nie

w Polsce wszystkie studia są bezpłatne bezpłatne mówisz, w takim razie asystenci profesorowie rektorzy doktorzy nie biorą za to pensji? Nie ma czegoś takiego, że coś jest bezpłatne, za darmo - za wszytko się płaci, tylko u nas płaci się całe życie za studia wszystkich (ew nasze), a tam tylko za swo...

Zbiory witowskiego to syf i 2m mułu. Zadania proste, na to samo kopyto, w dodatku fatalne pod wzgledem merytorycznym, niczego nie uczą w dodatku ma mnóstwo błędów. Jest dżo innych lepszych zbiorów od niego. Zresztą obczajcie jego matury próbne. Śmiech na sali, licealista-olimpijczyk z medicalforum s...

Castellano pisze:Oczywiście podeprę się dobrymi zbiorami (i spalę Witowskiego)

no, zuch chłopak/dziewczyna

lofebug pisze:Dokładnie dużo miejsca i tylko 3 zł/h

hmm ja nic nie płaciłem D

Marzenka1995 pisze:Myślicie żę da się ogarnąć biolę, chemię i matmę na ponad 90 w rok ?

jeden ogarnie w tydzien, a drugi moze poprawiać 5 razy i nie wyciągnie.

Udziele korepetycji z angiologii, fizjologii narządu żucia, chemii medycznej i propedeutyki języka polskiego.
Kontakt priv

Nie warto się uczyć przed zajęciami, chyba że z biologii ogłoszą wejściówkę, ale podadzą z czego dokładnie się nauczyć. Książki najlepiej z biblioteki, jako że pierwszaki zawsze kupują (i kasa leci w błoto) to książek tam jest sporo, a jak nie to na początku października można kupić od drugiego rok...