Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Jak chronimy środowisko w Polsce i na świecie. Co możemy zmienić na płaszczyźnie ekologii? Pomysły, projekty, pytania dotyczące ochrony środowiska.

Segregacja śmieci, a reforma

Segregowałem/am przed reformą i segreguję nadal
5
50%
Segregowałem/am przed, ale reforma mnie do tego zniechęciła
1
10%
Nie segregowałem/am przed i nie zamierzam
1
10%
Nie segregowałem/am przed, ale reforma mnie do tego zmotywowała
3
30%
 
Liczba głosów: 10

lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: lith »

Nie raz ten temat przy flaszce był w moim towarzystwie poruszany i mam wyrobione zdanie na temat reformy śmieciowej, ale jestem ciekawy jak to wygląda wśród użytkowników tego forum

Ja segregowałem śmieci od dzieciaka, do tego angażowałem się w jakieś zbiórki, akcje. W związku z reformą poczułem się wyr. bez mydła i od czasu wejścia jej w życie nie segreguję w ogóle. Zresztą tam gdzie mieszkam wspólnota ustaliła, ze cały blok nie segreguje i płaci za niesegregowane- a skoro płacę tyle siana to niech sobie sami segregują. Wyrzucam co popadnie i nie przejmuję się ani ilością, ani segregacją.

Ciekawy jestem jak to u Was wygląda.
edit: nie chodzi mi o to co byście chcieli, czy co zadeklarowaliście (czy ktoś inny za Was zadeklarował), tylko o to co w rzeczywistości robicie. Czy segregowaliście i czy segregujecie na dzień dzisiejszy?
Trzyszcz
Posty: 886
Rejestracja: 2 sie 2011, o 11:33

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: Trzyszcz »

Zaznaczam ostatnie, ale raczej zmusiła niż zmotywowała. Z resztą polega to jedynie na oddzieleniu kompostowych.
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: Korczaszko »

Dlaczego właściwie czujesz się wyruchany?

Mój moduł trochę segregował przed ustawę, po ustawie bardziej się przyłożyłyśmy D Teraz na swoim mamy kosze do segregacji, nie segregujemy 100% ale na pewno więcej niż kiedyś.
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: lith »

Może dlatego, ze płacimy w mieszkaniu więcej za wywóz śmieci niż za Internet?

Albo u mnie w rodzinnym domu - przed reformą surowce wtórne odbierane były raz w tygodniu bezpłatnie. Wystawiało się worki, i znikały. Czysta oszczędność. Wszystkim się opłacało. W tej chwili, żeby segregować w domku jednorodzinnym należałoby na własną rękę ogarnąć 4 pojemniki (nie można wystawiać w workach) lub samodzielnie zawozić śmieci segregowane na wysypisko. Do tego zakładając segregacje opłata wzrosła 3x, a olewając segregacje 4x. jak zadeklarujesz segregacje to może przyleźć do Ciebie specjalnie powołany przez miasto ekopatrol i grzebać po śmietnikach czy rzeczywiście wszystko segregujesz. Śmiech na sali.

Czuje się wyruchany, bo zawsze mnie uczyli, że bycie ekologicznym to oszczędność, natura, szczęśliwe sarenki, a tutaj wykorzystano to jako zwyczajny pretekst jak wyciągnąć więcej kasy od ludzi )
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: Korczaszko »

A to nie zwróciłam uwagi na cenę - w akademiku nie ja o tym myślałam, w wynajmowanym mieszkaniu też nie D
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: Mårran »

My segregowaliśmy wcześniej już, ale przy segregacji rzeczywiście ceny spadłly dla segregujących. No i zabierają worki i za free dają nowe do segregacji. Ale to w mojej rodzinnej wsi, bo tu, w Gdańsku się nie orientuję - i tak dzielimy na mokre i suche tylko.
Pani Buka
Awatar użytkownika
distinguished
Posty: 267
Rejestracja: 17 maja 2012, o 22:24

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: distinguished »

U mnie segreguje się wszystko od zawsze. Mam dwa wiaderka na śmieci w kuchni - do spalenia i do kompostu. Poza tym butelki plastikowe osobno, szkło osobno, puszki osobno i wszystko inne co nie pasuje też osobno. Dokąd weszła ta ustawa ani razu nie wystawiało się u mnie śmieci do zabrania, ale podatek płacimy, bo trzeba.
lith
Posty: 3117
Rejestracja: 28 wrz 2009, o 22:49

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: lith »

Rodzice mieli do wyboru płacić 50 zł/ miesiąc za segregowane (i własne 4 pojemniki przed domem), albo 80 zł/ miesiąc za niesegregowane. Przed reformą płacili 20 zł / miesiąc i do tego bezpłatne odbierania surowców wtórnych w workach, które firma się tym zajmująca zostawiała za friko). Domek jednorodzinny.

My w Gdańsku płacimy prawie 60 zł / miesiąc przy niesegregowanych - mieszkanie w bloku. Jak ktoś chce to może sobie segregować na własną rękę, urząd miasta bardzo zachęca ale na opłatę to nie wpłynie Szkoda gadać.
goodman
Posty: 1854
Rejestracja: 17 maja 2012, o 20:50

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: goodman »

Swoją drogą, w wielu polskich domach śmieci od lat segreguje się na: palne i niepalne, a te pierwsze następnie: palne w dzień i palne w nocy. Czasem na osiedlach w mniejszych miejscowościach tak j*bie palonym plastikiem itp., że się przejść ulicą nie da.
Awatar użytkownika
distinguished
Posty: 267
Rejestracja: 17 maja 2012, o 22:24

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: distinguished »

U mnie w mieście to jest zależne od metrażu. Do 70 m2 płaci się 24 zł albo 28 zł w budynku wielorodzinnym, powyżej 70 m2 tj odpowiednio 32 zł i 38 zł w wielorodzinnym. Wszystko za segregowane. Za niesegregowane tj. od 24 zł do 50 zł.
Wcześniej było więcej, ale dużo ludzi segreguje, więc trochę zmniejszyli kwotę dla segregujących no i nawet okazało się na koniec roku, że z tych podatków zostało miastu trochę kasy.
I tak u mnie się płaci 18 zł za segregowane śmieci, a zgłosiliśmy najmniejszy metraż 30 m2, chociaż jest więcej, ale kto to sprawdzi.
Awatar użytkownika
distinguished
Posty: 267
Rejestracja: 17 maja 2012, o 22:24

Re: Śmieciowa rewolucja, a segregacja śmieci.

Post autor: distinguished »

goodman pisze:Swoją drogą, w wielu polskich domach śmieci od lat segreguje się na: palne i niepalne, a te pierwsze następnie: palne w dzień i palne w nocy. Czasem na osiedlach w mniejszych miejscowościach tak j*bie palonym plastikiem itp., że się przejść ulicą nie da.
Tak jest jak ktoś specjalnie odkłada plastik na nocne palenie albo gorzej gumę albo inne tworzywa sztuczne
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości