Biolog.pl

Ile tak z doświadczenia trzeba czekać na wiadomość czy przeszlo się do okregu?

U nas są chyba 2 nowe matematyczki, i paru nauczycieli odeszło na emeryturę, w tym moja polonistka

Ha wy to przynajmniej macie szafki, u nas w szkole są tylko uwspólnione szatnie

Dzięki wam, teraz zrozumiałem Uspokoiliście mnie, bo nie czaiłem skąd wytrzasnęli takie przekształcenia

Czy ktoś może logicznie wyjaśnic rozw zad.4.119 z Galusa i skąd w odp takie przekształcenia: pClO=pKa-pH-log[HClO]

U nas też nazywamy licea po patronach pamietam jak rok temu przed 2 klasa sobie czytalam to forum rocznika wyzej i widzialam siebie za rok jak sie ucze czy tam powtarzam w wakacje, ale nie wyszlo wtedy myslalam, ze mam duzo czasu do matury, teraz na razie nic sie nie zmienilo Jakbym słyszał siebie

Dzięki

Ok dzięki za odpowiedź A jest jakiś zakres pomyłki w obliczeniu? W sensie jeżeli mój wynik różni się powiedzmy o 0,1 od wyniku z klucza?

Czy jeżeli rozwiąże zadanie inną metodą niż podana w kluczu a poprawnie merytorycznie to czy zaliczą mi je?

Ja też od podstawówki nie spotkałem się z dentystą w szkole, zapewne w tych renomowanych pewnie pracują xd

U mnie dosyć łatwo spotkać nauczyciela na ulicy czy też w supermarkecie, jedna matematyczka mieszka na tej samej ulicy co ja ale mnie nie uczy. Gorzej jest jeśli taką osobę spotka zaopatrując się na imprezę, to wtedy lekki przypał

enuo pisze:A ja dzisiaj pierwsze jazdy miałem. Zostało 14.

I udało mi się nikogo nie zabić, ha!

Ja właśnie wyjezdziłem około połowę (tyle się udało przez cale wakacje)
i reszta została na rok szkolny, nie wiem jak to wszystko pogodzę, żałuję że nie zacząłem po maturze, myślałem że pójdzie to sprawniej

Atak robię notatki z Bielańskiego i jest po prostu miliard tych związków, jak to wszystko zapamietac?

Dodatkowo przeszedłem załamanie nad Galusem.
A z organicznej czuję że nic nie umiem
Coraz bardziej czuję się zniechęcony. /