Biolog.pl

I jak wrażenia z dzis?

to jest niematuralne zad raczej

Punktach rekrutacyjnych na uczelnie na które biol i chem mają taką samą wagę ,a max suma pkt z biol i chem to 200 pkt.

ok. 40 % łącznie, ale nie przy jednej poprawie

Ja robiłam tak że mniej więcej ogarniałam temat z książki (jakieś podstawy), a potem masa zadań.

Zwiększanie liczby miejsc nie wpływa na progi, ponieważ co roku co raz więcej osób decyduje się pisać maturę z biol i chem. Poza tym na stacjo lek faktycznie nie wpłynęło to drastycznie na progi, ale na niestacjo już tak. wiem że studia medyczne to duże koszty ale wg mnie liczbę miejsc na niestacjo ...

Nie no rozumiem, lecz mimo wszystko przynajmniej według mnie lepiej jest się przyłożyć do tego co się już ma Wiesz, ja to traktuję na zasadzie luźnego podejścia, nic mi nie szkodzi spróbować napisać. Jeżeli się nie uda to trudno, nie będzie tragedii. Nic nie tracę próbując. Przed maturą spróbuję na...

Każdy jest inny, to nie jest takie proste, zależy od wielu rzeczy.

Raczej nie robię tego specjalnie i z premedytacją nie staram się o usunięcie z uczelni, wiadomo że raczej każdy chciałby tego uniknąć.
zawsze może się nie udać czegoś zaliczyć nawet gdy się starasz. A też trzeba spać i trochę odpocząć, bo zepsucie sobie całkiem zdrowia to nie najlepszy pomysł.

Nie, po prostu na wszelki wypadek gdybym czegoś nie zdała i musiała poprawiać rok, a nie wiadomo nigdy na 100% czy nie dadzą banalnej matury i progi znacząco podskoczą. Po prostu mam w ten sposób większy komfort psychiczny.

fenytoina pisze: ↑

1 lut 2018, o 19:56

o, to co robisz w tym wątku? poprawiasz czy tak dla sportu ?

Ja jestem na stacjonarnym leku i poprawiam maturę.

James Bond pisze: ↑

5 lut 2018, o 13:15

Nie, że bym się żalił, bo nie.

Nigdy nic nie wiadomo, czasami pozytywnie rozwiązują się jeszcze bardziej beznadziejne sytuacje.

Czyli słaba średnia na studiach zamyka drogę do doktoratu?