Biolog.pl

Jak można robić 100 zadań na godzinę? Przepisanie na kartkę gotowych odpowiedzi zajęłoby mi jakieś 3 razy więcej czasu. Drugie ważniejsze pytanie: skoro zadanie da się rozwiązać w pół minuty nie włączając mózgu to po co je robić?

Samymi notatkami, to Ty świata nie zawojujesz!

Jeszcze niedawno Harper na maturę wystarczał na spokojnie. Teraz wiadomo nowa podstawa, cóż. różnie może być. Nauczyć się dobrze z Harpera i liczyć, że dadzą coś prostego.

Tęsknota to nie problem. Ciężkie jest samo życie ze swoim gotowaniem, praniem, prasowaniem, odkurzaniem. Szybko zaczynasz doceniać rodziców. Ale to tylko na początku, potem odkrywasz jakie to piękne. Wolność. Sama decydujesz, sama dostajesz konsekwencjami w twarz. Studia to świetna zabawa a koniec k...

Co zjeść przed maturą, żeby nie burczało w brzuchu. Boże Nie mogę Haha Leżę

Zbiory zbiorami, dużo ciekawsze jest co by się stało gdyby spotkali się w oktagonie.

Ja dzień przed maturą obejrzałem 6 odcinków Gry o Tron. Dostałem się za pierwszym. Nie wiem w jakim stopniu to pomogło, ale warto spróbować. Z pewnością nie zaszkodzi.

M&#xE5rran pisze:a jak się pojedzie na spotkanie forumowe w Bieszczady to na wejście 99% :v

Co prawda nie miałem nigdy okazji uczestniczyć w takim spotkaniu, ale znając życie na wejściu spodziewałbym się nie 99 a 40% (ewentualnie 96%, ale wtedy spotkanie nie potrwałoby zbyt długo).

Jeszcze rok temu pomyślałbym, że żartujecie z tymi bitwami na organy. Cóż. byłem, widziałem, wiem. Niezapomniany widok gdy szczuplutka dziewczyna (metr sześćdziesiąt nie więcej) doprowadza do poddania 7 koleżanek jedynie przy pomocy jednej małej nerki z połową moczowodu. Oczywiście wszystko przy zac...

Biochemy to najwięksi popaprańcy. Dobrze, że mnie to ominęło.

Była tylko jedna wizja, która podniecała mnie na równi z lekarskim - powtórzenie wyczynu Symeona Słupnika w centrum Warszawy. Niestety pozostanie to niezrealizowane marzenie. Trudno.

Pierwsze wrażenie zależy od tego czy trafisz na ładne czy na brzydkie zwłoki. Generalnie po raz pierwszy czujesz się dziwnie, ale przyzwyczajasz się błyskawicznie. Po 3 miesiącach jesz już sobie ciastka w prosektorium bez żadnych obiekcji Też myślałem, że te omdlenia to legendy Nikt nigdy nie widzia...

Francuski jest brzydki. Sorry, ktoś musiał to napisać.

Czasu jest dużo. Biorąc pod uwagę wyobrażenia maturzystów - nawet bardzo dużo. Pytanie tylko czy nie okaże się, że wolisz obejrzeć odcinek serialu po czym przespać się 2 godziny zamiast uczyć się w ramach odpoczynku po nauce.