Biolog.pl

Naprawdę jest aż tak słabo? Ja wiem, że matura nie ma znaczenia i wyniki często są niemiarodajne, bo wiadomo, komuś może się powinąć noga, straci kilka % albo punktów, trudno. Ale dzisiejsze progi są o tyle śmieszne, że na ŚUM weszła osoba 105 na stacjo! Co do tej studentki, której historię opisałeś...

O tak, do dziś w mojej psychice źle się dzieje po spotkaniu z farmą. Chemia leków też mnie dobiła znacząco. Bardzo się cieszę, że mam porównanie i teraz będąc na leku widzę jak ogromny wysiłek musiałam włożyć w zdanie na farmacji, a tutaj wystarczy się po prostu uczyć normalnie, niekoniecznie zakuwa...

Nitrogenium32 wolę nie podawać tutaj uczelni, do tego forum ma dostęp mnóstwo ludzi (nawet z uczelni) i nie chcę robić pod górkę dalszym rocznikom. Powiem tylko, że na południu Polski. Może trochę za bardzo się wczułam w odpowiedź o pasjonatach fizyki itd., ale napewno nie można być w tym temacie ba...

Studiowałam farmację na iście prostudenckiej uczelni przez 3 lata, z zamiarem poprawy matury. Może to tylko moje przesycone ego, ale dla mnie to był zmarnowany czas, zupełnie inaczej sobie to wszystko wyobrażałam. Jako, że fizykę ostatni raz miałam idąc na te studia w 1 klasie liceum nie lada wyzwan...

M&#xE5rran pisze: ↑

18 wrz 2018, o 21:19

Śmieszy mnie jak do upadłego walczą o lek ludzie po innych studiach medycznych i opowiadają o powołaniu i pomaganiu. Przecież jak się jest pielegniarzem czy fizjoterapeutą, to jest się BLIŻEJ I DŁUŻEJ z pacjentem niż przeciętny lekarz. Jaka jest różnica? Prestiż, kasa i łatwość uzyskania pracy.

No ale nieeeee POWOŁANIE

Dokładnie, dla mnie to po prostu wymówka, bo tak naprawdę myśli się o kasie, której swoją drogą nigdy się na oczy nie zobaczy (w ilości jaką przedstawiają media, czy opowiastki starszych pań). Dla mnie ludzie z powołaniem to wolontariusze albo medycy wyjeżdżający do Etiopii ratować życia dzieciom. A przecież każdy wie jak wygląda praca lekarza po studiach, to nie jest wieczna walka o przetrwanie każdego pacjenta, a raczej walka z papierologią i wizyty po max. 10minut, bo lekarz nie ma wystarczającej ilości czasu (niestety) na zbadanie.

Mimo, że jestem za spełnianiem marzeń to moim zdaniem powyżej 30 nie ma co się pchać na tak wymagające studia. Czasem trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niestety. Może oni będą dobrymi lekarzami, ale tak samo zabierają miejsca ludziom młodszym, świeższym", bez urazy oczywiście. Jednakże to fakt, ...

Ja po prostu robiłabym notatki, gdzie własnymi słowami opisywałabym dane zjawisko, np. co to są geny sprzężone, do tego schematy, mapy myśli, które są z resztą bardzo pomocne. Możesz zaopatrzyć się w repetytorium, ale z wydawnictwa innego niż masz podręcznik, bo bardzo często w repe tego samego wyda...

Jednojądrową

Idź w kierunku różnic w budowie ściany komórkowej, jej najważniejszych składników oraz barwników pomocniczych w fotosyntezie. Tyle powinno starczyć na rozróżnienie.

Komórki roślinne mają ścianę komórkową nieprzepuszczalną dla cząsteczek nierozpuszczalnych w wodzie, ale przepuszczalną (w pewnym stopniu) dla wody i co za tym idzie substancji w niej rozpuszczonych. Poza tym mogą też za pomocą plasmodesm przekazywać sobie wzajemnie te cząsteczki. Czyli substancje r...

Źle, bo miała sie znaleźć skrócona forma równania, a Twoje niestety nie jest skróceniem reakcji jaka tam zachodzi, a tylko uwzględnieniem, że obecne są jony H+ i co najważniejsze powstaje.

Gdybym mogła cofnąć czas uczyłabym się systematycznie od wakacji, aż po sam kwiecień tak na prawdę. Nie ma co czekać bo się nie opłaca", opłaca się uczyć od wakacji, jak to dobrze rozegrasz i maksymalnie się skupisz na czytanym tekście i zadaniach nawet tą godzinkę czy dwie, serio. Ja polecam równie...

Czarnocki, Teraz matura NE, zadania Bukały, OMEGA (te nowe, słynne zbiory), poza tym wydrukować sobie jakieś trudniejsze zadania z internetu i działać na bieżąco.