Biolog.pl

O, i jednak nie pójdę do Lublina szitsen

O, i ja i ja na analitykę!


creamecarmel, ja mam tak samo

OK, dziękuję bardzo

Dosłownie jest napsiane orzeczenie lekarskie dot kształcenia i nauki zawodu". Dość mały świstek. W każdym bądź razie zakreślone jest, ze mogę podjąć kształcenie blablabla w dow typie szkoły.

Nie chodzi mi o bilans - ten oddawaliśmy do szkoły. Dostaliśmy jeszcze do tego wszystkiego świstek z nagłówkiem ZAŚWIADCZENIE LEKARSKIE", które też musiał uzupełnić lekarz. I właśnie o to zaświadczenie mi chodzi - czy może spełniać rolę tych badań?

Hej Otóż mam pytanie. Dostawaliśmy ze szkoły do uzupełnienia bilans i takie właśnie zaświadczenie lekarskie do tego, które lekarz wypełniał po zrobieniu badań. Mówili nam, ze to możemy zanieść na studia jako te badania lekarskie". Myślicie, że to też może być jako te badania na uczelnię? Bo wyjeżdża...

Właśnie też biję się z myślami od jakiegoś czasu. A jesteś dobry z matmy/informatyki? Nawet jeżeli nie to zadaj sobie pytanie czy miałbyś chęci się uczyć programowania itp. ?

Bo u mnie niestety odpowiedź jest negatywna

Oo i jeszcze jedno pytanie. jeżeli jednak gdzieś złożę papiery to jestem automatycznie dyskwalifikowana z rekrutacji na innej uczelni? Chodzi mitu o listy uzupełniające itp.

No ładnie już słyszę panikę w głosie rodziców, że nigdzie się nie dostałam itd. O matko.

A propos rekrutacji - orientujecie się jak to jest, jeżeli się NIGDZIE nie dostanę z pierwszej listy? Nie zawiozę papierów, bo się nie dostanę to co mam zrobić? czekać na kolejne listy? Nie mam pojęcia jak to wszystko wygląda

Na stronie AGH są zamieszczone progi punktowe z poprzedniego roku

tomsa1993 no właśnie, dwie różne sprawy, ale najwyżej rzut monetą zdecyduje za mnie.

Collo Dziękuję Już przekopałam to forum akurat wzdłuż i wszerz - i niestety większość totalnie odradza inż. biomedyczną i proponuje zamiast tego budowę maszyn co jak dla mnie nie jest zbyt wygodną opcją.

tomsa1993 dzięki za odpowiedź Hm, w sumie teraz już mam całkiem mętlik w głowie, bo jakby nie patrzeć to są dwie odmienne dziedziny. Ajj, powinnam szybciej się zdecydować, a nie teraz wszystko zostawiam na ostatnią chwilę